Gość 2022-02-06 23:05:57Super że do nas dołączyłaś!!! Dobra wiadomość to to ze guz nie rosnie. Wysciolczaki to bardzo wolno rosnace guzy. Nalezy podejrzewać że jest z niskim stopniu złośliwości. Jesli nie daje objawow a jest w trudnym miejscu taka moze być decyzja. Z naszego doswiadczenia jednak wynka że trzeba sie konsultować z najlepszymi bo tylko tacy sie nid boja podejmować ryzyka. Z kim sie konsultowałas?? Czy masz objawy??Gość 2022-02-06 22:54:29
Witajcie kochani .
Mam 59 lat i w styczniu 2020 r. w szpitalu przypadkowo wykryto u mnie guza mózgu w prawej bocznej komorze , 5 mm na 9 mm . Nie znam się na tym . Neurochirurg powiedział , że może tak mam od lat i kazał mi się nie pokazywać . Onkolog z kolei wysyłał do neurochirurga .... masakra . Chodzę do neurologa ale tylko wysyła mnie na MR głowy co rok i nic poza tym . Ostatnie MR z kontrastem wykazało taki sam guz- w6ściółczak w takim samym rozmiarze jak wcześniej . Ponoć jest umiejscowiony w złym miejscu , głęboko i zostaje obserwacja co jakiś czas . .
Czy na tym ma polegać leczenie ??? Bo jakoś nie wierzę ....
Czytam Wasze posty od dawna i widzę , że są operacje itd... A ja na co mam czekać w takim razie ? Aż pogorszy się ? Wszystkim życzę wytrwałości , odzyskania zdrówka i jednocześnie Was podziwiam . Walczcie i nie poddawajcie się - Danuta z Podlasia .
Konsultacja była już w szpitalu - neurolog i neurochirurg , wtedy było tylko podejrzenie wyściółczaka . Otrzymałam skierowanie do neurologa i neurochirurga w moim mieście . Neurolog zleciła MR głowy z kontrastem i wysłała do neurochirurga , który opryskliwie rzucił ,,może pani ma go od zawsze ? Proszę wracać do neurologa bo ja tu nie widzę aby była potrzebna jakaś interwencja . Sama z siebie jeszcze poszłam do onkologa ale on z kolei kazał iść do neurochirurga , po prostu błędne koło . No i jestem pod opieką neurologa , raz w roku robię MR głowy i tyle . Odnośnie objawów to mam utraty równowagi , coraz częściej boli mnie głowa , szumy w uszach itd... Ale mam też przewlekłe zapalenie zatok i uszu więc tak naprawdę nie wiadomo z czym się wiążą .
Nie wiem co robić dalej bo moja pani neurolog twierdzi , że biopsji nie da się wykonać bo ,,nikt nie będzie babrał się " , nie warto i że trzeba obserwować . Czy to oznacza , że mam czekać aż będzie większy ten guz albo na dużo gorsze objawy ?
Dziękuję za zainteresowanie i wszystkich serdecznie pozdrawiam , trzymam mocno kciuki , nie dawajcie się - proszę . A ja spróbuję poradzić się innego lekarza .