Reklama:

torbiel szyszynki -pomocy!!! (965)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
22-12-2008, 19:29:00

prof. Andrzej Marchel to bardzo dobry specjalista (sama do niego chodzę) a ostatnio kilka lakarzy mówiło ,że jest jednym z najlepszych spacjalistów.
gość
22-12-2008, 22:48:00

hvcvbb
gość
23-12-2008, 01:09:00

witam wszystkich!!!
właśnie dzisiaj odebrałam wyniki tomografii komputerowej i dowiedziałam się, że mam torbiela szyszynki o wymiarach 13 mm.
mam ponoć od 8 lat nerwice serca, ale żeby się upewnić ciągle robię jakieś badania, tak więc o torbielu dowiedziałam się przypadkiem. co prawda miałam bóle, dziwne uczucie spinania na górze w głowie, zawroty, ale wszystko to przypisywane było nerwicy.
jestem nie tyle zaniepokojona co załamana, bo nie wiem czy to coś poważnego, brzmi groźnie. nasuwa mi się tyle pytań szczególnie teraz bo nie mogę przez to spać! przede wszystkim:

dlaczego wyszło to u mnie na tomografii skoro tylko rezonans
to wykrywa?

czy jest obawa, że po rezonansie te wymiary mogą być
większe?

czy to jest już wyrok w moim życiu?
czy to może pęknąć?

czy tekie badania jak tomografia, rezonans czy prześwietlenia
głowy nie są w tym przypadku szkodliwe, tzn.czy nie pobudzają
tych torbieli?

czy to jest guz złośliwy?

jak z tym żyć?

czy szczególnie trzeba o siebie dbać, zażywać jakieś
odpowiednie witaminy?

w którym miejscu sie to znajduje?


boję sie isć do neurologa. nie wiem co mi powie. juz jestem załamana, bo nie wiem co ze mną będzie. mam 24lata i małego półtorarocznego synka i boję się że go zostawię. tak naprawdę jestem sama z tym problemem, bo jedyna bliska mi osoba-moja mama zmarła w maju. ojca nie mam-odszedł od nas gdy miałam 3 latka. zostaje tylko mąż, który się zbytnio tym nie przejmuje i mówi, że przesadzam. cały świat mi runął. "cudowne" święta! nie dość, że bez mamy to jeszcze z taką wiadomością!!!!
pierwsze co zrobiłam po przeczytaniu wyników to zajrzałam do netu i tak się tu znalazłam. dobrze, że jesteście, chociaż z drugiej strony niedobrze, że spotykamy się w takich okolicznościach!
BŁAGAM POMÓŻCIE BO NIE WIEM CO O TYM MYŚLEĆ!!!!
nie wiem nawet kiedy się dostanę do jakiegoś neurologa i gdzie ponieważ tu w piotrkowie ciężko znaleźć kogoś dobrego. jest mi tak smutno, że w ostatnim czasie spotkało mnie tyle przykrości.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO GORĄCO.

K I N G A
Początkująca
23-12-2008, 08:06:00

Witam Was Cieplutko Przedświątecznie a szczególnie naszą nową kleżankę Kingę
Dziękuję Wam za słówka pocieszenia w moich ciężkich chwilkach na dzień dzisiejszy czuję się troszkę lepiej i myślę,że już tak zostanie.
KINGO wiem jakim szokiem jest diagnoza,ja jak dowiedziałam się o swoim torbielu miałam w domku 9 miesięcznego synka i świat mi się zawalił teraz oczywiście pogodziłam się ze swoim losem,raz jest lepiej raz gorzej,ale jakoś się trzymam
Postaram się odpowiedzieć na nurtujące Cię pytanka.
***Nie jest powiedziane,że tomograf nie wykrywa torbieli,ale znam kilka przypadków,że nie wykrył torbieli.Rezonans jest poprostu dokładniejszy i powinno się każde badanie powtarzać na tym samym sprzęcie.
***Nie zawracaj sobie teraz głowy rezonansem,bo jakby miała być różnica w wielkości to niewielka
***TORBIEL TO NIE WYROK TO NIE JEST ŻADEN GUZ ANI RAK!!!!TORBIEL TO TOREBKA Z PŁYNEM I i według lekarzy to nie CHOROBA!! neurochirurg powiedział mi ,że jak torbiel urośnie 2-3 cm to mi go wytnie,podobno ma w główce sporo miejsca i nie pęknie na pewno.
***Na pewno rezonans jest mniej szkodliwy od TK,ale w żadnym stopniu nie ma wpływu na torbiel,przecież tego badania nie robisz codziennie tylko raz na 1,5 roku (w moim przypadku)
***Jak z tym żyć? Poprostu zaprzyjaźnić się ze swoim NOWYM PRZYJACIELEM Wiem,że będzie ciężko,ale operacja jest ostatecznością.
***
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szyszynka
tutaj zobaczysz gdzie znajduje się szyszynka
Kingo głowa do góry i nie smuć się TORBIEL to nie koniec świata!!Poszukaj dobrego neurologa i idź na konsultację.
Pozdrawiam
Ps.
Życzę Wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt
[addsig]
Ela GG: 28151355
gość
23-12-2008, 09:12:00

witam!!!
dziękuję Elu za odpowiedż! rozjaśniło to troche moję wątpliwości. jednak po przebudzeniu czuję się fatalnie. mam wrażenie że otacza mnie jakiś innny świat w którym ja nie mogę się odnaleźć
niw wiem jak będę sobię z tym rzdzić, ale napewno będę stałym gościem na tym forum, oczywiścia jak nic złego się nie wydarzy!
nie wiem co otym wszystkim myśleć! ciekawe ile z tym można żyć. wiem ze każdy ma inny organizm ale chcę wiedzieć co w najgorszym wypadku przy tym schorzeniu może sie stać????????ja dwa lata temu doznałam ucisku w okolicach (pisząc kolokwialnym językiem) wejścia do lewego ucha i od tego momentu mam uszkodzony w nim słuch, problemy z lewym okiem(czuje ze wolniej pracuje od drugiego, a w głowie zaczęłam czuć straszne bóle, spinania, kłucia i zaraz po tym ucisku pojawiły się zawroty głowy a przy nich mdłości(bo to kręcenie utrzymuje mi się przez cały czas) i tak jest od dwoch lat. jak myślicie może ten ucisk spowodował tą/tę torbielkę. byłam kiedys z tym uciskiem u lekarza ale powiedział ze nic tu nie widzi, zreszta jak ma widziec jak jak to wewnątzr odczuwam. jesłi to jest powód mojego torbiela i to z perspektywy dwóch lat to co będzie za następne dwa-aż strach pomyśleć! prosze napiszcie co o tym sądzicie. p.s. dziękuję Elu za te stronkę zaraz tam powędruje. JESZCZE RAZ POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!!! KINGA 24
gość
23-12-2008, 11:11:00

Witajcie!

Kinga! Nie załamuj się i walcz. Myśl, że będzie dobrze... Przeciez inaczej być nie może. Popatrz... Na tym forum są wyłącznie osoby, które mają torbiel szyszynki. Jedni mają ją mniejszą, drudzy większą, inni są już po operacjach i cieszą się zdrowiem. Poza tym piszesz, że masz nerwicę. Nie zadręćzaj się teraz...To na pewno Ci nie pomoże. Zgadzam się z Elą, która napisała, że torniel to nie choroba...to coś gratis do naszego mózgu Najlepiej w ogóle nie myśl o torbieli, staraj się żyć w takiej nieśwaidomości jaką miałaś przed wykonaniem badania. Może mało się pisze o torbieli szyszynki, ale kiedy pójdziesz do neurologa ten zaleci kontrolę. Uwierz, że gdyby torbiele zagrażały naszemu życiu od razu lądowalibyśmy na stole operacyjnym, a przeciez tak nie jest.

Uwierz...z tornielami normalnie się żyje, funkcjonuje. My jestesmy tego najlepszym przykładem.
Wierzę, że po wizycie u lekarza Twoje sampoczucie sie poprawi i odzyskasz siły i wiarę, że będzie dobrze...
Objawy o których piszesz można zniwelować, ograniczyć do minimum. Poza tym nie wykluczone, że Twoja torbiel nie daje żadnych objawów, a daje je nerwica.... Nie można wszytskiego zwalać na coś co własnie nam wykryto...


Pozdrawiam Wszytskich gorąco.
Zdrowych, zdrowych, zdrowych Świąt
cocakarola
gość
23-12-2008, 12:21:00

dziekuję Cocacarola za kolejne słowa otuchy, ale nadal jestem bardzo zmartwiona bo dopiero od wczoraj wiem ze mam torbiel. zastanawiam się czy po prostu lekarze tego nie bagatelizują. może specjalnie tego nie operują bo to coś niebezpiecznego- jakiś rak tylko o innej nazwie, przecież nie ma badań które to wykluczają?????????wiem ze sobie dokładam ale chcę wiedzieć jakie to "coś" ma konsekwencje i to te najgorsze w naszym życiu. ile z tym można żyć? co to jest w ogole ten rezonans? ile to badanie trwa i jak wygląda? będę bała się jego wyników bo jest dokładniejszy od tomografii, którą miałam.czy nas jest "torbielowców" jest dużo na świecie? tak mało o tym piszą w necie. przepraszam,że wprowadzam nerwowy nastroj na forum, ale jestem kompletnie załamana

kinga 24
Początkująca
23-12-2008, 17:11:00

Kinga widzę,że się okropnie nakręcasz,to całkiem tak jak ja na początku uwierz mi TORBIEL TO NIE RAK!! Zobaczysz jak zareaguje lekarz na Twój wynik,mój neurolog popatrzył na opis rezonansu,uśmiechnął się i powiedział : "No to po strachu,jest Pani ZDROWA"To samo powiedziało 2 neurochirurgów.Więc główka do góry będzie dobrze [addsig]
Ela GG: 28151355
gość
23-12-2008, 20:58:00

witam jeszcze raz!!!! mój pierwszy dzień ze swiadomością, że mam owego torbiela powoli dobiega końca. czułam sie strasznie, ciągle płacze i na niczym innym nie mogę się skupić! Wy przynajmiej wiecie na czym stoicie bo jesteście po rezonansie magnetycznym a ja miałam robioną tylko tomografię. aż strach pomyśleć co wykarze rezonans. nie wiem czy lekarz mnie skieruje na to badanie czy będzie podpierał się tylko tym wynikiem z tomografu. 13mm to chyba dużo??? nie dopuszczam do siebie myśli o jakiejś operacji. tak bardzo się boję że chyba nie pójde do żadnego lekarza -nie mam tyle siły w sobie; nawet nie zdążyłam się pozbierać po śmierci mamy, a tu taki cios. Proszę napiszcie czy lekarze Wam coś mówili o złych skutkach posiadania tych torbieli? jak przebiega badanie rezonansu magnetycznego? nie widzę dla siebie nadzieii, czuję się jakbym była już po tamtej stronie.
Z góry przepraszam za pesymizm!!!!!

kinga 24
Początkująca
23-12-2008, 23:36:00

Kinga już nie wiem jak Cię pocieszyć Uwierz mi,że większość dolegliwości jakie masz spowodowane są nerwami,za dużo myślisz o torbielku.Ja naprawdę przechodziłam to samo i podobnie jak Ty nakręcałam się,ale uwierz mi nie warto Mój torbiel w grudniu ubiegłego roku miał 1,5x0,9x1,2cm,więc jest większy od Twojego Lekarz na pewno nie skieruje Cię na rezonans.Już pisałam,że kilku specjalistów,u których byłam zgodnie twierdziło,że torbiel nie jest groźna
Kingo główka do góry [addsig]
Ela GG: 28151355

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: