Reklama:

Tiki Nerwowe !!!! (514)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
26-08-2014, 03:52:31

jakby ktos mial ochote pogadac to zapraszam gg 773580 ;)
gość
24-09-2014, 18:38:13

33
malwak1985 2007-01-03 21:05:00
Co oznacza stan gdy występują tiki nerwowe w postaci krótko trwałych lecz bardzo częstych napięć mięśni kończyn oraz głowy ??
Proszę o szybką odpowiedź !![addsig]
gość
05-10-2014, 05:43:08

mogłabyś się dowiedzieć jsk się nazywa ten lekarz od akupunktury? Dziękuje
gość
10-10-2014, 06:39:08

Mam 14 lat, tiki zaczęły się u mnie około 5 lat temu. Zaczęło się niewinnie od mrugania czasami bardziej lub mniej. Z czasem tików przybywało. Napinanie mięśni itp. Lekarz powiedział, że z czasem tiki ustaną ale mija już 3 rok od tej wizyty a tików przybywa. Wyśmiewają się.. rujnuje mi życie. Ktoś wie jak skutecznie to leczyć ?
gość
13-10-2014, 15:17:59

Ja podawałam dziecku większą dawkę witamin B z dobrej firmy i to pomaga, warto spróbować zanim się łyknie psychotropy
gość
16-01-2015, 00:47:33

Gość 2007-06-20 14:55:00
"Boli mnie najbardziej to że jestem dziewczyną która można powiedzieć podoba sie chłopakom. Ale niestety do czsu. Zazwyczaj podobam sie takim co mnie nie znaja na codzień i poznają jeszcze w tedy gdy tego nie mam. "
Ja tez podobam sie płci przeciwnej, jestem chlopakiem. Boje sie kontaktu z dziewczynami, ze przestane sie im podobac z powodu tych tików głowy i wogóle niepotrafie sie wygadać i zabajerować dziewczyny byle jaką gadką tak jak to inni umią. Niewyobrażam sobie bym poszedł z dziewczyną np. do kawiarni i siedzial na przeciwko niej - od tego trzesienia głowy bym dostał padaczki... Dla mnie to jest niewyobrazalny stres stojąc przed kimś lub siedząc i rozmawiając z nim patrząc prosto w oczy i unikam takich sytuacji bo boje sie ze bedzie mi sie trząsala głowa.. ktos pewnie powie - a skąd wiesz ze tak będzie... - nawet ostatnio jak bylem w kinie to niepotrafilem wysiedziec, nawet opieranie głowy na rece niepomagało, co chwile mi szarpało głową w lewo, po takim szarpnieciu jest okropnie bo mam wrazenie ze wszystcy sie potem na mnie patrzą co chwile czy znowu sie bede trząsł i stres narasta.
Nie przejmuj sie tym, ja mam 20lat, tiki od 6 roku zycia, mam ten sam problem, gdy poznaje dziewczyne jest fajnie, ale gdy ta po kilku miesiacach dowiaduje sie ze mam cos takiego to nagle.sie psuje... dobra rada ode mnie, musicir nauczyc sie z tym zyc, odnalezc w sobie wewnetrzny spokoj, uswiadomic sobie ze.nie jestescie z tego powodu gorsi, a gdy ktos sie.z was smieje nie wstydzcie sie, bo to oni sa na tak niskim poziomie ze smieja sie z cudzej choroby, nie Wy. jezeli macie tiki stale to da sie je leczyc, jednak jezeli sa one przewlekleto ich nie wyleczycie, musicie nauczyc sie tym zyc ;) szkoda tylko.ze tiki.sa dziedziczne, bo istnieje mozliwosc.ze kiedys moje dziecko lub wnuk (o ile.zdecyduje sie je miec ze wzgledu na tiki) bedzie moglo.miec ta przypadlosc, a nie zycze jej nikomu...
gość
26-01-2015, 13:09:59

ja mam tiki od dziecka, nigdy ich nie leczyłem ale ostatnio stwierdziłem, że już dłużej tak nie mogę i chce coś z tym zrobić. Słyszałem, że bardzo pomaga kuracja drożdżowa .. nie wiem ile w tym prawdy ale postanowiłem spróbować. 1/4 kostki drożdży rozpuszczam w pół szklanki wody raz dziennie. Kuracja trwa dwa miesiące .. Drożdże mają w sobie dużo witaminy b dzięki czemu usprawniają układ nerwowy. Do tego lek o nazwie nervosol. Drożdże ciężko przełknąć bo ich smak jest ohydny, no ale czego się nie zrobi dla zdrowia. Dam znać czy kuracja pomaga :)
gość
08-02-2015, 21:41:19

iItam tikowców :( i ja dołączam do grona...
Tiki miałam jako małe dziecko. Mruganie, straszne chrząkanie. Oczywiście rodzice zwracali mi uwagę, co jeszcze pogarszało efekt. Musiałam się chować i wy mrugać i wychrząkać aż do bólu. Makabra. Poźniej mijało, wracało..... aż minęło zupełnie. Miałam spokój na kilkanaście lat. Niestety od ponad roku wróciło. Zaczęło się od wykręcania głowy. Dotarły natrętne myśli, natrętny przymus robienia bezsensownych rzeczy, np poprawiania elementu ubrania, że niby niewygodnie leży, zaciskania opuszków palców po milion razy. Natrętne myśli są zmorą. Później doszło coś najgorszego na świecie. Mocne zaciskanie powiek i ciągłe mruganie. Od pobudki do zasypiania. Zasypiając rzuca mi głowę i muszę zasypiać z pięściami na powiekach. Gdy jestem sama lub gdzieś, to muszę koniecznie się wytikować. Ile razy już płakałam... Biłam się pięściami w ten trzęsący się łeb, oczy, uderzałąm głową o ściane. A i zaciskanie zębów. JUż mi się powoli kruszą.... Mam 23 lata.... Często zaczynam myśleć o samohbójstwie, bo tak się nie da. Nawet w nocy śni mi się to przeklęte mruganie. w pracy ocszywiście wszyscy to widzą, pytają, czasem nawet naśladują podczas rozmowy ze mną, nic nie mówcie,. jestem załamana, a byłam taka szczęśliwa. gdybym miałą wygrać 300000000000000milionó a pozbyć się tików, to oczywiście wybrałabym to drugie. to napięcuie i przymus jets nie do opisania. i takie bezsensowne.... poszłam w końcu do psychiatry prywatnie. zaleciła mi wytikowanie sięo jakiejś porze dnia, np wieczorem. ja się z nią kłóciłam, że ja w sumie ciągle tikam tak samo i to nie ma sensu, ale się uparła, cóż. i ćwiczenia oddechowe plus tabletki przeciwlękowe (antydepresant asentra) . on mi pomógł hmmm.... w 0%. teraz wybieram się do wszystkich możliwych lekarzy świata. neurolog oczywiście, ale i też badania na pasożyty, glisty, bo one również mogą to wywołać. alergolog, okulista, endokrynolog.... jeśli wszystko fizyczne wykluczą... no cóż, pozostaje całę życie u psychiatry. dajcie spokój, zalecam modlitwę i wiarę, to pomaga. kiedyś miałam tak zwany paraliż senny lub nocna zmora. myślałam, że jestem opętana, to był koszmar, ale teraz myślę, że to była prawdopodobnie nerwica (miałam inne objawy, serce biło mi bardzo mocno, wszystko mnie męczyło, musiałam brać leki przeciwzawałowe w wieku 19lat przez 1,5 roku). ktoś na forum zalecił modlitwę, taką z serca. po miesiąsach pomogło. nigdy już mnie to nie nawiedziło. na tiki pomaga.... czasami.... ale niestety to zbyt silne.
gość
08-02-2015, 21:43:50

to ja z góry. od miesięcy biorę również magnez potas i witaminę a na układ nerwowy w nieco większych ilościach. oczywiście nic nie pomaga. piszcie, odpisujcie.....
gość
09-02-2015, 09:03:29

Witam wszystkich z takim problemem co ja . Mam 21 lat i mam tiki twarzy ale tylko w jednym miejscu mianowicie podnosi mi się sama jedna lewa brew . Nie da się tego kontrolować ani się wytikac bo ja nawet nie umiem podnieść tylko jednej brwi 😜 . Jak leżę sama w pokoju czy z nikim nie gadam to w zasadzie tego nie mam chociaż dzisiaj nad ranem jak wstałam i jeszcze nie podniosłam się z łóżka tez się uniosła kilka razy . To źle wygląda jak bym była zdziwiona . Najgorsze ze jeszcze 3 tygodnie temu byłam normalna dziewczyna i nic mi nie było . Wcześniej miewałam to samo w tym samym miejscu ale jakoś tak przechodziło a po za tym chyba nie było aż tak silne bo teraz przez to zwariowałm . Nie chodzę do pracy bo mi głupio , pracuje w sklepie zdaza się ze 8 godzin siedzę tylko na kasie co za tym idzie każdy bez problemu widzi co się dzieje i to jest najgorsze żeby nie naublizac ludziom dlaczego się tak patrzą jak bym im ciastko obiecała dlatego narazie jestem na zwolnieniu ale nie tylko z przyczyn wstydu ale sama psychicznie tez juz wysiadam , często płacze . Wizytę u neurologa mam za miesiac ( polska ) ale to i tak najszybszy termin na nfz ( śmiech ) tylko ze ja nie mogę z tym zyc na codzień a życie w niewiedzy o czekanie na wizytę tylko pogłębia moja depresję no i przez to tez nie mogę pracować . W szpitalu oczywiście nikt mnie nie przyjmie bo przecież nie umieram tylko wykrywa mi się twarz bez powodu a z tym da się żyć .... brak słów jak nigdy nikogo nie dotknęło coś takiego to tego nie zrozumie . Lekarze się za bardzo nie przejmują . Rodzina mówi tylko ze to tik nerwowy i ze przesadzam . Owszem gdyby się zdazal nawet 10 razy dziennie to dało by się żyć ale nie co 5 sekund czasami . Tak więc w chwili obecnej siedzę na zwolnieniu biorę wszelkie witaminy juz od początku objawów czyli od jakiś dwóch tygodni magnez potas wapn ale robiłam badania i niby wszystko w normie . Wszyscy robią ze mnie wariatka z reszta juz chyba sama wariuje . zawsze dbałam o to żeby się ładnie umalowac ... tak naprawdę twarz jest dla mnie niezwykle ważna chyba jak dla każdej kobiety . Nie wiem już co mam robić nie mam nawet z kim o tym pogadać mój chłopak na mnie krzyczy ze wraca z pracy i gadam tylko o tym ale niestety o niczym innym w tym momencie nie umiem myślEC tym bardziej ze nie wiem dokładnie co mi może być I czemu z dnia na dzień coś takiego się pojawiło . Jeśli ktoś na podobnie i wie jak sobie z tym chodź trochę radzić to byłabym wdzięczna za odpowiedz bo jak tak dalej pójdzie to nie będę jechała do neurologa tylko do szpitala psychiatrycznego . Domi

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: