Reklama:

torbiel szyszynki -pomocy!!! (965)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
22-07-2016, 23:20:03

prosze pilnie o pomoc i iformacje…jestem z gdanska , syn ma guza szyszynki…czytalam krotka wzmianke ze nie mozna sie przemeczac…prosze pilnie o info…syn ma 18 lat i faktycznie po cwiczeniach pada i glowa mocniej boli
z gory dziekuje,Agnieszka
gość
10-09-2016, 06:09:11

witam, po wypadku zaczelam mdlec,zwracac swiad zaczal mi sie krecic nie mialam rownowagi mialam oczoplas. w rezultacie wyladowalam w szpitalu. tam porobili mi wszystkie wyniki wraz z rezonansem glowy i kregoslupa. i nic. wyniki wszystkie bardzo dobre. blednika nie stwierdzili. nawet badal mnie psychiatra. i nic.przeplyw krwi rownniez dobrze. eeg i angio mr rowniez dobrze. ginekolog nie stwierdzil przekwitania. poprostu robili mi wszystkie wyniki. a mimo tego do mozg nie doplywa mi krew. przepisali mi memotropine przy ktorej moge normalnie funkcjonowac. bez memotropiny czuje sie tak jakbym byla pijana w glowie mam szumy i piski. w uszach mam takie uczucie jakby cos chciala mi wybuchnac. neurolog rozklada rece i mowi ze musze nauczyc sie zyc z memotropina. mam 42 lata. pomozcie
gość
29-11-2016, 17:36:27

witam czy nadal ktoś wchodzi na te forum ????
mam kilka pytan
gość
30-11-2016, 13:22:01

W październiku 2015 robilam rezonans z powodu bólu głowy wyszedł mi torbiel szyszynki 10 mm . teraz 23.11.2016 mialam po roku kontrolny rezonans i wyszło mi juz inaczej 10x5 mm , 5x6mm , 5 mm ( ap x cc x rl) tych oznaczeń za bardzo nie rozumiem. I teraz nie wiem czy to urosło czy nie bo nie mam podanych szczegółowych wymiarów sprzed roku
Boje sie ta szyszynka. Miewam bole głowy z nudnosciami czasami sztywność karku w nocy. Nie wiem czy przy takich rozmiarach moge mieć jakie kolwiek wymiary
gość
03-03-2017, 23:00:40

Witam, również mam torbila szyszynki 15mmX15mm dodatkowo mam zapalenie nerwów czaszki i naczyniowe bóle głowy niestety jak zapalenie nerwów "zniknie" to mam spokój na miesiąc i na nowo powtórka z rozrywki a ból przy tym nie samowity i dodatkowo takie piszczenie w uszach potrzebuje pomocy od "mądrej głowy" co ja mam w takiej sytuacji robić.
Bardzo proszę o pomoc!! :(
gość
03-03-2017, 23:11:39

Witam, również mam torbila szyszynki 15mmX15mm dodatkowo mam zapalenie nerwów czaszki i naczyniowe bóle głowy niestety jak zapalenie nerwów "zniknie" to mam spokój na miesiąc i na nowo powtórka z rozrywki a ból przy tym nie samowity i dodatkowo takie piszczenie w uszach potrzebuje pomocy od "mądrej głowy" co ja mam w takiej sytuacji robić.
Bardzo proszę o pomoc!!
gość
14-05-2017, 14:34:56

Ja też mam torbiel szyszynki 7mm/18mm ktora powoduje impresje na blaszke czworacza srodmozgowia uwypukla mu tylowi spoidlo tylne. Mam napadowe zawroty glowy które powodują ze znosi mnie na prawą stronę i lecę nie mam rownowagi. Rece robią wtedy się blade i wychodzą niebieski żyłki na zajęciach dłoni palców serce bardzo mocno bije podnosi się cisnienie jak puszcza mnie to strasznie boli mnie glowa choć mam też napadowe bole glowy. Neurochirurg kazał się obserwować tylko jak ja w pionie nie mogę dlugo stać bo zaraz mnie lapiałapią te objawy i wyglądam wtedy jak pijana bo się zataczam na prawą stronę. Masakra. Dodam że nie mogę zamknąć oczu i wyciągnąć rak do przodu bo lecę na prawa strone(badanie neurolog). Blednik ok. Wyszło tylko ze test optokinezy i sledzenia nieprawidlowy. Laryngolog stwierdziła że to neurologiczne objawy. Więc nie jesteście same z tym problemem
gość
04-08-2017, 20:43:18

Ja od 8 lat mam guza w przysadce mózgowej popadlam przez to w depresje bardzo mi z tym zle a teraz na dodatek zlego wykryto wierotorbielowatosc szyszynki super torbiel prsysadki rethego wielotorbielowatosc szyszynki... to bardzo ciezkie jak poradzic sobie ze zlymi emocjami? Czy ktos da jakas rade?
gość
16-08-2017, 21:01:23

Witajcie. Mój mąż ma torbiel szyszynki o wymiarach ponad 2 cm. Całe forum przestudiowałam od deski do deski i dlatego postanowiłam sie podzielić moimi spostrzeżeniami dotyczącymi tej przypadłości. W dniu dzisiejszym byliśmy z mężem u pana dr. Andrzeja Marchel (we wcześniejszych wpisach była zmianka na temat tego pana doktora). Pan profesor był bardzo miły dla nas (wiem wiem to nie chodzi o to żeby bylo milo tylko fachowo i rzeczowo) i tez tak bylo fachowo (bardzo dokladnie przestudiował nagranie z RM) i rzeczowo (odpowiadał na moje liczne pytania). Pan doktor powiedzial że torbiele się tworzą i że tak się dzieje, że u męża rzeczywiście jest duża torbiel i dlatego trzeba zrobic za rok od pierwszego badania RM kolejne badanie, kazał zrobić badanie z krwi które wykrywa zmiany nowotworowe (to są standardy w takim wypadku) i jak wszystko będzie OK kazał się nie martwić. Poinformowałam pana doktora że mąż ma bóle głowy on mi na to że on też. Poinformowałam również że mężowi drętwieją czasami kończyny on mi na to że to nie ma związku z torbielą. We wcześniejszych wpisach jakaś osoba pisała że ma torbiel o wymiarach ok 3 cm i że to juz się nie operuje bo jest za duże. Pan profesor odpowiedział mi na to ze nie ma zmian nieoperacyjnych. Ja jestem dobrej myśli. Jeżeli posiadać torbieli czuje się dobrze, nie ma mega boli głowy, zawrotów, zaników pamięci, paraliżu ciała, omdleń itd (czyli objawów które świadczą o tym że rzeczywiście coś złego się dzieje) to nie ma się czego bać. Należy tylko kontrolować ową torbiel. Swoją drogą my kobiety także musimy się badać co rok czy nie mamy np. raka piersi albo raka szyjki macicy. Ja bym to nazwała jednym słowem PROFILAKTYKA albo ŚWIADOME ŻYCIE. Pozdrawiam i życzę wszystkim duuuuuużo zdrowia
gość
16-08-2017, 21:34:51

A jezeli chodzi o złe emocje to ja polecam modlitwę. Wiem wiem że to brzmi banalnie ale mi pomogło. Gdy dowiedziałam sie ze mój mąż ma torbiel (jestem autorką wcześniejszego wpisu), po przeczytaniu całego tego forum i innych internetowych wpisow bylo mi bardzo ciężko ( dużo czarnych myśli przychodzilo do glowy) zaczelam sie modlić, rozmawiać z górą. Będąc na niedzielnej mszy zauwazylam księdza w konfesjonale. Przez całą spowiedź płakałam jak głupia i tyle co w tedy usłyszałam miłych słów od księdza od razu postawiło mnie na nogi. Teraz jestem dobrej myśli. Ksiądz powiedzial mi ze w piśmie świętym jest napisane ze liczy się DZIŚ nie jutro nie wczoraj, że należy sie cieszyć z dnia dzisiejszego a nie zamartwiać sie tym co bedzie jutro, czy za miesiąc albo za rok. Powiedzial również że jak mi będzie bardzo ciężko to żebym przyszła do kościoła bo księża właśnie na mnie czekają:) mnie to postawili na nogi i teraz juz się nie zamartwiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: