Reklama:

wylew krwi do mózgu (37)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
11-05-2017, 21:53:12

Gość 2017-02-10 11:03:32
Nie mozna tracic nadziei, choc sam wiem ze to nie jest latwe. Osobiscie przezylem bezsenne noce, az mnie sciskalo, nic nie jadlem, nie wiedzialem co ze soba zrobic po tym jak moj tata dostal wylewu (krwotoczny rozlegly), lat 67. Prawdopodobnie wylew rozprzestrzenial sie kilka dobrych godzin, co najmniej 8-10.
Tato ok 20ej slabo sie czul i postanowil sie polozyc. dosc czesto mial takie oslabienia bo choruje na nadcisnienie, cukrzyce, miazdzyce i migotanie przedsionkow (wszytko co moze sie przyczynic do udaru). O 5ej nad ranem zaczal wymiotowac i tracic kotkat ze swiatem. Nie mogl ustac ani usiedziec o wlasnych silach. Przez 4dni w szpitalu (bo tyle na razie lezy) od 6.02 na intensywnej, podlaczony po tlen, sonde do nosa itp. caly czas spal, nie otwieral oczu nic sie nie ruszal. Nie bylo z nim kontaktu- Lekarze mowili, ze jest ciezko bo wylew jest rozlegly. Dzisiaj 10.02 przyjeechalem do szpitala jak zawsze z nim troszke posiedziec, wchodze patrze a moj tato na mnie patrzy, podchodze i mowie do niego Czesc tata, a on do mnie czesc, pytam czy wie kim jestem a on tak jestes Krzysztof moj syn. Na chwile obecna rusza troszke prawa noga i reka, lewa strona niestety w ogole ale patrzac na to co bylo to juz jest sukces! Mam nadzieje ze taraz z dnia na dzien bedzie juz tylko lepie, z miesiaca na miesiac a nawet z roku na rok. Dlatego nie mozna tracic nadziei, ja ja stracilem a dzisiaj odzyskalem na nowo! Czeka nas dluga droga, nie bedzie latwo ale trzeba walczyc!
Krzysztof
Panie Krzysztofie, jak z Pana Tatą? Ciekawa jestem czy wszystko dobrze się ułożyło. Ja jestem dobrej myśli. Muszą z tego cholerstwa wyjść. Pozdrawiam Monika
Wtajemniczony
12-05-2017, 08:57:11

Moniko ja tak i Ty wierzę że u taty Krzysztofa wszystko jest ok .
Ja przeszedłem taki wylew i usunięcie ogromnego krwiaka 9 miesięcy temu ,po dwóch śpiączkach potem dwóch rehabilitacjach powróciłem do normalności więc mam nadzieje że i tato Krzysztofa wygrał tą nierówną przecież walkę i jest w dobrym stanie a życzę mu tego z całego serca .
Pozdrawiam serdecznie ..Jacek.
Jacek.
gość
18-06-2017, 10:29:47

Jakie sa rokowania po silnym udarze krwotocznym krew sie wylala do mozgu mama lezy juz 2 tygodnie i niby badanie tomografi jest lepsze ale ona prawie caly czas spi i niewiele odpowiada niewiem co myslec. Moze ktos cos wie na ten temat .
Wtajemniczony
18-06-2017, 13:18:05

Witam.
Jakie da rokowania - każdy przypadek jest inny -- jedni umierają , inni zostają na łóżku lub wózku , jeszcze inni żyją bez kontaktu ze światem a jeszcze innym takim jak ja los podarowuje w prezencie drugie życie i ja jestem normalnym człowiekiem ,innym aniżeli przed wylotem , innym bo lepszym ,z inną perspektywą na otaczający świat i ludzi.
Po 11 miesiącach od pierwszej operacji usunięcia krwiaka po wylewie , po śpiączkach ,po rehabilitacji , jestem normalnym zdrowym człowiekiem -- takie więc mogą być rokowania...
Pozdrawiam ..Jacek.
PS..podpisuje chociaż imię pod postami żeby było wiadomo komu się odpisuje , albo załóż tu konto.
gość
19-07-2017, 13:04:55

Dzisiaj o godzinie 5:00 moją mamę zabrało pogotowie, miała rozległy wylew. Nie była juz przytomna. Ma 62 lata. Tak sie boje, bo lekarze mówią o najgorszym. Zaczęłam szukac informacji na ten temat i znalazłam te forum. Czytając posty wstąpiła we mnie nadzieja, ze bedzie wszystko ok, ze wróci do nas. Tak mi żal taty, który przywiózł mamie piżamkę i martwił sie, że nie wziela lekarstw (bo ma chore płuca). Tak sie boje....
Wtajemniczony
19-07-2017, 20:43:27

Witam.
Oprócz naturalnego uczucia lęku trzeba mieć nadzieję i wierzyć że wszystko będzie ok.
Piszę te słowa rok po wylewie i usunięciu krwiaka ...
Pozdrawiam i trzymam kciuki ...Jacek.
gość
19-07-2017, 22:21:24

jacek-47 2017-07-19 22:43:27
Witam.
Oprócz naturalnego uczucia lęku trzeba mieć nadzieję i wierzyć że wszystko będzie ok.
Piszę te słowa rok po wylewie i usunięciu krwiaka ...
Pozdrawiam i trzymam kciuki ...Jacek.
Dziękuje bardzo za te słowa otuchy, tak wiele dla mnie znaczą i ogromnie sie cieszę ze Tobie udało sie wygrać ! Pozdrawiam...Sylwia
gość
22-08-2017, 13:41:02

Nie Chce pana martwić mój wujek miał wylew w sobotę i dzisiaj niestety zmarł zazwyczaj tak to się kończy.
Wtajemniczony
22-08-2017, 16:33:53

Kolego nie wiesz co piszesz...nie zazwyczaj tylko niekiedy.... jak to w życiu ,jedni są piękni drudzy niekoniecznie ,jedni są mądrzy i rozwazni ,a inni tacy jak Ty...
Mnie akurat nie zamartwiaj bo żyje sobie w najlepsze, i cieszę się zdrowiem,pełna sprawnością....więc nie pisz tu dyrdymalow....
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę dużo zdrowia i szczęścia.....👍👍😄😄.
gość
26-08-2017, 19:07:38

Ja jestem po dwóch wylewach z naczyniaka. Mam depresję. Jest mi bardzo ciężko psychicznie...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: