Jestem po. Guz wycięty w całości. Ruszam się, nogi trochę zdrętwiałe. Ale to nic. Stawiają mnie na nogi. Dzisiaj już pierwsze kroki. Boli jak cholera przy ruchu. Resztę potem. Pozdrawiam Tomek
Hej! Dobre wiadomości za kilka dni będzie duża poprawa.Najwazniejsze że już po stresie teraz tylko poddać się rehabilitacji i będzie dobrze.Trzymaj się.Pozdrawiam Dawid
Od Dziewczyn usciski i buziaki , trzymaj sie Tomek , dawaj znac jak cos dzieje sie , przeciez po to sa dziewczyny zeby wspomagaly a moze ktoras blisko mieszka to podskoczy do szpitala z but... no co ja , z bukietem kwiatow , wiadomo o co chodzi... sie ma
Bardzo dobrze, że sprawność zachowana. Raz dwa wrócisz do normalności. Bardzo Ci zazdroszczę takiego obrotu spraw i sam sobie życzę, żeby wszystko się udało... Jeszcze kilka dni i też będę pod nożem. Jakie rozmiary guza? Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Damian
Hura!!!szybkiego powrotu do zdrowia,każdy dzień będzie lepszy i się nie poddawaj!!! Mnie dziś dopadła gorączka z bólem silnym głowy zrobiłam yes i niestety covid,zmęczenie i ból oczu doszedł. Nie mam szczepień nie chciałam. Tomku,jesteśmy z Tobą!
Dzisiaj dr Tabakov po obserwacji potwierdził ze nie będzie potrzebna typowowa rehabilitacja tylko bardziej fizjoterapia. Szukam kogoś u siebie żeby mógł podjeżdżać codziennie. I cały czas do przodu. Tomek