Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
16-02-2009, 10:57:00

Nutrison w proszku. Puszka 430 g zawiera 2000kcal. http://www.nutricia.com.pl/zywienie_kliniczne_produkt.php?brand=ECN&id=19 . Kosztuje ok 40 zł.
gość
16-02-2009, 11:09:00


16-02-2009 o 11:57, gość :
Nutrison w proszku. Puszka 430 g zawiera 2000kcal. http://www.nutricia.com.pl/zywienie_kliniczne_produkt.php?brand=ECN&id=19 . Kosztuje ok 40 zł.


ok. masz rację - tylko wówczas trzeba rozrobić całą puszkę w ciągu jednego dnia żeby podać 2000kcal
gość
16-02-2009, 11:14:00

No i wszpitalu rozrabiają całą puszkę. ale na 4 chorych. Po prostu za drogo wychodzi. Odżywki w płynie też najtańsze nie są kosztują w granicach 30 zł za 1000 ml.
Wtajemniczona
16-02-2009, 11:41:00

Wniosek jest jednej - jeśli można to trzeba dożywiać nasze śpiochy a nutrison jako ewentualny dodatek[addsig]
Aga
Początkująca
16-02-2009, 13:05:00

Witam, dzisiaj mój tata wydał z siebie dwa razy dzwięki takie jakby przedłużone "m" i zjadł 2 starte jabłka .

Pozdrawiam wszystkich

ps. jeśli macie jakieś pytania to piszcie jak będę pogła tak pomogę.[addsig]
Gonia217
gość
16-02-2009, 14:25:00


16-02-2009 o 10:39, gość :
Madziu - Kokaikam - napisz co to za szpital, jak opieka, jaka tam rehabilitacja?


Mama jest na oddziale rehabilitacyjnym w szpitalu na Sobieskiego. Od rana do wieczora jest przy mamie ktoś bliski. Mama ma godzinę ćwiczeń ruchowych - uczą mamę chodzić. W ciągu dnia jest jeszcze godzina na komputerach - nauka kojarzenia. Miała być godzina z logopedą - widziałam go pierwszy raz dopiero w tą sobotę (!?) Przez te dwa tygodnie zrobiła duże postępy. Sama je, sama się czesze. Pomaga przy ubieraniu. Mama lepiej zapamiętuje, zaczyna kojarzyć zdarzenia i rzeczy.
W grudniu miała takie ataki jak leżała w innym szpitalu - tam była rehabilitacja jedynie ruchowa. Wzywaliśmy psychiatrę - ustawił leki. Twierdził, że mama może nie radzić sobie z emocjami i dla tego krzyczy i awanturuje się. Było OK. Zabraliśmy ją do domu. Od 23.01 mama jest na Sobieskiego. Po 2 tygodniach pobytu na rehabilitacji inny pan psychiatra postanowił zmienić mamie leki.... i się zaczęło. Pierwszy atak (6.02) ok. tydzień po zmianie leku. I tak co drugi dzień. Atak trwa zwykle od godz. 11.00 (czasem wcześniej się zaczyna) - 18.00. Wzywamy lekarza, przychodzi, patrzy, zastanawia się. Ok godz. 15.00-16.00 mama dostaje silny lek uspakajający w zastrzyku. Uspokaja się po 2 godzinach. Zasypia.
W trakcie ataku krzyczy, płacze, nie poznaje bliskich. Twierdzi, że ktoś chce ją zabić. Jest agresywna. Cała się trzęsie.

patrzeć na to już nie mogę!!!!!!!!!!!!!!!!zamykam wieczorem oczy i słyszę jej krzyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ostatnio pogryzła do krwi moją babcię!!!!!!!!!!!

zrozpaczona i załamana magda

ps. mama była w śpiączce ok 3 tygodnie.


gość
16-02-2009, 15:05:00

Do Kokoikam - Madziu, może powinniście wrócić do poprzednich leków skoro były dobre. Jeśli pacjent jest dobrze ustawiony, to nie powinno być takich sensacji. Leczenie psychiki jest "dłogoterminowe", tu nie wystarczy miesiąc, dwa. Madziu, ja wiem, że to brzmi głupio i nie tego oczekujesz, ale tu potrzeba czasu, może nie będzie tak jak przed zadarzeniem, ale napewno nastąpi poprawa. Zobaczysz, przyjdzie wiosna, potem lato i będzie coraz lepiej. Myślami jestem z Tobą, Ty też myśl pozytywnie. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Początkujący
16-02-2009, 19:06:00

Przepraszam za chwilowa prywatę, ale mam pytanie do Niebieskookiej ( może nawet do innych) czy znany Ci jest test Fullerton zwany również testem Rikli & Jonsa. Jest mi to bardzo potrzebne a niestety nie mogę nic znaleźć na ten temat. Jeszcze raz przepraszam że tak z innej beczki!
gość
16-02-2009, 19:18:00

Rehs - wpisz w Google "test Fullerton" - i jest tam pod poz 4 streszczenia ksiązki na temat rehabilitacji w geratrii.
Początkująca
16-02-2009, 21:56:00

Witam wszystkich. Dziękuje wszystkim za cenne informacje Przed wypadkiem Mojego Teścia nawet nie wiedziałam o istnieniu tego forum- teraz bez zaglądania tutaj nie wyobrażam sobie dnia. Co do Prof Talara- znalazłam Jego numer- dziękuje osobie którą wpisała Go na forum. Myślę ze na kontakt z Nim jest jeszcze za wcześnie. Dzisiaj Mój Teść miał zrobioną tracheotomię - dużo lepiej oddycha, spokojnie i stabilnie. Lekarze chcą Go wybudzić za tydz może dwa- chcą aby żebra i mostek się zrosły. Pozostaje Nam czekać, mieć nadzieje i się modlić...Ale trzeba wierzyć
Droga Magdo bardzo Mi przykro że Twoja Mama miała dzisiaj gorszy dzień...Może faktycznie zmiana leków na wcześniejsze coś pomoże? Trzymam kciuki za Wszystkich Śpioszków i ich bliskich...[addsig]
Zaniepokojona2009

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Proszę o pomoc i poradę
Matkę chorą na stwardnienie zaniku mięśni bocznych, z dnia na dzień jest coraz gorzej nawet tabletki przeciwbólowe nie działają mama robi się nerwowa wulgarna itp . Nie wiem co mam już robić.
Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
gość
Od 2 lat ból kręgosłupa ze zwièkszoną intensywnością
BWK 9 Kanał naczyniowy . Głęboki reaktywny obrzęk zwyrodnieniowy odcinka lędźwiowego kręgosłupa, szczególnie znacząca aktywowana artroza stawu międzykręgowego z pseudoretrolisthezą lwk 4. wieloczynnikowe zwężenie otworu międzykręgowego nerwów l3/l4 i l4/l5 z zajęciem wychodzących korzeni nerwowych i zajęciem wnękowym korzeni l4 . Reaktywny obrzęk prawostronny stawu biodrowo krzyżowego. Czy z tym da się coś jeszcze zrobić ?
gość
Straszna obawa przed zabiegiem wszczepienia zastawki
Hej, piszę tu bo bardzo się boję operacji mam 42 lata i przed sobą operację w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Czytam tu o powikłaniach o nie właściwym ułożeniu Drenu w Jamie Otrzewnej. Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia ? Proszę o wsparcie duchowe. Dziękuję Aleksander
Reklama: