Reklama:

WITAM (72)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
03-01-2013, 18:12:26

Kowalowa tu Ewka bardzo bardzo mi przykro Będę się o jego duszę modlić. Współczuję
gość
30-01-2013, 21:39:29

jestem z wami cały czas uwioerzcie mi ...obserwuje forum z dnia na dzien nie wypowiadam sie narazie dajcie mi jeszcze chwile ....prosze was ...ciezko mi jest naprawde /////2 lata walki ....umarł przez głupie zapalenie pluc nigdy sobie tego nie wybacze ze mnie nie bylo przy nim w dniu smierci nigdy w zyciu ...bylam zawsze z wami i bede was wspierała jak tylko bede mogla ....mam kontakt mailowy z co poniektorymi dziekuje wam wszystkim za wszystko kochani jestescie wroce na forum napewno ....ale to wymaga czaasu wspierac was bede cały czas mysle o was i jestem tutaj z wami :)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
31-01-2013, 21:35:15

Karolina rozumiemy Twoją sytuację. Kiedy będziesz miała siłę - to wrócisz:) Uważaj na siebie. Walczyłaś o Michała, a to najważniejsze jest.
gość
04-02-2013, 09:51:55

Karolina, nie obwiniaj się, że Cię nie było przy mężu w momencie jego śmierci, tak musiało być.
A zapalenie płuc to poważna choroba.
Ból Twój będzie trwał długo, jednak czas robi swoje.
Alicja
Wtajemniczona
01-04-2013, 19:46:01

Witaj Karolina.Bardzo Ci współczuje.Ja od niedawna piszę na forum,ale czytam-z przerwami od ponad roku.Wyobraź sobie,że ja długo zastanawiałam się,dlaczego przestałaś pisać...Akurat tych postów o odejściu Twojego Michała nie przeczytałam..Dopiero dziś przez przypadek...Ja nawet widziałam Waszą stronę w internecie,gdzie jesteś z mężem i Michał z Waszą córeczką...Kurcze od razu pojawiły mi się przed oczami nasze zdjęcia.Mój 31 letni mąż Tomek po pęknięciu tętniaka od ponad roku jest w tzw stanie wegetatywnym Mamy 5letnią córeczkę. Też z całych sił walczę o odzyskanie przez Tomka jak największej sprawności,a przede wszystkim świadomości...I będę walczyć,dopóki dam radę! Trzymaj się cieplutko,bądź dzielna i odzywaj się tu czasem do nas,służąc radą i podnosząc na duchu.Pozdrawiam Cię gorąco
Wtajemniczony
01-04-2013, 20:05:01

Witam Was, serdecznie współczuję, ja juz dwa razy miałem operowanego tętniaka, pierwszy raz nie miałem pojęcia o jego istnieniu, dopóki nie pękł- tetniak aorty brusznej, po raz drugi w 2011 operowno mi tętniaka na aorcie przy sercu, operacje przypłaciłem darem mózgu. Mam zdrowe serce, ale poruszam się na wózku.
Pozdrawiam
Wtajemniczona
20-05-2013, 08:40:53

Ja też od niedawna czytam wpisy, a szczególnie Twoje Kowalowa. Uważam, że jesteś WIELKA, po prostu dobra. Bardzo ci współczuję i życzę ukojenia. Nie miej do siebie żalu, bo Twój Michał na pewno go nie ma, zrobiłaś wszystko co było możliwe i chylę czoła przed Tobą.
Mój mąż też jest po tętniaku, walczymy już pół roku i nie jest dobrze. Kochana pomogłaś tylu ludziom, dajesz nadzieję, pocieszasz. Jestem Ci bardzo wdzięczna, bo mi też pomogłaś swoimi wpisami. Człowiek wie że wokół są też ludzie, którzy cierpią tak samo.
Aneta
gość
17-05-2014, 10:58:37

Witam wszystkich po długiej przerwie ....ci co mnie pamietaja beda wiedziec kim jestem ...a wiec kochani znajomi ...u mnie tragedia za tragedia ....2.10.2013 stracilam druga kochana mi osobe czyli moja córke miala zaledwie 10 lat ...walczyla dzielnie z rakiiem mozgu glejakiem...wiem nie to forum na ten wpis ale chce sie podzielic z wami kolejna moja porazka zyciowa ...7 miesiecy spedzone na oddziale onkologi ...i wiara ktora mialam mnie opuscila ....bede co jakis czas do was zagladala ....jak dotychczas ...mam problemy psychiczne ...to moje zdanie ...trace nadzieje na lepsze jutro ...pozdrawiam was wszystkich Karolina
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
VIP
17-05-2014, 18:03:25

Witaj Karolinko, to straszne co piszesz, przyjmij szczere wyrazy współczucia.
W głowie nawet się pomieścić nie może taka tragedia.
Pamiętam dopiero komunie Zuzi, a teraz takie wiadomości.
Kochana wierzę że Bóg da Ci siłę, aby to wszystko przetrwać, i niech Ciebie pocieszy myśl, że ona jest juz z tatusiem i nie jest sama.
gość
17-05-2014, 18:52:36

Dzieki kochana ty mnie pamietasz wlasnie z neurologi ....ach zycie nie rozpioeszca sama widzisz ...w miare mozliwosci bede zagladala do was ...:P
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url]

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
gość
Dyskopatia c5/c6
Cześć, mam zdiagnozowaną dyskopatie szyjną c5/c6 z centralną prawostronną przepukliną dyskową. Od marca miałam 3 nawroty bólowe (2 x prawa ręka- blokada ruchu, zamieniająca się w promieniujący ból od karku łopatki do przedramienia ostatni nawrót wyszedł na ręce lewej razem z drętwieniem całej ręki- trwało to dobrych parę tygodni) od lat w nocy wybudza mnie drętwiejący kark z mocnym tępym bólem głowy (ciężkość głowy do tego stopnia, że aby wstać muszę złapać przedramionami głowę i się zerwać do góry) kiedyś podczas fizycznej pracy w nocy drętwiały mi obie ręce. Lekarz neurochirurg powiedział, ze kwalifikuję się do operacji. Mam 29 lat i nie wiem czy operować czy się jednak wstrzymać, co lepsze, czy robić i odczuć komfort życia (mam nadzieję) powrót do sportu, aktywne życie bez bólu, czy czekać nie wiadomo na co ( może ta przepuklina się wchłonie? jest taka szansa)
gość
Straszna obawa przed zabiegiem wszczepienia zastawki
Hej, piszę tu bo bardzo się boję operacji mam 42 lata i przed sobą operację w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Czytam tu o powikłaniach o nie właściwym ułożeniu Drenu w Jamie Otrzewnej. Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia ? Proszę o wsparcie duchowe. Dziękuję Aleksander
Czy waszym zdaniem może to być SM? Lekarz to podejrzewa...
Wszystko zaczęło się mniej więcej 1,5 roku temu. Najpierw zauważyłem, że po spacerach zaczynała mnie boleć głowa, czasem tak mocno, że miałem odruch wymiotny.W tym samym okresie pojawiło się bardzo silne zmęczenie, którego wcześniej nie miałem. Po przespanej nocy, wystarczy że rano wyjdę na zakupy, i wracam do domu zmęczony do tego stopnia, że muszę się położyć spać na około 2 godziny.Po pracy jest podobnie — pracuję na utrzymaniu ruchu maszyn, więc bywają dni, gdzie nie robię wiele fizycznie, a mimo to wracam i śpię kolejne 3 godziny, i dalej czuję zmęczenie. Później pojawiły się problemy z równowagą. Przez około 4 dni znosiło mnie w lewo, jak szedłem prosto, i czułem się przytłumiony, ogłuszony. Od tego czasu nie mam już takiego silnego znoszenia, ale do dziś mam: trudności z utrzymaniem równowagi po obrocie o 180°,Przy kucaniu (np. przy wiązaniu butów), gdy wstaje również mam problemy z równowagą zdarza się, że tracę równowagę nawet stojąc w miejscu. Najbardziej niepokojące są jednak okresowe epizody utraty wzroku w prawym oku, które pojawiły się później. Zdarzają się raz lub dwa razy w miesiącu i trwają około 5 minut. Zaczyna się od czarnych punktów w zewnętrznej części pola widzenia, które się rozlewają do wewnątrz, aż przestaję widzieć na to oko.Czasami widziałem tylko kontury np. mebli, reszta obrazu się zlewa. Czasem widzę też kreseczki, jakby promieniście rozchodzące się od środka do zewnątrz. Co ważne:Utracie wzroku nie towarzyszy ból głowy, ani zaraz przed, ani po.Czasem epizody pojawiają się po stresie, ale nie zawsze – zdarzały się też w stanie zupełnego spokoju.Dodatkowo: po wysiłku często odczuwam ból za prawym okiem – głęboko, jakby „od środka”.Często mnie też szczypie to prawe oko.Przy wysiadaniu z samochodu też mam problemy z utrzymaniem równowagi.Miałem wykonywane badania:Rezonans głowy z kontrastem - jedna zmiana niespecyficzna w płacie czołowym, która nie wzmacnia się po kontraście - EEG ok -Angio TK głowy ok -Badania u okulisty w tym OCT ok -Wzrokowe potencjały wywołane - lekarz napisał, że są wydłużone latencje fali P100 obu oczu. Dla OL 94 i 109 a dla OP 101 i 102. W internecie jak patrzyłem jednak gorzej wychodzą im te wyniki wzrokowych potencjałów. Bóle głowy nie pojawiają się przed ani po zaniewidzeniu, więc lekarz wykluczył migrenę oczną. Chciałbym wiedzieć jakie jest wasze zdanie na ten temat. Może też mieliście takie objawy albo ktoś z waszych bliskich? Muszę niestety czekać pół roku za kolejnym rezonansem...
Reklama: