Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkujący
24-06-2013, 10:48:56

Tak bylem przy żonie na zmiane z teściową. Nie zostawała sama w ciągu dnia.
Co do światła mam niestety odmienne zdanie, które osobiście sobie wyrobiłem.
Igulinka jak my byliśmy w Reptach to leczenie poszpitalne mogło być do 4 miesięcy na NFZ, natomias zwykły wniosek na rehabilitacje to chyba bylo max. 3 tygodnie na NFZ, ale nie jestem pewien co dotych trzech tyg. Także napewno można na NFZ nie tylko prywatnie.
Początkujący
27-06-2013, 06:13:45

Coś cichutko się tu zrobiło.
Chciałem zapytać czy miałby ktoś może książkę prof Talara do skserowania?
Albo Może nawet w wersji elektronicznej?
Pozdrawaim
gość
30-06-2013, 11:49:16

Witam wszystkich forumowiczów,
@pabilto30 - ja mam książkę prof Talara "Urazy pnia mózgu", o tą Ci chodzi?
W wersji elektronicznej raczej nigdzie nie dostaniesz.
JOT
gość
30-06-2013, 16:52:51

Mój Tato po ogromnym urazie głowy, licznych krwiakach, obrzęku mózgu, który nie ustępował przez ponad 8 tygodni, i śpiączce trwającej 7 długich miesięcy, wybudził się- i pomimo tego, że miał "nie przeżyć" i "nawet jeśli będzie zdarzy się cud i przeżyje to i tak będzie warzywem" (mózg dość długo był niedotleniony)- wydarzyły się kolejne cuda- dziś mówi, chodzi, całkowity paraliż się cofnął, oczywiście ma pozostałości w postaci nogi, którą powłóczy, szwankującej pamięci i innych zaburzeń poznawczych...ale jest, funkcjonuje w zasadzie normalnie, nie wymaga opieki, jest samodzielny. NIGDY nie traćcie nadziei..
Początkująca
30-06-2013, 17:32:35

Witam !
Mam pytanie do gościa.
Ile czasu trwała rehabilitacja taty do czasu kiedy zaczął funkcjonować w miarę normalnie .
Mój mąż był 5 m-cy w śpiączce. Teraz jest już 3 m-ce po i nadal ma problem z odzyskaniem sprawności fizycznej.
Bardzo zależy mi na twojej odpowiedzi.
Wiem że u każdego może być różnie ale bardzo mi twoja odpowiedź pomoże.
Pozdrawiam.
Początkująca
30-06-2013, 18:40:21

Witam.
Mój mąż 26 czerwca miał wypadek samochodowy. Ma pękniętą czaszkę i obrzęk mózgu. Stłuczoną trzustkę, złamanie wieloodłamkowe uda i łokieć. Wczoraj lekarze próbowali Go wybudzić i gdy do niego mówiłam, otwierał oczy i wodził wzrokiem za głosem. Próbował się podnosić. Dziś znów podłączono Go do respiratora. Zmartwiło mnie to, ale lekarze mówią, że podczas tego kręcenia się mąż może jeszcze bardziej uszczodzić sobie nerwy, mięśnie itp. w tej nodze. Jutro mają podjąć decyzję czy najpierw złóżą Mu nogę i zaczną wybudzać. Martwi mnie to czy takie długie utzrymywanie w śpiączce jest korzystne? Nie wiem co już myśleć. Jestem roztrzęsiona. Kocham Męża bardzo i mam nadzieję, że uda mu się wyjść z tego. Dziś gdy spytałam lekarza czy nie ma już zagrożenia życia to powiedział że nie może mi tego powiedzieć. A ja najbardziej bym chciała usłyszeć, że mój mąż będzie żył. Czuję taka bezradność. proszę Was o słowa otuchy i podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam.
Początkująca
30-06-2013, 18:56:08

Natalko !
Jeśli czytałaś wcześniejsze nasze wypowiedzi to widzisz że długa śpiączka to 5 m-cy jak w naszym przypadku lub 7 m-cy jak było u gościa taty. Także nie martw się że to długie utrzymywanie w śpiączce. A co do lekarzy to też już wcześniej pisałam że oni mówią jedno a życie drugie. Nasi najbliżsi mieli żyć krótko albo w stanie wegetatywnym a jest inaczej. Także trzeba wierzyć że będzie dobrze i nie poddawać się. Być jak najbliżej i jak najczęściej przy swoich bliskich i swoim wsparciem motywować ich do walki o życie i zdrowie. Będzie dobrze i tego się trzymaj.
Pozdrawiam.
Początkujący
30-06-2013, 21:10:29

Anula71 dobrze pisze, nie martw się i bądź dobrej myśli.
A lekarze niech tam sobie mówią... To Bóg pisze scenariusze życia... Nie lekarze.
JOT dziękuje, tak o nią mi chodzi. To mogę podać Ci maila?
Pozdrawiam
Początkująca
01-07-2013, 12:04:59

Dziękuję Anula71.
Dziś jadę do mojego Męża i napisze jaka jest decyzja lekarzy względem tej złamanej nogi.
Czy Wasi bliscy bo przebudzeniu wiedzieli, że do nich bliscy przychodzili?
Początkująca
01-07-2013, 12:37:39

Natalko oczywiście że nasi najbliżsi czują i wiedzą że jesteśmy przy nich. Oni wręcz tego potrzebują.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: