Reklama:

torbiel szyszynki -pomocy!!! (967)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
25-05-2012, 06:13:58

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Mój narzeczony od dłuższego czasu miał zaburzenia chodzenia (czuł dyskomfort, znosiło go na prawą stronę), czasem miewał też bóle głowy (chociaż w tym wypadku może jest to związane z jego nadciśnieniem?). Dostał skierowania na MRI i wczoraj odebraliśmy wyniki. Torbiel szyszynki 20x14 mm. Ma też zapalenie w zatokach szczękowych i zatoce klinowej, ale w tej kwestii neurolog powiedział, że to od zębów (tak więc mam nadzieję, że nie jest to nic poważnego). Przejrzałam forum, ale mimo wszystko powiem szczerze, że jestem przerażona. Od razu przyszły mi do głowy najczarniejsze myśli. Co myślicie o wielkości tej torbieli? Porównując z innymi wypowiedziami wygląda mi na raczej sporą :( Sama nie wiem czy lepiej z nią żyć, czy operować? Od myśli o operacji przewraca mi się w żołądku. Jestem w kiepskim stanie (niektórzy pewnie mogliby powiedzieć, że to zbędna histeria ale cóż zrobić...)
Dziś wieczorem mamy wizytę u dr Kunerta (Warszawa), zobaczymy co powie. Może ktoś z Was miał z nim jakieś doświadczenie? Opinie czytałam raczej pozytywne.
Pozdrawiam!
gość
03-09-2012, 11:37:40

Słyszałem o radzie jednego z poznańskich profesorów, że na torbiel szyszynki najlepsze jest wapno i witaminy, ale głównie wapno (podobno wysusza). Operację odradzał.
Moja małżonka ma ten problem, ale również, być może, zaburzenie błędnika (to jeszcze w trakcie badania).
gość
11-09-2012, 08:39:11

Gość 2009-01-30 12:08:00 Kinga!
Ja równiez myślę, że torbiel może zaburzac poziom hormonów w organizmie. Ja np cały czas czuję się senna, a jak wiadomo szyszynka produkuje melatoninę. Nie pamiętam ani jednego dni w którym poczułabym się wyspana. Dodatkowo mam też dużo przebarwień na skórze w postaci małych lub większych pieporzyków. Nie opalam się, nie chodze na solarium a one wciąż się pijawiają. Poza mną w rodzinie nikt nie ma takiego problemu i zastanawiam się czy to nie przez torbiel.
Miałam też śmieszną sytuację u lekarza, kiedy poszłam do niego z opisem RMI. On źle przeczytał i przez 5 min myślał, że mam torbiel przysadki. Wtedy zaproponował mi skierowanie do endykrynologa. Ale kiedy uświadomiłam mu, że to torbiel szyszynki już wycofał się ze skierowania. .....
Pozdrawiam.
Gdzieś wyczytałam ze przyczyna powstania torbieli szyszynki u kobiet moga byc wlasnie hormony zenskie
gość
11-10-2012, 07:57:25

Gość 2012-09-03 13:37:40 Słyszałem o radzie jednego z poznańskich profesorów, że na torbiel szyszynki najlepsze jest wapno i witaminy, ale głównie wapno (podobno wysusza). Operację odradzał.
Moja małżonka ma ten problem, ale również, być może, zaburzenie błędnika (to jeszcze w trakcie badania).
W trakcie badania błędnika nie stwierdzono odchyleń od normy. Doszły jednak problemy z kręgami szyjnymi, ale to już inna historia. Czekają Ją zabiegi rehabilitacyjne.
Na razie kupuję Jej wapno z witaminami.
gość
02-11-2012, 20:20:58

Witam, mam 19 lat, 1,5 roku temu miałam usunietego szyszyniaka, przez jakiś czas było ok, ale teraz mam dziwne objawy. Mam mlekotok, hiperprolaktynemię, co jest w trakcie wyjaśniania. Niepokoja mnie takie objawy jak mrowienie głowy i twarzy osłabienie kończyn, "prąd" przez kręgosłup przy schyleniu głową, i jakieś takie zaburzenia w chodzeniu, jakbym sie potykała więcej, lub myliła kroki. te objawy się nasilalja co jakis czas i zmniejszają. Lekarka opisująca mój rezonans powiedziała mi, ze zawroty i bóle głowy moga być skutkiem zmian po operacji, ale ten ból, który mam teraz jest Zupełnie inny, niż jak miałam torbiel szyszynki. mam też problem ze skoncentrowaniem sie i mową, gdy chce powiedzieć coś szybciej, a raczej swoim dawnym tempem.. Silne bóle głowy w okolicy skroni. Wyniki rezonansu sprzed pół roku głowy oraz szyi ok, wynik na boreliozę ujemny. Zaburzenia widzenia podobno od przebytego zapalenia nerwu wzrokowego i wady wzroku. Czy to są normalne objawy hiperprolaktynemii, czy może ktoś z Was miał, lub ma takie objawy po usunieciu torbieli? bo pisałam na tym forum już jakiś czas temu, przed operacją i po, ale nie zauważyłam, żeby ktoś po operacji i po czasie poprawy miał coś podobnego jak ja. Proszę o odpowiedź, jeśli ktoś orientuje się, czy to ma jeszcze związek z ta szyszynka, czy może z czyms innym,
Mam nadzieje, ze to sie szybko da wyleczyć, bo nie lubie takiego otępienia i spowolnienia trybu życia jakie mam przymusowo teraz
Maleństwo
gość
03-11-2012, 15:36:00

Witam też jestem zmartwiona, mam torbiel szyszynki 12mm na 8mm wykryty podczas tk, mam okropne mdłości dziś zwymiotowałam i źle się czuję.. jestem z warszawy słyszałam o specjaliście dr Koziarskim może on coś pomoże...
gość
03-11-2012, 17:27:53

Witam
Też słyszałam, że dr Koziarski to dobry specjalista. Powodzenia
proszę o odpowiedź na poprzedniego posta ,
Maleństwo
gość
03-11-2012, 20:51:07

Hej
Nie mam pojęcia dlaczego masz takie objawy, faktycznie to dziwne...a jakie miałas objawy przed operacją? to była torbiel a o jakiej wielkości?
gość
04-11-2012, 16:42:28

Witam ponowne.
21x23x13 - rozmiar z ostatniego badania rezonansem przed operacją, lekarz mówił, ze mam ciśnienie śródczaszkowe, dlatego operacja jest mega pilna, więc odbyła się w kwietniu zeszłego roku. w badaniu histopatologicznym było napisane, że szyszyniak. Przed operacja miałam jedynie okropne bóle głowy, nie mogłam sie prawie ruszać momentami, a juz przed sama operacją było okropnie. Miałam nadwrażliwość na światło i mogłam spać przez tydzień prawie bez przerwy. po operacji było wszystko ok, oprócz wycieku z rany na co dostałam antybiotyki i zaleceń, żeby sie nie wysilać, nie schylać itd poszłam do domu.
Pół roku temu, może krócej "połamało" mnie, nie mogłam wypowiedziec słów, które nmiałam na myśli, miałam uczucie ciągłego skurczu w nodze, osłabienie ręki, uczucie "mokrego ubrania" na plecach, zanik siły w prawej rece i mrowienie całej prawej strony. Pani neurolog kazała zrobić wynik boreliozy, ujemny i badania krwi, wszystko ok, tylko ob 3 razy wieksze. powiedziała, że mam najwyraźniej taka urodę i mam sie przyzwyczaić, a ze nie mogłam chodzić, mówić, mama zabrała mnie do innej pani dr, która przepisała mi jedne leki, kolejne, aż w końcu dostałam myloastan, po którym objawy z dnia na dzień zaczeły ustępować, została tylko osłabiona ręka. trwało to dość długo, bo ponad 3 tygodnie. później było wporządku, a teraz znowu mam to samo, tyle że nie ucieka mi policzek i moge w miare normalnie mówić, byle nie za szybko, bo bełkotam... tym razem zaczęło się od tego uczucia mokrych pleców, a teraz mam skurcz w nodze, i ciągłe mrowienie twarzy i głowy z prawej str. reka wciąż osłabiona. Przy schylaniu głowy mam tępy ból z tyłu szyi i cos mi się dzije z całym kręgosłupem, właśnie coś, jakiś prąd..
Mam zmiany nastroju i problemu z cera i włosami, ale to podobno od prolaktyny, ale żeby totalna SKLEROZA I NIEMOC DO WSZYSTKIEGO??!! Gorsza, ze mój znajomy, przyjmuje myloastan na stwardnienie rozsiane. ale ja sie nie zgadzam, nie mam chęci i czasu na ta chorobę
Mam nadzieję, że ten "napad niemocy" też ustapi i więcej się to nie powtórzy .
Maleństwo
gość
04-11-2012, 19:05:18

OJEJ TO NAPRAWDE DUŻA TA SZYSZYNKA BYŁA, zastanawiam się czy ktoś miał usuwaną o takiej wielkości jaką mam ja 12mm na 8mm..

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: