Gość 2014-02-22 23:45:02 jeden rezonans kontrolny już był a następny w maju tego roku na razie wszystko ok zobaczymy w maju co i jak a tymczasem wybieram się do Pana dr Witolda Tomalskiego który robił mi te tętniaki na rozmowę, i po więcej informacji bo neurolog niewiele mi powiedział jak żyć ,a dr Tomalski robi parę takich zabiegów tygodniowo więc więcej będzie wiedział, ale konsultacja prywatna więc odpłatna zobaczymy na co pozwoli, lub jak się dowie jak pracuje czy mnie nie wyrzuci z gabinetu.
Oj, to nie było jeszcze angiografii kontrolnej, a u mnie w wypisie stwierdzili , że do roku jest obowiązkowa.Zdziwiłam się , bo nie wiem, czy następną pozwolę sobie zrobić!Koniecznie udaj się neurochirurga, nie miałeś w wypisie takiego zalecenia na kasę chorych?U nas jest przychodnia przyszpitalna , rejestrujesz się i lekarz zleca angiografię, 3 dni w szpitalu i po sprawie. Moją tomografię zleconą przez neurologa po prostu wyśmiali, że jest za mało wiarygodna, a niebezpieczeństwo zbyt duże.W razie czego można dołożyć spiralek embolizacyjnych.
Wiem jednak,że co szpital to inny obyczaj, może Twój wylew był lżejszy niż mój.Pozdrawiam , skrobnij, co powie Ci lekarz operujący, bo w czasie pobytu na oddziale nie widziałam mojego ani razu, zajmowali się mną inni lekarze, on tylko operuje ciężkie stany dwa razy w tygodniu, z pacjentem zabezpieczonym nie ,,gada".Do przeczytania