chciałabym skontaktować sie z osobą która ma chorego po udarze w domu. kogoś kto ma rurke w gardle, odleżynę.i żeby była leżąca. prosze o kontakt na emaila: karolina.blue@buziaczek.pl

Karolino - a co chcesz wiedzieć? Większość osób, które decydują się wziąć osoby w śpiączce do domu to osoby leżące z rurkami i pegami.

Witam wszystkich,
znalazłem to forum i czytałem trochę...
moja Mama wczoraj koło południa zachłysnęła się czymś w szpitalu, straciła oddech i stanęło serce. akcja reanimacyjna została przeprowadzona natychmiast ale lekarze musieli ją wprowadzić w stan śpiączki farmakologicznej. na razie próbują stabilizować jej organizm, oddycha za pomocą respiratora. lekarze nie chcą nic rokować, mówią tylko że Mama jest bardzo chora i jak unormują jej organizm, wtedy spróbują ją wybudzić. mówią że od wczoraj jest mała poprawa ale mają duże problemy z "wentylacją".

Wszyscy z rodziną jesteśmy w szoku, ojciec wpadł w jakiś amok albo coś takiego, ja co chwilę ryczę i wiem że szansę są z każdym dniem coraz mniejsze.

Nie wiem co robić, jestem załamany

Sproboj te odlezyny leczyc balsamem Szostakowskiego -moj brat tez mial taka pamiatke po pobycie w szpitalu nie pomagaly zadne plastry masci wizyty pielegniarek wygoila sie rana po uzyciu balsamu.Proboj moze pomoze bo czlowiek wszystkiego proboje zeby pomoc choremu.Pozdrawiam i zycze powodzenia w leczeniu

Napisz proszę jak stosować ten balsam Szostakowskiego?

Naniesc troche balsamu na wyjalowiony gazik i przylozyc na rane

A ja mam dobrą wiadomosc moj Tato odzyskał swiadomosc po 30 dniach , Nie umie mowic ale kreci glowa i podnosci rekę na prośbę.Gdy pielegniarka sie go zapytala czy mu sie tutaj podoba pokręcil glowa ze nie , mowie wam ale jest ,,ZLY,,W wtorek go reanimowali znowu bomial krew w plucach a rano ,,cud.Teraz czekamy na zabranie respiratora bo z tym jest jeszcze problem.
Musi byc juz dobze .
pozdrawiam wszystkich czekajacych na wyzdrowienie najblizszych.

mam pytanie. wiem, że zniknęłam z forum na długo, ale teraz chciałabym spytać Was tutaj, bo więcej wiecie i znacie to z doswiadczenia. Tato nadal traci masę ciała i ostatnio lekarz zdecydował, że konieczny jest PEG. jakie jest ryzyko przy zakładaniu śpiochowi PEGa? to znaczy mam na myśli znieczulenie. czy Tato może się nie wybudzić lub czy mogą być inne tego konsekwencje? czy lepiej zdecydować się na znieczulenie miejscowe czy ogólne, czy sam zabieg jest bezpieczny?
a przecież znieczulenie to ryzyko prawda? no i do tego zabiegu konieczna jest zgoda Taty lub opiekuna prawnego. w naszych polskich sądach czeka się na to (ustalenie opiekuna prawnego) dlugo, jak Wy sobie z tym poradziliście?
pozdrawiam, Luna

mamo matiego: spróbuj kupić maść Braunovidon Salbe , jest to rewelacyjna maść na odleżyny my tak wyleczyłyśmy piety mojemu tacie i po odleżynach ani śladu.
U nas nadal małymi kroczkami do przodu, ostatnio tata jadł miksowane truskawki

Pozdrawiam Gosia[addsig]

a co ile zmienialiście opatrunek? 2 razy dziennie czy cześciej, jaka to była odleżyna? którego stopnia? jakiej wielkości?