U mnie wykryto torbiel w rejonie lewego hipokampa gdy mialam 16 lat, prawdopodobnie mam ją od urodzenia. Torbiel ta wywołuje u mnie napady padaczkowe gdyż uciska nerwy. Na początku się załamałam, gdyż bylam osoba trenującą koszykówke i biegi musiałam z tego zrezygnować bo napady byly dość częste ale teraz zdarzają się bardzo rzadko. Myślę że dużą rolę odegrało pozytywne nastawienie, ponieważ od dłuzszego czasu znów zaczelam uprawiać sport( pływanie i tenis) oczywiście relaksacyjnie i zawsze z kimś w razie czego. Ale robie to co lubie i myslę że to poprawia nastawienie do życia i nasz organizm inaczej działa jak jesteśmy szczęśliwi. Każdy z nas jest innym przypadkiem, a ja chciałam się podzielić z Wami moim podejściem do choroby. I na koniec pamiętajcie nie mozna się poddawac i uzalać nad sobą to wcale nie pomaga a chyba tylko szkodzi. Trzymajcie się Kochani. Pozdrawiam