Reklama:

torbiel szyszynki -pomocy!!! (965)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
29-07-2015, 22:10:27

witam u mojej córki podejrzewano sm po zrobieniu tomografu wyszły dwie torbiele na szynsznlce ma problemy z równowagą jestem przerażona szukam dobrego specjalisty z Warszawy pomóżcie
gość
30-07-2015, 20:13:26

dr Koziarski w necie mozna znalesc namiary
gość
27-09-2015, 06:47:38

Witam,
U mnie w piątek zdiagnozowali 10 mm torbiel koloidową w szyszynce. Miałam robione tylko badanie rezonanzu bez kontrastu. Przeczytałam na tym forum, iż aby się upewnić, że to torbiel a nie guz należy zrobić rezonans z kontrastem, Trochę dziwi mnie, że nie podano mi kontrastu w czasie badania. Bardzo się martwię bo nie sądziłam, że coś mi wyjdzie z tego badania, 2 lata temu straciłam wzrok na godzinę jednak neurolog zlekceważył ten objaw, bole głowy również. Dopiero teraz jak doszły objawy ze strony wzroku umówiłam się prywatnie do neurologa, który dla pewności zlecił rezonans. Na wizytę idę w czwartek. Piszecie o dr Koziarskim w Warszawie, jak można się do niego dostać? Pozdrawiam wszystkich!
gość
23-10-2015, 12:49:48

Hej W ubiegłym tyg dostałam skierowanie od Lekarza Rodzinnego do neurologa bo ciągle mi dokucza od kilku lat (około 4-5lat) ból głowy mdłości nudności,trudno było mi sie skoncentrować czasem coś czytam i nie wiem o co biega a innym razem gdy świetnie sie czuje to potrafię być skoncentrowana, ból przechodzi tylko jak ide spac tabletki mi nie pomagają -czasem jedynie kawa. Tłumaczyłam sobie ze to od pracy pracuje jako doradca kl na słuchawkach od 5lat (kończę rozmowę z kl za 15sekund mam kolejne poł i do tego dochodzi równoważny czas pracy-praca kilka dni w miesiacu po 10h a w innych dniach 6-7h) Liczyłam tez ze wina stresu, przemęczenia ale zauważyłam ze co roku te bóle sa coraz bardziej mocniejsze - właśnie wróciłam z szpitala gdzie przez 4dni byłam badana.
EEG,EKG, badanie krwi i moczu +rezonans magnetyczny. Otrzymałam informacje ze w głowie mam torbiel szyszynkowy wymiar 10.2x10x7mm nie wiem czy duży czy mały ale lekarka powiedziała ze mam sie nie martwic czasami ludzie maja a czasem nie maja wcale, mówiła ze jedni mogą go mieć od Urodzenia a u innych z czasem może się pojawić i ze nie każdy musi miec przy nim jakieś objawy. Najważniejsze jest aby się nie powiększał wg nich objawy które mam to Migrena! Przepisali mi tabletki Diwaskan ale powiedzieli bym wstawiła sie na kontrole bym była pod obserwacja. Wspomniała tez ze ludzie z torbielem moga nawet 70lat zyc i nie jest powiedziane ze na to sie umrze
gość
20-12-2015, 22:25:16

Treść zablokowana przez moderatora

gość
17-05-2016, 23:33:43

Witam, mam 23 lata i ponad pół roku temu zacząłem miewać epizodyczne zawroty głowy przypominające uczucie spadania, nie były jednak tak częste i dokuczliwe wiec je zbagatelizowałem, pewnego dnia jednak zawroty były tak silne i bolesne że nie mogłem się utrzymać na nogach do tego trwały cały dzień i od tego momentu zaczęły się moje problemy. W zasadzie co dzień miałem straszne zawroty i mdłości których przyczyny nie mogłem znaleźć, nie miałem nawet przypuszczeń od czego to mam bo nie potrafiłem przypisać temu jakiejś konkretnej sytuacji która miała by na to wpływ. jakiś tydzień później zaraz po zawrotach dostałem ogromnego bólu głowy przypominał on uczucie po uderzeniu czołem w ścianę. Srodki przeciwbólowe pomagały ale w małym stopniu czasem ból z przedniej części głowy promieniował lub przenosił się na skronie. Byłem tym ogromnie zaniepokojony, normalne funkcjonowanie nie wchodziło w grę bałem się wyjść z domu bo choć nie miałem problemów z równowagą podczas "ataków" to występowały tak często i były tak uporczliwe że nie potrafiłem skupić się na czymkolwiek innym, w pracy musiałem wziąć L4 a i chwilowo przerwać studia. Po okołu 2 tyodniach postanowiłem pojechać do neurologa który nic nie stwierdził mimo że zrobił najprostsze badania bez użycia sprzętu, zlecił konsultacje z laryngologiem i od tego momentu zaczęły się moje walki z NFZ tragedia, moja mama zna wielu lekarzy wiec i terminy były pozornie szybsze wiec nie wyobrażam sobie ile czasu musiał bym czekać na kolejne wizyty które okazywały się po prostu przekierowaniami do innych lekarzy zwykłym wystawieniem skierowania. Byłem u wielu lekarzy choć nikt nic nie stwierdził a mój problem z zawrotami nadal trwał czasem się nasilały czasem ustępowały na jeden lub dwa dni. w końcu zostałem zarejestrowany na rezonans który wykrył torbiel szyszynki 8mm. Po przeczytaniu paru wpisów na forach dotyczących tej przypadłości wpadłem w depresje, serio podobne przypadki podobne objawy i jedno rozwiązanie OPERACJA MÓZGU, a raczej wyciananie torbieli z jego środka, poszedłem na wizytę do bardzo dobrego neurologa któy jednak i na szczęście stwierdził że torbiel ta nie ma wpływu na prace mózgu i należy ją jedynie kontrolować, dodam że zawroty stoponiowo traciły na intensywności. po nie cały miesiącu ustały kompletnie, no może nie całkiem ale są tak słabe i rzadkie że w zasadzie ich nie odczywam i komplenie nie przeszkadzają mi w życiu. Najprawdopodobnie winę za to wszystko ponosi błednik wiec wszystkim którzy borykają się z takim problemem gorąco zachęcam do skontrolowania w pierwszej kolejności uszy. Może to być powodowane drobnym przewianiem i często zwykłe badania laryngologiczne nic nie wykażą. ps już nie chce zmieniać całości wiec dodam to na sam koniec po szybkim rzuceniu okiem na wcześniejsze wpisy, u mnie też dochodziło do drętwienia nogi(prawej) i często lewego policzka, fale ciepła choć raczej były wynikiem stresu zwąznego z zawrotami.
gość
19-05-2016, 21:23:43

Ja również miałam zawroty głowy. Pierwszy atak we wrześniu zeszłego roku. Zawroty utrzymywały się tydzień. Drugi atak był w marcu tego roku. Niestety trwał dłużej i mocniej. Do tego doszło pogorszenie wzroku na lewe oko. Brak ostrości. zarzucania na lewą stronę. Oczywiście na NFZ szybciej umrzeć można niż doczekać soe na wizytę. Dlatego zrobiłam prywatnie rezonans który wykazał że w autonomiczne lokalnej strukturze jest widoczna owalna struktura 10x8x5 o cechach 3-4 komorowej przestrzeni płynowej lub zmiany płynowo-litej o niejasnym charakterze.. Co to oznacza??? W zaleceniach jest wizyta u neurochirurga i ponowne mr z kontrastem.
Pozdrawiam
Agnieszka
gość
11-07-2016, 11:33:12

Witam wszystkich :)
Trafiłam do Was, ponieważ wykryto u mnie w MR zespół pustego siodła i torbiel szyszynki o wymiarach 10,8x11,5x6,6mm.
W kwietniu zeszłego roku urodziłam synka, potem moje cykle były bardzo nieregularne. Dwóch ginekologów, do których chodziłam twierdziło, że do roku czasu po porodzie wszystko wróci do normy, ale cóż było tylko gorzej. Włosy wypadają i wypadały garściami, męczą mnie prawie codziennie okropne bóle głowy, a do tego waga szybuje sobie do góry jak tylko chce i bardzo nieregularne cykle. W końcu sama stwierdziłam, że coś na pewno jest na rzeczy. Udałam się do endokrynologa. Z badań progesteron 0,14, gdzie w fazie lutealnej (29 dzien cyklu/33dni) powinien byc na poziomie co najmniej 1,83 do 23,9. FSH 2,53 w fazie pecherzykowej. Pani endokrynolog zaleciła mi luteine od 16 dnia cyklu przez 10 kolejnych dni i na tym koniec. O konsultacji z neurochirurgiem ani słowa. Proszę Was o namiar do dobrego neurochirurga najlepiej z województwa śląskiego, poradźcie jak sobie radzicie z uporczywym wypadaniem włosów. I czy któraś w Was przy takim połączeniu zespół pustego siodła plus torbiel szyszynki zaszła jeszcze w ciążę? Bardzo marzę o rodzeństwie dla synka. Proszę Was o opinie:)Bo na razie nie potrafię się w tym odnaleźć...
gość
13-07-2016, 06:18:29

elżbieta toruńska. polecam swoim pacjentom. http://rehabilitacja-wloszczowa.pl/
gość
22-07-2016, 22:50:45

Czesc.
Postanowilem napisac kilka slow od siebie, gdyż przeczytałem pol internetu szukając rozwiązania moich problemów zdrowotnych. Widze ze na każdym forum ludzie pisza ze cos im jest, opisują problem, ale niewiele osob odpisuje, jeśli uda im się ten problem rozwiazac. Znalazlo rozwiązanie na chorobę i nagle zapomina, ze sami przed chwila szukali tego co inni, dlatego pisze :). W kilku zdaniach co mi było. Rowno po przekroczeniu 30 :) zaczely się rozne dziwne sprawy. Najpierw skrecilem noge, tracac przy tym przytomność z bolu, później wizyta w szpitalu z ogromnym bólem brzucha, przy okazji wyszly bardzo wysokie wyniki wątrobowe, następnie biopsja wątroby, atak wyrostka i usuniecie go w trybie nagłym, kilka misiecy później utrata przytomności na siłowni, az na końcu podobne objawy jak Wy wszyscy, zawroty glowy polaczone z uczuciem omdlenia. Pojawilo się nagle, nie przechodzilo przez tydzień w ogole. Poszedlem do szpitala na ostry duzyr, wysiedziałem się grzecznie 10 godzin, zrobili wszystkie podstawowe badania, ekg, krew, mocz itd., ostatecznie tomografie komputerowa glowy. Nic nie wyszlo, lekarz mowi: nic Panu nie jest, proszę się leczyc objawowo. Powiedzialem, ze wlasnie mam objaw od ponad tygodnia i nie wiem czy sam do drzwi dojde – nie pomoglo, wypuscil mnie do domu. 1 dnia zawrotow poszedłem na ostry dyżur do Lux Medu (mam abonament). Były to swieta wiec szybciej tam mnie zbadali niż w szpitalu. Wyszlo ze mam ciśnienie 150 na 110, gdzie nigdy wcześniej nie miałem problemu z ciśnieniem, zawsze książkowe.
Dopiero w tym momencie zaczela się cala historia chodzenia po lekarzach. Zarówno z Lux Medu jak i na wlasny rachunek byłem u neurologa, kardiologa, urologa, okulisty, laryngologa, chirurga neurologicznego, hepatologa, endokrynologa i kilku innych. Zrobilem serie badan gdzie nic nie wychodzilo. Zrobilem na wlasny rachunek RTG kregoslupa odcinka szyjnego i wyszlo ze mam zniesiona lordozę :). Czytajac to forum jak i inne, ludzie pisali o takich samych objawach i ze przechdoza po zajeciu się ta sprawa – ucieszyłem się, ze znalazłem co mi dolega. Poszedlem na szereg masazy i cwiczen na kregoslup. Nie pomoglo. Zrobilem rezonans magnetyczny glowy (bardziej szczegolowa niż tomografia) i wyszlo ze mam torbiel szyszynki 4x3x2. Bardzo mala, ale czytając forum, niezależnie od tego czy mala czy nie, jeśli jest w miejscu nieodpowiednim może cos uciskac i dawac takie objawy. Czytajac Wasze podpowiedzi udałem się do doktora Koziarskiego, gdyż mieszkam w Warszawie, miałem dosyć prosto. Zaplacilem 300 zl i było to najlepiej wydane 300 zl na wszystkich lekarzy u których byłem. Doktor w 1 zdaniu powiedział mi ze moje objawy nie sa od szyszynki ale kolejne 25 minut rozmowy, przedstawial mi rozne alternatywy i podpowiedzi gdzie szukac i czego. Co najważniejsze uspokoil mnie, ze to nie to co mysle, glowa jest w porządku :). Podsumowujac, wiele miesięcy badan, szukania na wlasna reke, wyniki wszystke w normie, a zyc nie można. Zawroty glowy non stop i efekt omdlenia. Co chwila musialem siadac, odpoczywać, bojac się czy się nie przewroce, czy nie zemdleje o prowadzeniu samochodu nie było mowy. Lekarzy dopisałem do listy zawodow którym nie ufam, zaraz za politykami, policjantami itd. Nie obrazajac nikogo, niestety uważam, ze to banda debili. Slubowali pomagać ludziom a ida tak najprostszymi schematami, wmawiają ludziom choroby. Przeszedlem dokładnie to co Wy tu opisywaliscie. Mowili mi ze może to mi się zdaje, ze jednak nie jest tak zle, ze może mam nerwice, ze jestem nadwrażliwy. Po ktoryms razie, zaczalem „pyskować grzecznie” tym ludziom i po takich słowach konczylem wizyte wiedzac ze niczego madrego się już nie dowiem. Chyba dobrze wiem czy się czuje dobrze czy zle. Kilka miesięcy wcześniej było ok, nagle mi się zaczelo krecic i pewnie przez 3 miesiace sobie to wmawiam. Debile jedne. Doktor Koziarski, był jednym z tych nielicznych, którzy rzeczywiście sa lekarzami z powolania i z ogromnym doświadczeniem, wiec jeśli ktoś chce podobnie jak ja, potwierdzić swoje obawy, polecam pojsc do niego.
Przechodzac jednak do sedna. Niecale 5 lat temu u mojej cioci stwierdzono raka trzustki – nieuleczalny. Dawali jej jak wszystkim pol roku, przezyla 2,5 roku :). Od tamtej pory zmieniłem swoje zycie jesli chodzi o podejście do zdrowia i profilaktyki. Zaczalem czytac o sposobach walki z rakiem prostymi sposobami, o przeciwdziałaniu chorobom, profilaktyce, odcięcia się od codziennej farmakologii która trują nas lekarza i koncerny farmaceutyczne. Niestety zabrakło czasu, cioci nie ma wśród Nas. Postanowilem jednak dla własnego zdrowia i zdrowia moich rodzicow i najbliższych sam zglebic wiele tematow z tym związanych. Oczywiście jest mega trudno, bo jak można wyleczyć raka soda oczyszczona, czy witamina C? Nawet najbliżsi nie wierza, dopóki im tego nie przewałkuje 100x i nie pokaze masy filmow na YT, artykułów itd. Ale powoli, powoli jakos idzie w dobra strone :). Wiekszosc moich problemów zdrowotnych zniknela, zawrotow już nie mam, czasami pojawiają się pojedyncze gorsze momenty, ale nie dbając o siebie przez 32 lata, nie doprowadzisz nawet najlepszymi sposobami w pol roku organizmu do stanu niemowlaka.
Co chce Wam powiedzieć. Absolutnie nie przestawajcie szukac, ponieważ to co napisze pomoc może każdemu w wielu schorzeniach, ale niekoniecznie w tym co aktualnie Wam dolega. Jeśli jest to cos chemicznego, czyli np. jakies zatrucie, pasożyt wtedy jak najbardziej, ale jeśli jest to cos fizycznego jak np. peknieta blona bebenkowa czy choroba Meniera, to moje pisanie akurat tego schorzenia nie zmieni. Można jeść 10kg witamin dziennie a złamanej reki nie wyleczysz  - i tutaj lekarze jak najbardziej się przydadza. Szukajcie dalej, ale może komus pomoze to co napisze.
Jednym z elementow zdrowia każdego z nas, na który natrafiłem przez te lata przeszukując internet, rozmawiając z farmaceutami, zielarzami itd., jest element podstawowy – WODA. Każdy z nas powinien tej wody pic codziennie ok 0,03 L na każdy klogram ciala. Czyli ktoś kto wazy ok 70 kg, powinien wypic 70 kg *** 0,03L = 2,1L wody dziennie.
Organizm nasz jest tak zbudowany, ze potrzebuje wody do wykonywania podstawowych czynności życiowych. Czlowiek w około 70% zbudowany jest z wody czyli osoba wazaca wspomniane 70 kg, to ok 50l wody. Jeśli jej zaczyna brakować zaczynają się poważne problemy ze zdrowiem, każdego rodzaju. Jest 5 organow które wymagają wody bardziej niż wszystkie inne, aby organizm funkcjonowal poprawnie, bądź w ogole funkcjonowal. Najwazniejszym jest mozg (w którym każdy z nas ma torbiel, bycmoze wlasnie od tego :)), potem serce, nerki, watroba i pluca. Jeśli gdziekolwiek nie ma wody, jest mega problem. Jesli tej wody brakuje organizm zaczyna ja wyciskac np. z kosci, z krwi (wtedy mamy lepka krew i pojawia się nadciśnienie tętnicze), ze stawow bo tam sa „mokre” chrząstki (wtedy mamy zapalenie stawow) a jak już nie ma skad, wyciska ja z jelit. Co mamy w jelitach? Odpady, kal, przetworzony material który zjedliśmy. Porownujac czym się odzywia wtedy mozg, to tak jak by się napic z szamba :). Powodzenia.
W pierwszej kolejności zaczalem pic wode w odpowiednich ilościach. Poczulem się trochę lepiej. Ale okazało się ze woda musi spelniac również odpowiednie parametry. Tutaj może niektórych zaskocze, ale woda z kranu ma lepsze właściwości niż większość wod sklepowych. Mimo wszystko to jeszcze nie jest woda, która jest idealna. Woda powinna mieć przede wszystkim odpowiednie PH, redox, napięcie powierzchniowe i strukturę. Dopiero taka woda nadaje naszemu organizowi poprawy bieg jego działania, a to jest dopiero początek, ale przy okazji najważniejszy krok do tego aby zacząć organizm naprowadzać na odpowiedni tor zdrowia.
Szukajac bardzo dużo znalazłem odpowiedni naturalny srodek stosunkowo tani uzdatniajacy wode i nadający mu wlasnie te porzadane właściwości. Z uwagi na to, ze nie chce się tu rozpisywać podam linka do niego. Wszystkie osoby, które chcą dowiedzieć się czegos więcej niech poszukają bądź w necie jest cala masa info o tym badz napiszą do mnie na : KMBVIP@gmail.com . Jeśli zadacie konkretne pytania bądź się zainteresujecie co dalej robic chętnie odpisze, a później nawet podam telefon, będziemy mogli porozmawiać i wytlumacze Wam co i jak.
http://tiny.pl/g9f5l (trzeba sie zarejestrowac - nic to nie kosztuje i do nieczego nie zobowiazuje, jedyne co w ciągu 30 dni trzeba cos kupic, żeby konto stało się aktywne i tyle, później można nic nie robic, nie kupować, nie ma oplat, po prostu staje się nieaktywne – pisze to aby uspokoić Was, w razie pytan piszcie do mnie).
Kupcie sobie jedna paczke, w niej jest 10 saszetek. Jedna saszetka starcza na uzdatnienie 1,5 litra wody. Ja z uwagi na to ze wazylem 95 kg musialem takich paczek kupic 3 miesiecznie. Koszt ok 70 zl, ale 50x więcej wydalem na lekarzy od których nic madrego się nie dowiedziałem, niż na własne zdrowie w postaci tej wody. Kupcie 1,2,3 paczki. Zobaczcie jak się czujecie po miesiącu picia takiej wody. Efekty nie będą spektakularne, ale zobaczycie ze skora jest bardziej jędrna, jeśli ktoś ma np. „sparciałe” łokcie, zacznie to wracac do normy. Potrzeba kilku miesięcy żeby organizm się bardzo porządnie nawodnił, ale przestrzegam, ze nie jest to kuracja jednorazowa :). Żeby być zdrowym, cale zycie trzeba pic wode codziennie w dużych ilościach.
Poza woda, doszedłem do systemow oczyszczania organizmu z roznego rodzaju toksyn i drobnoustrojów. Czyszczenie trwa ok 2 tygodnie. Ja schudłem za pierwszym razem 6 kg. Zeszlo ze mnie nie 6 kg tłuszczu, ponieważ podczas czyszczenia się normalnie je (lekkie potrawy, ale jesz normalnie), tylko 6 kg brudu z jelit i innych narzadow. Wtedy dopiero poczułem duza roznice :). Przede mna kolejne trzecie oczyszczanie za ok 1,5 miesiaca, doczekać się nie mogę (robic się to powinno ok co pol roku).
Co to jest torbiel? Torbiel to taka forma organiczna, w której zebraly się brudy z organizmu. Zamiast jest rozlewac gdzie popadnie, organizm w sposób obronny robi torbiel i w niej skladuje te odpady (w dużym uproszczeniu). To ze pojawila się w mózgu, trudno. Może być w każdej innej części ciala. Poki się nie rozleje bądź nie uciska nic ok, ale jeśli daje oznaki, zaczyna się problem. Wielokrotne oczyszczanie organizmu (podobnie jak z woda, za 1x wszystkiego nie wyczyścimy) doprowdzic powinno do pozbycia się metali ciężkich, drobnoustrojow, zlogow w organizmie a także wlasnie takich torbieli.
Mam nadzieje, ze komukolwiek pomogłem bądź otworzyłem oczy na pewne sprawy. Sam byłem i jestem ciagle w tej samej sytuacji co Wy, ale bycmoze od niektórych jestem o krok do przodu, bo poszukałem więcej, mocniej, glebiej, a przede wszystkim zaczalem cos robic. Wiekszosc dolegliwości minela, czuje się dobrze, schudłem i gleboko mam tych lekarzy, którzy mówili ze mam nadcisneinie, ze mam się przyzwyczaić do zawrotow bądź ze mam jakies inne choroby psychiczne :).
Jeszcze raz daje linka do wody i pamiętajcie ze to dopiero początek, ale konieczny początek żeby w ogole cos dobrego z organizmem zrobić:
http://tiny.pl/g9f5l
Podaje jeszcze raz maila: KMBVIP@gmail.com jeśli ktoś chce wiedzieć cos więcej. UWAGA, wode trzeba nalać do szklanego naczynia i mieszac tylko drewnianym narzędziem. Nie wkładamy metalowych łyżek ani nic innego, bo woda traci swoje właściwości, podobnie jak np. dotkniemy kogos i prad nas strzeli . To samo się dzieje wkladajac metal do wody.
3mam za wszystkich kciuki :)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: