Nie wiem co ci napisać ale moja siostra też tak zwlekała i zwlekała z operacją w końcu pękł jej sam zalał cała głowę. Siostra żyła jeszcze 3,5 tygodnia i umarła. Mała w sumie 5 operacji próbowali jej jej to z głowy usunąć, wypłukać nie dali rady. Więc naprawdę radzę ci się zastanowić, siostrze też lekarze mówili operować puki jest tętniak stabilny inni przekonywali że czasu jest mało i mieli rację od diagnozy do śmierci 7 miesięcy!! I wcześniej nic się nie działo zrobili tomografie bo siostra miała jakiś tam polip w zatokach do operacji i przypadkiem to znaleźli. Teraz wszystkim radzę zoperować jak najszybciej jak tek lekarze mówią że się nadaje do operacji. Mi zostało tylko wychować synka siostry, miał tylko 1,5 roku jak siostra zmarła, nawet dobrze jej nie pamięta. Tylko on mi został i trochę wspomnień.