Mam 41 lat. Dziś się dowiedziałam, że mam tętniaka w tętnicy szyjnej 4x3x4 mm. Zaproponowano mi embolizację i założenie stentu. Boję się. Zastanawiam się czy to ruszać. Nie mam żadnych dolegliwości bólowych. Co robić?
A i moja młodsza Siostra zmarła w tym roku podczas operacji głowy. Miała malformację naczyniowo-żylną i liczne niepęknięte tętniaki.

Dzień dobry, ja mam 62 lata i tetniaka 3,5x4mm w płacie czołowy, żyję z nim od 2 lat i też się boję robić cokolwiek, pilnuje ciśnienia żeby nie było wysokie, staram się żyć spokojnie. Jeżdżę do Poznania do pana profesora, na razie tętniak kontrolne co roku czy nie rośnie. Oprócz tego mam w mózgu 30, zmian naczyniopochodnych. Więc boję się podwójnie. Staram się żyć dniem dzisiejszym, wszystko oddałam w ręce Boga . Zuzia, jak chce to możemy popisać, tylko się odezwij

Witam mój tata dowiedział się właśnie że ma tętniaka wrzecionowatego na podstawnego ma 74 lata i jest po operacji bajpasów co dalej ??

Witam tydzień temu przeszłam embolizację tętniaka na przysadce mozgowej jak to powiedział mój lekarz w ciulowym miejscu ale damy radę też się bardzo bałam ale sama chciałam jak najszybciej pozbyć się tego cholerstwa niż chodzić z tykającą bomba w głowie, zabieg trwał nie całą 1 h, dziś po tygodniu wracam do życia bez bólów głowy już zapomniałam jak to jest żyć bez bólu wiadomo każdy organizm jest inny ale jakbym miała drugi raz wybór napewno też bym się zdecydowała na embolizację dla mnie najgorsze z tego wszystkiego było leżenie. Każdy ma swój rozum i kusi kierować się nim ja tylko po krotce opowiedziałam swoją historię także głowa do góry i działajcie życzę wszystkim zdrowia

Tetniak napewno nie zginie bo to nie możliwe ale zawsze można go zabezpieczyć, kontroluj sobie też ciśnienie

I co wykazało badanie? Jestem w podobnej sytuacji i się stresuję ...

Dzień dobry. Jestem po operacji krwawiącego tętniaka która odbyła się w lipcu. Do szpitala trafiłam przez przypadek. Otóż przez parę dni bolała mnie głowa , ta ostatnia noc przed wizytą u lekarza była nie do wytrzymania. Klęczałem przy łóżku i płakałam bo nie umiałam znieść bólu. Żadne leki nie pomagały. Rano wybrałam się do poradni z której lekarka odrazu skierowała mnie do szpitala. W szpitalu pierw tomograf który coś wykazał. Chwilę później kolejny ale już z kontraktem. Wtedy okazało się że mam tętniaka w lewej półkuli mózgu. 2 dni później zabieg. Mam 3 stenty i 15 spirali. Po zabiegu nie czułam się źle miałam wyjść na 3 dobę. Niestety pojawił się tętniak na tętnicy udowej w miejscu wkłucia. Kolejne 3 doby w szpitalu. Od zabiegu minęły już 4 miesiące. A ja w dalszym ciągu mam bóle głowy z większym lub mniejszym natężeniem. Czasem nie do zniesienia. Nadal biorę leki na polcard i się kontroluję. Na angio nie wykazało innych zmian tylko tyle że pojawiła się krew w miejscu zabezpieczonego tętniaka. Narazie nie wiem co to oznacza czekam na wizytę. Ostatnio pojawiają mi się mroczki przed oczyma lub gwiazdki. Różnie. Skoki ciśnienia gdzie zawsze miałam bardzo niskie ciśnienie 80/50. Chciałabym już powoli wracać do pracy ale pracuje jako kucharz także nie wiem co będzie dalej. Dźwigać nie mogę schylać się też .

Miało być po embolizacji a nie operacji.

Straszne to co cię spotkało,ale nie potrafię pomóc,trzymaj się, pozdrawiam