Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
16-06-2012, 16:36:43

ojciec w spiaczce po nzk 4 tydzien..
oddycha samodzielnei,otwiera oczy,przelyka,ziewa,czasem porusza reka,noga
po uszczypnieciu w klatke otwiera oczy,reaguje na przejechanie kciukiem po stopie jak kazal talar do filmu
palce leza normalnie,nie sa wykrzywione do gory jak piszecie niektrzi,tak samo w stawach lokciowych rece nie sa zgiete,leza swobodnie
jak myslicie,ma jakies szanse?
Początkujący
16-06-2012, 19:23:23

Witajcie kochani.Jakiś czas nie pisałem ale miałem naprawdę duzo na głowie ostatnio:( dziś pochowałem moją ukochaną Anie:( data masakryczna bo równo miesiąc temu poprosiłem ją o rękę a teraz to..no nic chciałem podziękować wszystkim za wasze wsparcie,jestem naprawdę wdzięczny a co dalej?niestety trzeba jakoś poukładać to parszywe życie i żyć dalej:/ trzymajcie się ciepło,buziaki i uściski.Max
gość
17-06-2012, 17:49:34

MAxiu bardzo Ci wspólczuję i dziekuję, że jeszcze tu napisałeś. Masz tam teraz swojego Anioła - pomoże Ci poukładać to zycie oby jak najlepiej. Czas na pewno będzie Ci sprzymierzeńcem. Niech Ci się wiedzie w życiu jak najlepiej. Dostałeś niezłego kopa od zycia. Dasz radę. Wszystkiego dobrego Ania
gość
17-06-2012, 18:51:40

monikap101 jesteś osobą bardzo dzielną i odważną - wzięcie mamy do domu to duże wyzwanie. Mam nadzieję że Ci się uda i dasz radę. Wierzę w to że całą rodziną sobie poradzicie. Ja na razie to mogę sobie pomarzyć o takim wzięciu cioci do domku. Ledwie sobie radzę w opiece nad siostrą a co dopiero nad Dorotka. Ale wierzę że mi się też to uda. Pozdrawiam i trzymam kciuki Ewka
Początkująca
18-06-2012, 05:34:55

Gość 2012-06-17 20:51:40 monikap101 jesteś osobą bardzo dzielną i odważną - wzięcie mamy do domu to duże wyzwanie. Mam nadzieję że Ci się uda i dasz radę. Wierzę w to że całą rodziną sobie poradzicie. Ja na razie to mogę sobie pomarzyć o takim wzięciu cioci do domku. Ledwie sobie radzę w opiece nad siostrą a co dopiero nad Dorotka. Ale wierzę że mi się też to uda. Pozdrawiam i trzymam kciuki Ewka
Dziekuje:) i dziekuje za wczesniejszy posta odnosnie rzeczy potzreebnych Mamie:) Parla napisala wczesniej o kompetencji naszej sluzby zdorwia..no i niestety musze sie z tym zgodzic..aczokliiek nie moge zlego slowa powuedziec o OIOMe, gdzie na poczatku, po zawale, byla moja Mama - tam naprawde miala super opieke, no ale tam bylo 3 pielegniarki a 7 lozek..wiec wiadomo..nie to co w ZOL-u- 3 pielegrniakri-25 pacvjentow...no nietstey nasz NFZ jest chory i to on powinien byc leczony..napisze moze jeszcze co u Mamy:)cwiczymy wszystcy dzielnie z Mama metoda Talara i powiem, ze sa postepy..malymi kroczkami ale idziemy do przodu:) wszyscy nam mowia, że widac, że Mama sie poprawia (tfu tfu), a robimy jedynuie 2 serie dziennie (na tyle nam pozwala czas:() ale jak Mama bedzie w domu, to mam nadzieje, ze uda sie robic tych serii wiecej:) nie chce tu reklamowac profesora, ale te jego cwiczenia faktycznie cos daja, a on nam dal przezde wszystkim badzieje, ze bedzoie dobrze! Mama z kazdym dniem wyglada ladniej, zaczyna sie sama ruszac, nietstey nadal bez kontaktu, ale podniosi rece, tak leciutko, nogi, wczoraj tak jakby chcaial cos wpoiwedziec i wydawala cos jak dzwieki, ma juz taki madrzejz wzrok-a nie jak na poczatku, metny...denerwuje sie jak jej robie masze twarzy, placze..wszyscy wierzymy ze bedzie dobrze! a teraz bedzie w domku, to bedzie sie czula bezpiecznie i moze szybciej do nas wroci z tych wakacji:) pozdrawiam wszystkich walczacy, tzrymam za WAs kciuki!:) i przepraazam za lietrowki i ewentylane bledy, ale p[isze to na szybkosci, bo zaraz musze sie wziac za prace:)
gość
18-06-2012, 08:14:07

Tak się mi wydaje że dom to najlepsze miejsce, nikt i nic nie zastąpi rodziny. Najlepsza opieka w najlepiej wyposażonym zolu nie zapewni tak dobrej i czułej opieki. Ja ostatnio staram się prowadzić ranking zoli aby moja ciocia trafiła w najlepsze miejsce. Poza światłem w Toruniu dostałam dobre rekomendacje o zolu przy hospicjum Sue Ryder(czy jakoś tak) w Bydgoszczy. W tygodniu spróbuję tam pojechać i zbadać tę sprawę. Rozmawiałam z panem którego żona przebywa tam już kilka lat i jest bardzo zadowolony z opieki. Podobno jest tam dość dużo personelu. Może ktoś wie jak tam jest??
Pozdrawiam Ewka
Początkująca
18-06-2012, 11:23:19

Gość 2012-06-18 10:14:07 Tak się mi wydaje że dom to najlepsze miejsce, nikt i nic nie zastąpi rodziny. Najlepsza opieka w najlepiej wyposażonym zolu nie zapewni tak dobrej i czułej opieki. Ja ostatnio staram się prowadzić ranking zoli aby moja ciocia trafiła w najlepsze miejsce. Poza światłem w Toruniu dostałam dobre rekomendacje o zolu przy hospicjum Sue Ryder(czy jakoś tak) w Bydgoszczy. W tygodniu spróbuję tam pojechać i zbadać tę sprawę. Rozmawiałam z panem którego żona przebywa tam już kilka lat i jest bardzo zadowolony z opieki. Podobno jest tam dość dużo personelu. Może ktoś wie jak tam jest??
Pozdrawiam Ewka
Jesli moge sie wypowiedziec-moja Mama jest/od jutra byla w ZOL-u ktory ma bardzo dobrą opinie, ponoc najlepszy w naszym miescie, ale powiem szczerze, ze ja mam bardzo duzo uwag co do opieki pielegniarskiej w tym osrodku i to nie tylko w opieki dotyczacej mojej Mamy, ale innych chorych tez..no niestety, ZOL to ZOL- obce rece zawsze sa lekkie..najlepiej jakby ZOL byl wyspecjalizowany w opice nad osobami apalicznymi, ale jezeli to jest ogolny ZOL, do ktorego przyjmowani sa zarowno obloznie chorzy jak i tacy co moga kolo siebie cos zrobic, to tam nie bedzie dobrej opieki dla osob apalicznych. oczywiscie to moje subiektywne zdanie.
Forumowicz
18-06-2012, 12:08:16

Gość 2012-06-02 20:31:17 Witam.
Potrzebuję porady dotyczącej tego smoczka:
http://www.ceneo.pl/9372947s?toSpec
Nie wiem czy on nie będzie za mały, dla dorosłego śpiocha.
Mój brat śpi już 4 lata, dalej ma problem z przełykaniem.
Dawno tu nie pisałam, ale czytam całe forum od początku.
Dlatego prosze o poradę, może Ewa od cioci Doroty mi podpowie, co do tego smoczka, albo tego dużego tylko do ssania.
Pozdrawiam.
Ps. Pozdrowienia dla Aniaiania, Marychaj i Grzesia.
Kiedyś byłam tu po pseudo Alicjamax
Hejka Alicja,dzięki i wzajemnie Pozdrowienia!
Gość 2012-06-07 22:53:54 Na forum "wpadł" Grzesiek 81 - Supermen i nikt z Was nie miał do niego pytania, widocznie nie czytaliście całego forum, bo Grześ to były Śpioch z 8 m-cznym "stażem", który potrafił ułożyć sobie życie na nowo z powodzeniem i sukcesami. Bardzo Ciebie Grzesiu pozdawiam, nadal trzymam za Ciebie kciuki i za Twoją rodzinę, zawsze wiedziałam, że Ci się uda. Trzymaj tak dalej.
Ala Max - fajnie, że się odezwałaś, miło było przeczytać Twoje pozdrowienia, ja Ciebie też serdecznie pozdrawiam. U nas bez większych zmian, tyle tylko, że wiem o tym, że mój Śpioch ma pełną świadomość i nie wiem czy to dla niego jest dobrze, bo już leci 7-dmy rok leżenia jego w łóżku. Jeszcze raz pozdrawiam - ta "od jaj".
Hejka Ja ostatnio mam mało czasu ,ale przeglądam forum od ostatniej mojej wizyty tutaj. Dzięki,ja trzymam kciuki za Twojego Podopiecznego wierze,że będzie coraz lepiej!!
kowalowa 2012-06-07 23:05:44 Grzesiu był owszem...nasz supermen ma dzidziusia...a ogolnie to miał uszkodzony pien mozgu tak wiec powinien byc roslina...a chodzi mowi i funkcjonuje tak wiec po jego wpisach podniosłam sie na duchu...jednak mozna grzesiu ma swoja strone internetowa blog swoj...warto tam do niego zajrzec:0
Max bedzie dobrze...uwierz w to Ania walczy i wywalczy zdrowie mowie ci:)
Hejka Kowalowa, dzidziuś już ma ponad 7 miesięcy i ponad 9kg z mową i chodzeniem to trudna sprawa. Przez telefon raczej sie nie dogadam , a głównie to jeżdzę na wózku,chodzę z asystą rehabilitanta 2x w tygodniu jak jeżdze się rehabilitować. Choć ostatnio wszedłem w asyscie sąsiada do niego na 2gie piętro na mecz otwarcia euro i piwko
Pozdrawiam forumowiczów
"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt" http://www.spioch.org.pl
gość
18-06-2012, 17:44:55

ojciec w spiaczce po nzk 4 tydzien..
oddycha samodzielnei,otwiera oczy,przelyka,ziewa,czasem porusza reka,noga
po uszczypnieciu w klatke otwiera oczy,reaguje na przejechanie kciukiem po stopie jak kazal talar do filmu
palce leza normalnie,nie sa wykrzywione do gory jak piszecie niektrzi,tak samo w stawach lokciowych rece nie sa zgiete,leza swobodnie
jak myslicie,ma jakies szanse?
gość
18-06-2012, 17:50:52

Gość 2012-06-16 18:36:43 ojciec w spiaczce po nzk 4 tydzien..
oddycha samodzielnei,otwiera oczy,przelyka,ziewa,czasem porusza reka,noga
po uszczypnieciu w klatke otwiera oczy,reaguje na przejechanie kciukiem po stopie jak kazal talar do filmu
palce leza normalnie,nie sa wykrzywione do gory jak piszecie niektrzi,tak samo w stawach lokciowych rece nie sa zgiete,leza swobodnie
jak myslicie,ma jakies szanse?
Trudno przewidzieć, ale z opisu Twojego wygląda ,że nie jest aż tak źle z Twoim tatą. Szanse są, ale jakie niewiadomo:)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: