Dyzartria-to mój problem. Nie afazja, ale chciałabym Panią wesprzeć. Z tego co mi wiadomo, to w afazji jest problem z "programowaniem", z prawidłowym nazywaniem rzeczy.
Chory musi przebyć znów drogę, którą podążał w przedszkolu ucząc się przyporządkować nazwy określonym przedmiotom itp.
Może Pani mu pomóc i życzę powodzenia,siły i samozaparcia-póki życia,póty nadziei.
Pozdrawiam!