Witam mam na imię Dawid mam 23 lata mam wodogłowie od pierwszej szczepionki bo zostałem zarażony przez skażoną igłę , wszczepiono mi zastawke pudenza gdy miałem 8 miesięcy . łącznie miałem już 3 operacje i jak na razie zastawka działa. ale jak dowiedziałem się od lekarza nie są wstanie określić jaki będzie przebieg choroby . tylko po ostatnim badaniu głowy czyli tomografii komputerowej stwierdzono hypoplazje czołową (czyli obumierania płata czołowego mózgu ) i to mnie martwi bo nikt wcześniej nie powiedział że choroba postępuje po mimo założeniu zastawki . powiedziano tylko że wodogłowie można zaleczyć czyli wszczepić zastawke i żyć z nią ale wyleczyć się go nie da . i mam w dodatku nie dowład prawostronny ale głównie bolą mnie kolana . noszę okulary duże bo aktualnie mam 4.5 i 5.5 ale będą większe i okulistka powiedziała że sama nie wie kiedy i się wzrok zatżymie . i powiem ze nie wiem kiedy będe miał następną operacje bo od ostatniej minęło 16 lat. a słyszałem tylko że lepiej jak by za dużo ich nie było bo podobno czym starszy człowiek tym groźniejsze i powiem szczerze że nie wiem ile jeszcze pociągne i dlatego szukam osub które też na to chorują aby się dowiedzieć jak to jest jak się jest starszym człowiekiem z tym schorzeniem

Witaj, tak dla jasności wodogłowiem nie mogłeś się zarazić poprzez skażoną igłe ponieważ jest to choroba nabyta nie zakaźna. Mogłeś zostać zarażony jakimś wirusem podczas szczepienia a wodogłowie rozwinęło się jako powiklanie. Jeżeli od ostatniej operacji minęło 16 lat to radze zmienić lekarzaneurologa. Skoro przeż tyle czasu nikt nie poprawiał zastawiki to nie ma takiej możliwości żeby onapoprawnie dzialała stąd pewnie pogorszenie stanu chorobowego. Wszelkie opisane przez Ciebie objawy niestety na to wskazują. Może powinieneś zrobić sobie rezonans magnetyczny, jest dokładniejszy. Nieleczone wodogłowie lub wadliwie działającazastawka doprowadzi do trwalego uszkodzenia mózgu, stanu otępienia, nietrzymania moczu, niedowładu konczyn itd. Naprawdę radze zmienić lekarza. Z tym da się normalnieżyć.
Pozdrawiam

Witajcie.Już jestem po wizycie u mojego neurochirurga,następna dopiero w grudniu.Moje samopoczucie trochę się poprawiło,lecz gdy jest gorąco i niskie ciśnienie to opadam z sił,lepiej widzę już ręce nie drętwieją,głowa mnięj boli trochę kręgosłup dokucza,ale można wytrzymać.Dziś też caly dzień odpoczywałam (po wczorajszej wizycie w Warszawie)długa kolejka,lekarz na bloku wszystko rozumiem trzeba czekać do skutku.Spotkałam ludzi ,którzy byli na oddziale jak ja leżałam,to duży szpital,ale ludzie przychodzą do poradni tam można spotkać znajomych i wymienić doświadczenia po zabiegach.Obecnie jestem na zasiłku rechabilitacyjnym(dostałam na 6 miesięcy),ale pani doktór(bardzo mila i wyrozumiała)powiedziała jeśli coś będzie dokuczało to przedluży na kolejne 6 miesięcy.Myślę,że wszystko będzie się klarować i wrócę do pracy,no jeszcze nie napisałam juz moje włosy mają około 1cm taki jeżyk wyglądam całkiem calkiem ha ha POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZDROWIEJĄCYCH.

Czy ktoś może polecić jakiegoś neurochirurga niedaleko Skierniewic?

Witam wszystkich.Obecnie jest bardzo gorąco moja głowa i uszy czuje dziwny ból nawet niewiem jak go określić?rozpieranie wtedy opadam z sił napiszcie czy po zabiegu założenia zastawki czujecie się ciągle zmęczeni i zmiany ciśnienia również doprowadzają mnie do takiego stanu.Odpowiadam poprzednikowi ja byłam operowana w Warszawie w szpitalu Bródnowskim tam również jest poradnia neurologiczna lekarze są znakomici wszystko znajdziesz w internecie telefony do poradni także.Pozdrawiam.

Witajcie, za niespełna 2 tygodnie będe miała wszczepiona zastawke, najbardziej chyba przeraza mnie wizja ogolenia głowy...i wierze że wszystko będzie tak jak powinno być tzn bez komplikacji. Pozdrawiam.

Witam cie

Jeżeli chodzi o zastawke komorowo-otrzewna to powiem ze nie ma sie co martwic,moj maz niespełna 2 miesiace temu miał wstawiana taka zastawke z powodu rozległego wodogłowia,ogólnie sa trzy ciecia ale bez obaw moja droga.Jedno ciecie na głowie drugi na barku trzecie na brzuchu na 7 szwów ale nie ma co sie obawiac,u mojego meza sa diametralne poprawy napewno nie boli go juz głowa,i co najwazniejsze woda uchodzi do otrzewnej.Rany zagoiły sie w niesamowicie szybkim tepie,tak wiec głowa do gory napewno bedzie wszystko w porzadku.:)

Witaj
Dziękuje za te słowa otuchy, ponieważ mam oprócz wodogłowia również zdiagnozowany zespół Hakima w moim przypadku zabieg to nie tylko uwolnienie sie od bólu ale też zapobiegnięcie wystąpienia m.in objawów otępiennych lub problemów z chodzeniem czy oddawaniem moczu. Tak więc zastawka jest u mnie koniecznościa. Wszystko da sie przeżyć.
Pozdrawiam

Agnieszko witaj,może jeszcze nie wruciłaś do domu, tak dawno się nie odzywałaś.Napisz jak czujesz się po zabiegu,ogolona glowa to dla Twojego bezpieczeństwa,różnego rodzaju są bakterie w szpitalu i łatwo zarazić się jakimś świństwem.Po pierwszym zabiegu siostra mi mówila dlaczego dałam ogolić takie długie włosy,a ja na to,że bym się zadrapała bo po zabiegu nie myłam głowy przez 2,5 tygodnia.Na głowie jest rana,ale goi się szybko,włosy odrosną i nic nie widać,a z gołym pępkiem to mi się nie zdarza chodzić.Jak wrucilam i musiałam wyjść do sklepu bo coś mi brakowalo to ludzie,którzy mnie znają patrzyli się na mnie jak na trędowatą,ale ja się do nich uśmiechałam i mówiłam DZIEŃ DOBRY,nie ma się czym przejmować wszystko będzie dobrze,musi być.PA.

Tak jest mogła byc napisac co nieco jak sie czujesz i jak przezyłaś golonko,napewno jest ok wierze w to:)