Dyziaczku,
Tata bardzo lubi oglądać telewizję. Ogląda np. jakiś program od początku do końca, a potem odwraca głowę jak zobaczy napisy. Widać, że np. swoje ukochane mecze w siatkówkę ogląda całe lub np. filmy. Tutaj nie ma problemu, ale nie mogę mu non stop telewizji puszczać. Dałam mu nawet do pokoju własnego LCDka i podłączyłam satelitę. Bo naprawdę ślicznie ogląda wodząc nawet oczyma za postaciami na ekranie. Co do krzyku to na pewno jest lęk, bo jak przychodzę i np. zaczynam głaskać go po głowie to milknie. Tylko co z tym zrobić...
Co do mowy to jak mówię tacie żeby za mną powtarzał słowa to on zaczyna mruczeć. Więc mniej więcej wie o co mi chodzi tylko nie potrafi tego wykonać po prostu.
Jak zaśpiewam karaoke tacie to wstanie i ucieknie, bo mi słoń na ucho nadepnął i tatko zawsze mówił "córcia tylko nie śpiewaj, proszęęęę" hihihihi
ps. dziękuję za maila Dyziaczku teraz nie mogę odpowiedzieć, ponieważ zaraz przychodzą do mnie ludzie z biura nieruchomości (sprzedaję mieszkanie). A muszę nad tym pomyśleć. Jak tylko będę miała chwilę spokoju to siądę, pomyślę i odpiszę. Ok?
Pozdrawiam serdecznie,
Curry
Spoko, poczekam, ale pamietaj, bo aga czeka. Pomyślałaś nad jakąś farmakologią przeciwdepresyjną i przeciwlękową? Grzesiu podawał ,że brał TRITTICO. nie znam tego leku, jak chcesz to popytaj lekarzy.Pozdrawiam. Dyziaczek2000
curry, napisz czy tato rusza rękami i palcami. Może nauczyć go obsługi myszki i będzie śmigał po necie. Ostatnio naukowcy stwierdzili ,że jest to bardzo stymulujące dla mózgu i poprawia procesy biochemiczne w mózgu. A co do spiewania to spiewaj, może mu humor poprawisz. dyziaczek2000
Co do leków to nie chcę nic podawać tacie dopóki nie będę 100% pewna, że to jest lęk lub depresja. Może po prostu mnie woła? Leki przeciwdepresyjne mają spore skutki uboczne nawet dla nie-śpiochów. A leki przeciwlękowe szybko uzależniają. Poczekam z tym do czasu aż będzie pewność, że jest mu to w ogóle potrzebne. O tego typu lekach sporo wiem ze względu na zawód, więc się w miarę orientuję.
Co do ruchu rąk - tak, tatko rusza ładnie prawą ręka i palcami prawej ręki. Nieprecyzyjnie, ale rusza. I delikatnie palcami i ręką lewej ręki (uraz jest w prawej półkuli). Próbowałam z internetem ale nie za bardzo go to interesuje. Nie patrzy, nie chce ruszyć myszką. Nawet jak ja z nim oglądam strony to szybko traci zainteresowanie. Chyba na internet jest po prostu za wcześnie. Jeszcze nie ten poziom świadomości żeby sam śmigał po stronach.
Dziękuję za rady Curry
Do agag1978. Podaj jeżeli możesz maila, prowadzimy z curry korespondencję w sprawie twojego problemu i myślę ,że droga mailowa byłaby lepsza,aby przekazać wnioski. dyziaczek2000@wp.pl
Tato Paulinki, no teraz to rozumiem. Przekaże to mamie żeby spróbowali, dziękuję
Mój brat robi taki grymas i skrzywia głowę, kiedy się do niego mówi, tylko właśnie nie wiemy czy to znaczy tak czy nie. Może to zadziała, myślę, że on tak z nami rozmawia, mam taką nadzieję, ale do końca nie wiemy, to właśnie boli, że nie jesteśmy pewni.
Może któryś z Waszych śpiochów też tak robi, jeśli tak podzielcie się ze mną tą informacją. On od początku tak robił i robi wciąż, a jak mu wczoraj tatko opowiadał o jego synku to tak mocno wzdychał Piszcie, piszcie ... Marychaj odezwij się lubię czytać Twoje posty
Pozdrawiam wszystkich mocno Ala