Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
25-03-2013, 19:52:35

Ja nie pytalam o czyszczenie bo mama jest w szpitalu tylko o wymiane a pytalam Bozenke bo jest bardzo mila i nigdy na mnie nie nakrzyczala tak jak tu wyzej jest opisane.Zawsze uzyskalam mila odpowiedz...moja mama nigdy nie byla w szpitalu na JURASZA bo nawet tam sie nie kwalifikowala.....a pytam poprostu dla mamy bezpieczenstwa....kto pyta nie bladzi......wiec jesli Bozenko masz ochote to napisz mi ile razy mialas wymiane bo twoj tatko lezy tez 2 lata jak moja mamusia.....
gość
25-03-2013, 20:07:29

My jesteśmy zmuszeni wymieniać co 6 do 8 tygodni bo tacie zaczyna ropieć strasznie, brzydka żółta wydzielina się pojawia, potem brązowa. Laryngolog ostatnio na mnie nakrzyczała bo już było bardzo brzydko. Próbowałam opatrunków ze srebrem, bactigrastu, mycia porządnie i przymoczek octaniseptem, maści neomecynowej i z oksykortem i nic po prostu musimy wymienić. Wybacz mi mój przedmówco ale nigdy bym się nie odważyła wyjąć tacie całej rurki, jak widzę jak ksztusi się i dusi przy wymianie to mnie przeraża. Wiem że można że pacjenci sami sobie wyjmują, ale mi brak odwagi na takie eksperymenty na tacie, rozumiem finanse mnie też gryzą a co jak większość z nas. My też kilka razy myjemy rurkę wewnętrzną i korek pod bieżącą wodą szczoteczka z szarym mydłem w płynie, psikam potem octaniseptem lub moczę raz dziennie w preparacie do dezynfekcji lub płynie do naczyń ludwik z biedy, dobrze płuczę pod kranem a potem wodą destylowaną lub przegotowaną i zakładam tacie. Raz w tygodniu wewnętrzna i korek oddaje do sterlizaci gazowej bo mam zapasową z innej rurki. Oczywiście tasiemki też wymieniam kupuję takie miękko obszywane w sklepie medycznym lub sama to robię z tasiemki bawełnianej i flizeliny. Mój tatko w ogóle ma delikatną skórę jak kupiłam pampersy cerarowe to zaraz otarcia, jak dobrze nie natłuści się skóry to zaraz czerwone zmiany, ma też alergię na proszki do prania i płyny do płukania, sztuczne ubrania. My to robimy prosto szare mydło zawsze w domu, do tego oliwka bambino i chusteczki, sudokrem i linomag na szyję idealny, no i zwykły proszek dla dzieci i płyn do płukania to zawsze dla taty musi być bo inaczej koszty leczenia tragedia. Nie jesteśmy jacyś bogaci pracujemy by nasz tatko miał jak najlepiej, sama na maxa ograniczam koszty, mąż skończył kurs masażu, ja wszystko co się da robię sama przy tacie, no rehabilitanta nie mam siły zastąpić, kiedy jesteśmy w pracy mamie pomaga opiekunka przy tacie bo nie ma siły by sama się nim zająć, ale jakoś dajemy radę. Pozdrawiam Bożenka
Początkująca
25-03-2013, 21:28:45

Dziekuje za opis Bozenko....Ja postaram sie o wymiane dla mamy rurki....ale moze jak bedzie troche cieplej bo pewnie beda mame przewozic a tu mroz niesamowity....wiesz moja mama nie ma uczulen ale tez staram sie kupowac delikatne produkty pielegnacyjne nawet takie jak ty i podobne...i do szpitala tez dokupuje pieluchy dbam aby mama miala wszystko......pozdrawiam
gość
26-03-2013, 21:40:25

Bożenka - ja wykonałabym antybiogram i wtedy można ukierunkować leczenie odpowiednim antybiotykiem. Powiem Ci, że przyczyną takiego zakażenia może być nie wyjmowanie całej rurki do mycia przynajmniej co drugi dzień. Jeśli się tego nie pilnuje, to następuje wtórne samozakażenie. Trzeba się przemóc i jednak to robić. Najtrudniej jest to zrobić pierwszy raz, drugi też jest trudny, ale potem idzie. Pierwszy raz zrobić to pod okiem lekarza. Naprawdę da się.
Goja - a dlaczego Ty nie możesz mamie umyć rurkę, kiedy leży na ZOL-u? Zabraniają Ci ? Pańskie oko konia tuczy, pamiętaj o tym, jeśli rurka się zapycha, to napewno nie jest tak pielęgnowana, jak powinna. Nie musisz tak bardzo stawać w obronie innych, ja ich nie atakuję, ale, kiedy po raz kolejny czytam to samo, to mnie to irytuje, bo albo ktoś szuka porady i próbuje zasosować się do porad, albo tylko tak z nudów pisze, oczywiście ma do tego prawo, ja tego nie kwestionuję, ale tylko zobacz ile ludzi pisało, a teraz nie pisze i wcale nie dlatego, że bliścy odeszli. Rzecz pozostawiam do przemyślenia wszystkim. Pozdrawiam.
Wtajemniczona
27-03-2013, 05:13:15

Gościu,mądrze piszesz Chociaż przyznam że Twój poprzedni post odebrałam jako trochę niemiły...To prawda,ze większość rzeczy przy swoich chorych możemy zrobić sami.Oszczędzając przy tym czas i pieniądze...Ja nauczyłam się b.wielu rzeczy,robienia zastrzyków,podłączania kroplówek i innych.Chociaż szczerze powiem całej rurki nie byłabym w stanie wyjąć do mycia...Zwyczajnie bym się tego bałaZwłaszcza mając 40km do najbliższego szpitala.Chociaż pewnie,gdyby Tomaszek miał rurkę z czasem bym musiała się tego nauczyć...A co do pisania na tym forum,to nie piszemy z nudów.Bo ja na przykład przy Tomku i małym dziecku nie mam kiedy się nudzić Piszę głównie o 5-6 rano,by tylko wtedy mam odrobinę wolnego czasu...Często prosimy o radę, ale chodzi też o kontakt z ludźmi w podobnej sytuacji,borykającymi się z podobnymi problemami,którzy nas zrozumieją,bo sami przechodzą to samo...Tak jest przynajmniej w moim przypadku POzdrawiam Gościa i wszystkich Forumowiczów,nawet tych,co piszą tylko z nudów
Wtajemniczona
29-03-2013, 04:28:34

DLA WSZYSTKICH ŚPIOSZKÓW,ICH RODZIN,OPIEKUNÓW I W OGÓLE DLA WSZYSKICH ŻYCZENIA ZDROWYCH,POGODNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH,SMACZNEGO JAJKA , MOKREGO DYNGUSA,WIELE CIEPŁA,DOBROCI,CIERPLIWOŚCI I WYTRWAŁOŚCI,NO I WRESZCIE WIOSNY... SZCZEGÓLNE ŻYCZENIA DLA BELFERY,MICHAŁA I JEGO RODZINY,BO ICH ZNAM OSOBIŚCIE
Początkująca
29-03-2013, 08:14:16

PRZYLACZAM SIE DO ZYCZEN IGULINKI I TEZ ZYCZE WAM ZDROWYCH SPOKOJNYCH SWIAT ORAZ DUZO ZDROWIA DLA NASZYCH SPIOSZKOW....BOZENKO jak twoj tata dostanie sie do poznania to pewnie dojedziesz do niego to mozebysmy sie spotkaly ja mieszkam niedaleko Poznania to zapraszam.....moja mama lepiej.antybiotyk zadzialal ma juz ladna wydzieline i po swietach wymienia rurke.......pozdrawiam.
Początkująca
30-03-2013, 11:45:13

Kochani, aby te Święta były czasem odpoczynku dla Was, a dla Waszych śpiochów czasem cudu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Igulinko, Tobie życzę dużo siły, masz gorące pozdrawienia od teściowej.:)
gość
30-03-2013, 15:00:12

Posiadam plastry na odleżyny medisorb P iMedisorb H
http://moto.allegro.pl/plaster-na-odlezyny-medisorb-h-i3138925118.html
gość
30-03-2013, 15:04:32

Posiadam plastry na odleżyny MEDISORB H i MEDISORB P
http://moto.allegro.pl/plaster-na-odlezyny-medisorb-h-i3138925118.html
http://moto.allegro.pl/plaster-na-odlezyny-medisorb-p-i3138942793.html
TEL KONT 506233783

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: