Reklama:

Uwaga na Repty! (35)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
08-04-2017, 10:18:42

Właśnie wysłuchałam smutnych opowieści o pielęgniarkach w Reptach. Potwierdzają negatywne opinie tu na forum. Bezradni, przestraszeni seniorzy, błagają rodziny o zapasy czekolady, by jakoś się wkupić w łaski pielęgniarek. A te, biorąc czekoladę, mówią jedynie "dziękuję" - żadnego nawet kurtuazyjnego "nie trzeba" czy "to miłe, podzielimy się..." - a opieka jest bez zmian. Krzyki na seniorki są na porządku dziennym.
gość
18-05-2017, 13:02:43

Gość 2017-03-19 20:23:27
slaskowy gosciu wyzywasz personel slaskimi przezwiskami , my Polacy nie znamy tych" slunskich" okreslen to jak widac z germania macie wspolne slownictwo.
raszpel to chyba jest lopata pasuje do ciebie jak ulal.
Taki z Ciebie Polak, a sam po polsku nie umiesz pisać.
gość
18-05-2017, 14:53:11

Niestety mam racje nie ma takiego okreslenia /slowa raszpel nawet w slunskich slownikach , widocznie to obrazliwe lecz na slunsku uchodzi w waszym spoleczenstwie, lecz wyzywac na forum nie bedziecie nikogo bo pracownicy medyczni w Reptach to pracownicy publiczni , mozecie uzywac takiego slownictwa we wlasnym srodowisku.
gość
21-07-2017, 20:36:28

To slowo brzmi "raszpla" niedouczony Polaku i jak najbardziej istnieje
https://sjp.pwn.pl/sjp/raszpla;2514150.html
gość
11-08-2017, 19:04:22

Ten szpital to jedna wielka porażka tam nikogo na nogi nie stawiają najlepiej im przywieść kogoś kto sam potrafi jeździć na rowerku lub bieżni i co to niby za pomoc żeby rehabilitancji mieli czas siedzieć w pokoiku służbowym i bawić się na telefonie pić kawkę o dyskutować czego sama byłam świadkiem a mój ojciec nie potrafił sam jeść widelcem to próbował samymi rękoma ale nikt nie miał czasu przyjść go nakarmić jak to zobaczyłam aż we mnie zawrało. Jak tym ludzią nie odpowiada ta Praca to niech ją zmienią a nie zaniedbuja tam ludzi. Ciągle był pod wpływem jakiś środków uspokajajacych brak jakiegokolwiek kontaktu z człowiekiem i oni mieli go postawić na nogi Bzdura!!! Po dwóch tygodniach stwierdzili że on nie nadaje się do rehabilitacji to już jest tylko roślinka do pielęgnacji. W domu pod naszą opieką i prywatnej rehabilitantki doszedł do takiej sprawności że musiałabym z nim do Rept zajechać i im pokazać jak się rehabilituje. Nie polecam
gość
30-08-2017, 06:20:10

Gość 2017-03-19 20:23:27
slaskowy gosciu wyzywasz personel slaskimi przezwiskami , my Polacy nie znamy tych" slunskich" okreslen to jak widac z germania macie wspolne slownictwo.
raszpel to chyba jest lopata pasuje do ciebie jak ulal.
gość
30-08-2017, 06:27:36

Treść zablokowana przez moderatora

gość
14-11-2017, 21:43:17

Mąż miesiąc temu miał 3 udar mózgu --porażanie prawostronne , brak mowy .Czekamy na Repty /z kasy/ obecnie jest w innym ośrodku komercyjnym .Opinie o Reptach są tak różne że mam wątpliwości czy warto go przewozić na te 3 tygodnie.Może ktoś doradzi ????
gość
15-11-2017, 23:52:32

Nie przewoz go tam!!!nie rob mezowi tego.wytrwalosci pani zyczymy.
gość
30-12-2017, 17:48:47

Byłam w Reptach 2 miesiące,przywieziona karetką bezpośrednio z OIT,leżąca,w pampersie...Po trzech tygodniach rzuciłam wózek,wypisana zostałam niemal pełnosprawna( niemal,bo po ciężkiej chorobie nieco słabsza).Ten ośrodek pozwolił wrócić mi do społeczeństwa i do pracy.Wredne są opisy rzekomej ignorancji personelu.Obserwowałam rodziny chorych,które miały wyłącznie wymagania,a same nigdy nie zmieniły pieluchy ,ani nie wykąpały...Ja miałam szczęście,bo moi to robili...,a nawet gdyby nie,to nie widziałam przypadku,aby chory leżał w ekstrementach.Przy łóżkach są dzwonki i nawet jeśli pacjent nie jest w stanie zadzwonić,to robią to inni chorzy z sali..Warunki są,jakie są-szpital będzie musiał spełnić unijne wymogi do 2020 r.,a do tego czasu trzeba zaakceptować przepełnienie sal.Rehabilitacji są cudowni,lekarze dostępni i mądrzy,jedzenie niezłe,a pielęgniarki ,jak każdy człowiek,mają lepsze i gorsze dni,a ich gorsze dni są dlatego widoczne,że one cały czas są przy pacjencie!Opinie,jakoby nic nie robiły,są bardzo krzywdzące!!!Oceniam obiektywnie i twierdzę,że jest to świetny szpital rehabilitacyjny!Byłam pacjentką Oddz.Rehabilitacji Neurologicznej 2B,obserwowałam tzw."pacjentów roszczeniowych"i ich rodziny i ...zawsze wyżej sr...li ,niż d...py mieli,narzekali na brak opieki,a sami w domu jej choremu nie zapewniali,krytykowali jedzenie,a babci czy dziadziowi nic nie przywieźli...itd.itd.:-

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

Czy waszym zdaniem może to być SM? Lekarz to podejrzewa...
Wszystko zaczęło się mniej więcej 1,5 roku temu. Najpierw zauważyłem, że po spacerach zaczynała mnie boleć głowa, czasem tak mocno, że miałem odruch wymiotny.W tym samym okresie pojawiło się bardzo silne zmęczenie, którego wcześniej nie miałem. Po przespanej nocy, wystarczy że rano wyjdę na zakupy, i wracam do domu zmęczony do tego stopnia, że muszę się położyć spać na około 2 godziny.Po pracy jest podobnie — pracuję na utrzymaniu ruchu maszyn, więc bywają dni, gdzie nie robię wiele fizycznie, a mimo to wracam i śpię kolejne 3 godziny, i dalej czuję zmęczenie. Później pojawiły się problemy z równowagą. Przez około 4 dni znosiło mnie w lewo, jak szedłem prosto, i czułem się przytłumiony, ogłuszony. Od tego czasu nie mam już takiego silnego znoszenia, ale do dziś mam: trudności z utrzymaniem równowagi po obrocie o 180°,Przy kucaniu (np. przy wiązaniu butów), gdy wstaje również mam problemy z równowagą zdarza się, że tracę równowagę nawet stojąc w miejscu. Najbardziej niepokojące są jednak okresowe epizody utraty wzroku w prawym oku, które pojawiły się później. Zdarzają się raz lub dwa razy w miesiącu i trwają około 5 minut. Zaczyna się od czarnych punktów w zewnętrznej części pola widzenia, które się rozlewają do wewnątrz, aż przestaję widzieć na to oko.Czasami widziałem tylko kontury np. mebli, reszta obrazu się zlewa. Czasem widzę też kreseczki, jakby promieniście rozchodzące się od środka do zewnątrz. Co ważne:Utracie wzroku nie towarzyszy ból głowy, ani zaraz przed, ani po.Czasem epizody pojawiają się po stresie, ale nie zawsze – zdarzały się też w stanie zupełnego spokoju.Dodatkowo: po wysiłku często odczuwam ból za prawym okiem – głęboko, jakby „od środka”.Często mnie też szczypie to prawe oko.Przy wysiadaniu z samochodu też mam problemy z utrzymaniem równowagi.Miałem wykonywane badania:Rezonans głowy z kontrastem - jedna zmiana niespecyficzna w płacie czołowym, która nie wzmacnia się po kontraście - EEG ok -Angio TK głowy ok -Badania u okulisty w tym OCT ok -Wzrokowe potencjały wywołane - lekarz napisał, że są wydłużone latencje fali P100 obu oczu. Dla OL 94 i 109 a dla OP 101 i 102. W internecie jak patrzyłem jednak gorzej wychodzą im te wyniki wzrokowych potencjałów. Bóle głowy nie pojawiają się przed ani po zaniewidzeniu, więc lekarz wykluczył migrenę oczną. Chciałbym wiedzieć jakie jest wasze zdanie na ten temat. Może też mieliście takie objawy albo ktoś z waszych bliskich? Muszę niestety czekać pół roku za kolejnym rezonansem...
gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
gość
Dyskopatia c5/c6
Cześć, mam zdiagnozowaną dyskopatie szyjną c5/c6 z centralną prawostronną przepukliną dyskową. Od marca miałam 3 nawroty bólowe (2 x prawa ręka- blokada ruchu, zamieniająca się w promieniujący ból od karku łopatki do przedramienia ostatni nawrót wyszedł na ręce lewej razem z drętwieniem całej ręki- trwało to dobrych parę tygodni) od lat w nocy wybudza mnie drętwiejący kark z mocnym tępym bólem głowy (ciężkość głowy do tego stopnia, że aby wstać muszę złapać przedramionami głowę i się zerwać do góry) kiedyś podczas fizycznej pracy w nocy drętwiały mi obie ręce. Lekarz neurochirurg powiedział, ze kwalifikuję się do operacji. Mam 29 lat i nie wiem czy operować czy się jednak wstrzymać, co lepsze, czy robić i odczuć komfort życia (mam nadzieję) powrót do sportu, aktywne życie bez bólu, czy czekać nie wiadomo na co ( może ta przepuklina się wchłonie? jest taka szansa)
gość
Podejrzewam u siebie początki Parkinsona
Skończyłem 87 lat, Pewne objawy utraty sprawności są zrozumiałe. Znalazłem w sieci opis objawów wczesnego Parkinsona. Utraciłem powonienie, mój charakter pisma odpowiada opisowi symptomu Parkinsona. Nie odczuwam żadnych ubytków w sferze psychiki. Nie odczuwam problemów z pamięcią i sprawnością w prowadzeniu samochodu. Zwracam się do autorów postów na forum, .czy opisane objawy widzieli u znanych sobie osób ze stwierdzoną chorobą.
Reklama: