Nie wiem jak masz na imię ale z pewnością jesteś b.dzielny tak b. martwisz się o mamę.Wierzę,że wszystko będzie dobrze i z drugim tętniakiem lekarze sobie też poradzą.Ja rownież mam 2 tętniaki,jeden ten większy jest po embolizacji a w tej chwili czekam na termin drugiego zabiegu.Muszę Ci powiedziec ,że po zabiegu tego pierwszego/a to już prawie rok/czuje się b.dobrze i staram się nie myslec o tym co przeszłam i co mnie jeszcze czeka,żyję normalnie ,w miarę aktywnie uważam tylko żeby nie dzwigac,kontroluję ciśnienie ,biorę zalecone lekarstwo i myślę pozytywnie ciesząc się każdym dniem.Trzymam kciuki za Twoją mamę,życzę Jej dużo zdrowia,serdecznie pozdrawiam-Grazyna

Grazyno ja też jestem prawie rok po embolizacji tętniaka pękniętego ,ogólnie czuję się dobrze (czasami mam mrowienia po prawej stronie głowy i twarzy denerwuje mnie to okropnie ,bo myślę ze to znów pewnie mnie dotknie coś złego) ,ciśnienie ok. staram się żyć normalnie ,spaceruję ok. 4 km. dziennie ,nie pochylam głowy , nie dźwigam .Miałaś już robioną kontrolną angiografię ? Pozdrawiam Aldona

Tak Aldona miałam już robioną kontrolną angiografię i jest wszystko ok. Teraz czekam na termin kolejnego zabiegu.To wszystko ogromny stres ale niestety nic nie poradzimy ,musimy z tym życ.Pozdrawiam Grazyna

Witam Was doradzicie
Od czasu jak wykryto ze jest coś jeszcze czego być nie powinno jestem pod opieką prof. Juszkata. Po roku okazało.się ze niestety rosnie wiec podjelam decyzje o embolizacji.
24 lipca w Poznaniu dokonano próby która nie wyszła bo za szeroka szyjka. Z racji ze przeszłam cały proces się wydłużyl bo trzeba odczekac trzy miesiące.
Teraz powinnam mieć termin wprowadzenia stentu. Wydzwaniam ale podobno wszytsko się wydluzylo o kilka miesięcy i w tym roku raczej terminów nie będzie. Czuje się dobrze. Jednak ostatnio też tak było a urósł sporawo. Po stencie jeszcze kilka miesięcy ( planowo pol roku ) i dopiero embolizabo tetniak jest w tetnicy w której sam stent Nie pomoże i go.nie zamknie. Czy ktos mial taka sytuację ? Czy można jakoś proces przyspieszyć ? Udac się do lek. Prowadzącego w szpitalu. Boje sie ze z 9 m_cy zrobia się dwa lata a chcialabym jeszcze dla swojego syna ur. rodzenstwo. Z tym czyms zwanym przeze mnie robakiem ryzyka nie podejme bo chodzi również o zdrowie jeszcze kogoś innego. Dziekuje
Pozdrawiam Ewelina

Ja jestem po ebolizacji tętniaka niestety doszło do pęknięcja .Od ebolizacji minęło 7 lat . Mam sie dobrze
gdybym wiedziała tak jak ty że go mam nie zastanawiałabym sie to nie boli .Nie ryzykuj nie czekaj jak pęknie skutki wtedy są wtedy opłakane . Bardzo ciężko się dochodzi do siebie

Ja jestem po ebolizacji tętniaka niestety doszło do pęknięcia .Od ebolizacji minęło 7 lat . Mam sie dobrze
gdybym wiedziała tak jak ty że go mam nie zastanawiałabym sie to nie boli .Nie ryzykuj nie czekaj jak pęknie skutki wtedy są wtedy opłakane . Bardzo ciężko się dochodzi do siebie

Ewelinko, prawdopodobnie spotkałyśmy się w szpitalu bo ja 22 lipca miałam embolizację w Poznaniu ( niestety pamiętam dopiero 5 dzień pobytu).Mąż mówi, ze byłą taka pani ale niewiem czy to ty.U mnie niestety pękł tętniak i dlatego tak szybko, a teraz angiografię mam mieć w styczniu. Też uważam, ze dobrze byłoby, gdybyś miała już to za sobą.Widocznie nie jest taki duży , że odwlekają lekarze.Najlepiej konsultuj z lekarzem.
Pozdrawiam Magda

Tak Magdo to ja Jezunia jak dobrze ze u Ciebie dobrze Pamiętam widok Twojej córki jak się wubudzilas. To co poszerzyłas było straszne. Ale dobrze że wyszło wszystko Tak jak jest. Czytając Twoje wpisy pomyślałam ze to możesz być Ty. Dużo dużo dużo zdrowia dla Ciebie

C.d.lekarze odwlekaja bo wszystkie operacje planowe wydluzone w czasie. mnie już to męczy bo cały czas rośnie. Nawet jak.samopoczucie dobre nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Strasznie przeżyłam Twoj widok i twoja sytuację. Nawet jak byłam u prof. Juszkata zapytałam się co robić żeby uniknąć tegoo co spotkało Ciebie . Pozdrawiam Ewelina

Ewelinko podaję ci adres , skontaktuj się ze mną. madzik29@vp.pl. Pozdrawiam Ciebie i wszystkich czytających.Zdrowia życzę