Kolego wiem co przeżywasz i o czym myślisz , nie jest lekko ale trzeba wierzyć że wszystko co najgorsze jest już za nami , ja też rok po wylewie żyje w strachu ,ale nie dajmy się ,nie umierają za życia.
Trzymam za nas wszystkich kciuki , nikt nie wie co przeżyliśmy i co dalej przrzyeamy , ale trzeba się cieszyć że żyjemy bo wielu nie miało tak dużo szczęścia..
Pozdrawiam wszystkich serdecznie....Jacek.