Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Forumowiczka
30-05-2007, 19:16:00

MAdziu Agnieszko a na czym polega u waszych tatusiów ta spastyka, to znaczy czy mają przykurcze czy raczej reakcje prostujące, bo mój Michał ma raczej reakcje wyprostne
[addsig]
Aniaiania
Forumowiczka
30-05-2007, 19:22:00

MAdziu tak się cieszę że u twojego Taty lepiej, wiesz z tego co piszesz to niemożliwe żeby był w stanie wegetatywnym. Zbyt dużo rzeczy go nuczyliście. A jeśli się uczy to cznaczy że mózg pracuje, może wolniej, może nie na pełnych obrotach ale pracuje.

Jesli chodzi o te krzyki to spróbuj z uciskaniem reki w rytm oddechów, na wdech ucisk, na wydech puszeczenie, i trzeba mówić w tym oddechów , tak jak w książce śpiączka klucz do przebudzenia (autor wyżej), może wtedy te dźwięki przejdą w jakiś przekaz o zrozumiałej treści[addsig]
Aniaiania
Forumowiczka
30-05-2007, 19:27:00

Dziewczyny, a jak zabezpieczacie pupę przez odleżynami? Nam pielęgniaki kazału kupić sudokrem? A może są jakieś lepsze rzeczy?

Któraś z was pisała też o suplemencie białkowym, jak on się nazywa i jak się go stosuje? Ja myślałam kupić EnSURE i dodawać do zupy? co o tym sądzicie?[addsig]
Aniaiania
Forumowiczka
30-05-2007, 19:32:00

Jeśli chodzi o te masaże, to różnie ale napewno zamało i nie robimy wszystkiego, ja po prostu nie mam siły, Staramy się ćwiczyć ręce i teraz kark i szyję i twarz, czasem trochę nogi.
To też zależy, kto u niego jest.
Ale wierzcie mi ja czasami po prosu nie mam sily, do szpitala jeżdżę codziennie po pracy, a jak wrócę do domu to czeka ma mnie nasze 2 letnia córka, i jeszcze muszę ugotować tę zupę dla Michała, nie ma siły. Czy wy też tak macie?[addsig]
Aniaiania
gość
30-05-2007, 19:58:00


Boze tego wszystkiego jest tyle, ze niedlugo bedziemy mogly pisac ksiażke o spiaczce. co Wy na to?
pytam o spastyke tak profilaktycznie, bo wlasnie rozmawialam z rechabilitantem i tato jeszcze tego nie ma ale to moze byc tylko kwestia czasu.
Dzis byla u nas tez neurolog. Byla zdziwiona taty stanem zdrowia. Pozytywnie naszczescie. Otoz moj tato wyglada bardzo dobrze, czasami jak na niego patrze to wydaja mi sie , ze tylko zasnal na czwile przy telewizorze. Tej choroby po tacie nie widac. Jak ktos nas odwiedza to tez jest w szoku.
Neurolog powiedziala, ze jest bardzo dobrze rahabilitowany. my mamy mlodego rehabilitanta, przychodzi co drugi dzien na 1.5 godz. Jest naprawde wporzadku. Bardzo sie angazuje. A to bardzo istotne.
Aniu pytasz o sily? Tak my tez tak mamy. Nie uwiezy ten kto nie przechodzi tego. Tego sie nie da poprostu opisac.

Napiszcie mi dokladnie te metode z uciskami bedz jakies zrodla na ten temat . bede wdzieczna.
agnieszka
gość
30-05-2007, 20:01:00

ach! zapomnielam napisac o tych masazach.
My w miare mozliwosci jak najwiecej,ale tylko jeden cykl dziennie. czasem jak czasu brak, to roznie bywa ale staramy sie jednak tego sie trzymac. Osobiscie zauwazylam, ze pomasazu twarzy tato lepiej uczy sie przelykac. Byl moment ,ze to juz potrafil a potem troszke odpuscilismy i teraz znow na nowo.
agnieszka

Forumowiczka
30-05-2007, 20:17:00

Agnieszko na forum tylko wyżej napisałam dwa linki na temat procesu MIndella, odszukaj sobie i jeszcze jest to w jego książce Śpiączka - klucz do przebudzenia.
Pozdrawiam
Ania [addsig]
Aniaiania
gość
30-05-2007, 20:42:00

Zgadza się dziewczyny do tego potrzebna jest niewiarygodna siła.Mieszkam z rodzicami wiec jestem przy tacie caly czas.Mam dwójke dzieci to tez nie jest takie proste, a masaze jednak pochłaniaja mnóstwo czasu i siły
Wydaje mi sie ze na poczatku jak tata zacząl sie wybudzac ze srodkow nasennch miał bardziej odruchy wyprostne, które przeszly w zgięciowe.Z tego co wiem odruchy wyprostne sa gorsze od zgięciowych.
My stosujmy u taty tez rózne masci min. sudocrem.Wydaje mi się dobrą maścia ktora równiez stosujemy jestTOINTEX
Z odzywek podajemy Hebalife(znajoma nam przysłała z USA
Słyszałam że na odlezyny dobra jest maść Szostakowskiego

Z tymi masażami naprawdę jest cięzko tez nie robimy tyle ile się powinno.Czasami psycha juz czlowiekowi siada,
no ale nie ma innej rady jakos trzeba walczyc
pozdrawiam
Magda
gość
30-05-2007, 20:43:00

ok.dzieki aniu.
ja juz na dzis koncze, ale jutro bede. zycze spokojnej nocy
agnieszka
Forumowiczka
30-05-2007, 21:31:00

Dziewczyny czy próbowałyście już z muzyką synchronizującą mózg, mój Michał słuch już od tygodnia i wydaje mi się że to też pomaga. A to jest bardzo istotne aby obie pókule mózgu "działały na jednej fali" Jak sobie poczytałam o tej synchronizacji todoszłam do wniosku że to też jest ważne.

Agnieszko jeśli chodzi o uszkodzenie mózgu to naprawdę każdy przypadek jest inny, i naprawdę wydaje mi się że nie ma znaczenia (dla nas bliskich) jake to uszkodzenie, czy ono jest, czy nie, czy się zmieniło. Jest bardzo wiele urazów wtórnych, niespowodowanych samym urazem, a nastepstwami jego i dlatego też neurolodzy za każdym razem mogą dawać różne diagnozy, bo stan pacjenta cały czas się zmienia, choć na 'oko" tego nie widać. Zaczełam teraz czytać książkę profesora, aż nie chce się wierzyć jakie mogą być uraz mózgu. Dlatego też uważam że bardziej istotne jest to aby się dowiadywać jak wybydzać, a nie dlaczego jest taki stan jaki jest.

Miłej nocy dla Was, a dla śpiochów krótkich snów
Ania

P.S. A wiecie że w czasie śpiączki nie ma marzeń sennych, czyli nasym śpiochom się nic nie śni.[addsig]
Aniaiania

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: