Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
10-02-2009, 13:44:00

Agag1978 dobrze ze nie odpuszczasz i nie przyhodzi Ci do glowy zeby temu panu uwierzyc bron boże. też to przerabiualam, musi byc zlewka w takich przypadkach z naszej strony bo mozna by sie wykonczyc. a nie o to chodzi. moj ulubiony tekst jaki b. czesto padal gdy stawalysmy sie z siostra zbyt *** czyli zadawalysmy za duzo pytan o nasza mame bylo: "a czy pani ma jakies wyksztalcenie medyczne?"
Curry TO BOMBA!! strasznei sie ciesze, cos takiego przeczytac, dziala na wyobraznie, ach kiedy moja mama tak bedzie...
jesli chodzi o komunikowanie sie dzwiekiem to u nas jest cos takiego, ze mama glownie dzwiekami sie porozumiwewa naszym zdaniem. tylko nie krzyczy.nigdy. ale ma caly zestaw roznych smiesznych dzwiekow: mruczy, pufa, prycha, itd. jak np. rozmowa sie toczy gdzies obok i nie skupiamy sie na niej to po jakims czasei jesli akurat nie spi daje znac, jakby chciala przyciagnac uwage, jakby wolala (oczywiscie to nie slowa zadne, rzadko kiedy jakies sylaby ale raczej pojedyncze przeciagle "m" albo "a" czy cos w tym stylu). czasem robie z nia cwiczenia na dzwieki, zeby ukladac to w sylaby, ale samemu nie bedac logopeda troche trudno.
moze ktos z was ma jakies pomysly jak to mozna stymulowac.
ale ze mama cos tam komunikuje to pewne. chcialoby sie wiecej.

na zwijajce sie dlonie dobre sa regularne kapiele wirowe (nawet domowymi spsosobami np. z mata do hydromasazu) - my tak cwiczylismy sciegno achillesa, staw skokowy, wiele miesiecy i pomagalo, tzn. powstrzymywalo przed poglebianiem sie,a potem cofalo sie (w polaczeniu z rehabilitacja oczywiscie). ja bym polecila masaz Talara (czyli trakcja i wibracja) rozluznia i stymuluje.
pozdrawiam wszystkich,
justyna
gość
10-02-2009, 15:26:00

Aga, a mnie się zwija cała dłoń, prócz środkowego palca na takie teksty lekarzy. Ulubionym zdaniem lekarki mojej mamy było: "ależ pani mama nie rokuje"... Muszę nagrać na kamerę jak mama mówi: "to ja, ta nie rokująca" i wyślę tej pani, bo pokazywać się nie mam zamiaru.
Trzymajcie się i nie słuchajcie takich i podobnych słów, bo życie płata nam czasem miłe figielki...
m
gość
10-02-2009, 15:37:00

Ja też,jak byłem kilkukrotnie u lekarza z prośbą o leki mogące uratować mojego syna usłyszałem o dyplomie, studiach i wieloletniej praktyce. To było ok.23. O 7 rano zadzwonił z wiadomoscią o zgonie. Wtedy już nie było o dyplomie i praktyce.
Nie dajcie się zbywać byle czym. Czasami jesteście ostatnią szansą waszych podopiecznych. Pozdrawiam wszystkich. dyziaczek2000
Początkujący
10-02-2009, 20:13:00

Witam, w sprawie wkładania jakichkolwiek przedmiotów w ręce pacjentów, pamiętajcie proszę - że jest to tylko dodatkowe stymulowanie mięśni czyli w rezultacie daje przeciwny efekt do zamierzonego tzn wiadomo jest że mięśnie zginające są silniejsze od prostowników, przywodziciele od odwodzicieli jeżeli będziemy stymulować mięśnie silniejsze to jeszcze bardziej będą one się zaciskać np w przypadku zginaczy nadgarstka i palców. Więc jeżeli dłoń jest ćwiczona systematycznie i nie ma w niej przykurczów no nie ma potrzeby martwić się tym ze ręka się zaciska. Pozdrawiam.
Jeżeli mogę jeszcze w czymś pomóc to bardzo chetnie. Nie ukrywam brakuje mi Marychaj a zwłaszcza wiadomości z postępów jej pracy nad śpioszkiem. Marychaj pozdrawiam i wracaj - czekamy!!!!
gość
10-02-2009, 20:35:00

Przesyłam wam link do utworu, który często śpiewałem synowi w szpitalu i potem moi przyjaciele umieścili na stronie z pożegnaniem Jarka. Mi się nie udało, ale chciałbym aby każdemu z was ta piosenka się spełniła. Pozdrawiam .dyziaczek2000

http://39ipol.plejada.pl/33,481,1,0,zabiore_cie,wideo_detal.html
gość
10-02-2009, 20:51:00

Dyziaczku - dla ciebie
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=XBYy_sLxPUM&feature=related
gość
10-02-2009, 21:05:00

dziękuję wszystkim uczestnikom forum za wszystko. W chwilach, kiedy nie musiałem już zimno i precyzyjnie kalkulować i przeliczać, kiedy włączały się wszystkie uczucia byliście i dalej jesteście nieocenionym wsparciem. Dziękuję w imieniu moim i syna. dyziaczek2000.
gość
10-02-2009, 21:25:00

witam-pozdrawiam serdecznie wszystkich rehs ma racje nie wkladajmy nic na sile w dłonie naszych spiochow-zginacze zawsze silneijsze od prostownikow!!!dłonie to zawsze "koronkowa robota"-trzeba po prostu godzinami "dopieszczac" paluszki ,kazdy staw,kazda kosteczke-pomyslcie miescnie dlugosci kilku milimetrow dzialaja na kazda z nich i ciagna w swoja strone-jak maja impuls do ciaglego przykurczu-to my musimy dostarczyc im impuslu do rozkurczania-po prostu głaskanie dłoni,rozcieranie kazdego paluszka osobno,zginanie w kazdym stawie miedzypaliczkowym,przeciwstawianie kciuka,zabawy paluszek nosek.paluszek ucho,paluszek nosek..-jak braknie Wam koncepcji-popatrzcie co wasze rece potrafia-sa zdrowe-poruszajcie palcami,sprawdzcie jaki maja zakres ruchu...zakladanie łuski na pełen zakres ruchu-nie ma sensu,łuski,otrezy służa do zabezpieczenia rozcwiczonych stawow i "dania czasu" na zapamietanie ustawienia
Grzesiu-hmm na piesc przykurczona..zalecilabym hehe głaskanie ,dotykanie czegos milego (zartuje oczywiscie)pozdrawiam liczac ze jutro Jacus zaskoczy mnie znowu czyms nowym Niebieskooka
gość
10-02-2009, 21:34:00

Kurcze, więc sprawa postępów taty ma się tak. Dziś tata stał sobie jak zwykle podtrzymywany za kolana i biodra oraz lekko za ramię. W pewnym momencie rehabilitanci puścili tatą, a on... stał dalej sam Postał chwilę równo (około 30 sekund), a potem podtrzymywany był tylko jednym palcem za czoło i stał dalej I jak tak sobie stał to powiedział na głos i spokojnie " O jej" Zaliczam jako prawie słowo numer dwa
Zasnę dziś spokojniejsza.
Buziaki dla wszystkich,
Curry
gość
10-02-2009, 22:10:00

http://www.tvn24.pl/12691,1585638,0,1,eluany-nie-mozna-bylo-rozpoznac,wiadomosc.html

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: