Reklama:

Poznajmy się (581)

Forum: Padaczka

gość
29-07-2017, 06:37:17

Witam. Jestem tu pierwszy raz, mam 57 lat dobrze, że znalazłam takie forum, bo lekarka stwierdziła u mnie padaczke. Może jeszcze nie tak na 100%, ale na 99,9 bo dała lek o nazwie Lamitrin i kazała brac 2x 50 mg. Diagnoze postawila na podstawie wywiadu ze mną tzn. mialam dwa upadki - omdlenia moim zdaniem, moze 2 sekundowe, bez zadnych atrakcji dodatkowych, za to z utrata swiadomości, dosłownie na moment. Za chwile normalny powrót do zywych . Dodam ze w czasie gdy pierwszy raz zemdlalam bylam w ciężkim stresie bo ciężko zachrowal mój mąż, a następnie zmarł. Z żałoby wychodze juz 3 lata i wyjść nie mogę... W tym czassie jeszcze raz zdarzył mi sie taki "napad". EEG wykazało jakies odchylenia od normy i pani dr kazala brac lamitril. Biore go od marca br i nic mi sie nie dzieje. Nie tak calkiem nic. Ta diagnoza spowodowala, że wpadłam w jeszcze większy stres niz przed diagnozą. Jestem tym przerażona i nie dopuszczam do siebie nawet ze moge byc chora na to choróbsko. Nadmieniam, że przez te 3 ostatnie lata podrózowalam po swiecie samolotami, bywalam w gorących klimatach, pływalam, nurkowalam, jeżdzilam na nartach, samochodem - i nic! Czulam się wspaniale - odprężenie od codzienności, ktorą mam strasznie dołującą - dziala na mnie jak miód na zbolałą duszę. Serio.
Dlatego moze ktos by mi odpowiedzial - czy te dwa incydenty to juz padaczka ????
Dodam, że od 15 lat cierpię (teraz juz coraz rzadziej) na migreny (bywalo, ze leżalam i 5 dni w ciemnym pokoju). Moze te omdlenia to jakby cd tej migreny? Inna faza? Przynajmniej lepiej brzmi :/
Bardzo proszę o pomoc, jestem strasznie zagubiona i zdezorientowana... Piszecie o przeróznych lekach, nikt nie wymienia lamitrinu.
Blagam, ktoś moze mi pomóc?
Pozdrawiam serdecznie
gość
30-07-2017, 12:53:00

Witaj
Najlepiej byloby zeby diagnoze postawil epileptolog a nie "lekarka".Omdlenia zdarzaja sie nawet dzieciom, wiec nie sa symptomem epilepsji, ktora okresla sie na podstawie atakow.
Omdlenia nastepuja w wyniku niedostatecznego dotlenienia mozgu, czasem w zaduszonym pomieszczeniu , u mnie bywaly w zatloczonym kosciele bez wentylacji .
Nie wiem czy zechcesz odpowiedziec ale upadek z utrata swiadomosci i pozbieranie sie do kupy /powstanie /przyjscie do siebie nie jest mozliwe w ciagu kilku sekund.
To dojscie do siebie trwa dosyc dlugo od kilkunastu minut do kilku godzin.
Ja mam aury migrenowe zwiastujace nadejscie migreny , wiec zawczasu zamykam sie w ciemnicy zeby przeczekac , one zaczynaja sie zaburzeniem widzenia , widze polowicznie , tylko polowe czegos , ale to nie padaczka.Pozdrawiam V.
gość
30-07-2017, 13:12:21

Dziękuję V za odpowiedż, własnie też tak myśle. U mnie te "napady" tak własnie wygladały - 2 w ciagu 2 lat. moze 2-3 sek. w sklepie. Nikt sie nie zorientował, nawet ochroniarz, ktory patrzył w kamere. Nie wiedzialabym nawet ze coś mi sie przydarzyło gdyby nie to, że ocknęlam się z głową przy zupach w proszku, znajdujących sie na najniższej półce. I jak mowie - wstałam, poszlam dalej, zrobilam zakupy a potem.... wsiadłam w auto i jakby nigdy nic pojechałam do domu. Dlatego tez dziwi mnie to, że lek. (notabene lekarz specjalista neurolog) od razu zdiagnozowala p. Co prawda, coś sie jej w eeg nie podobało...
Poddałaś (eś) mi jakiś pomysł. Dziękuję.
A migren się juz chyba pozbylam, moze ten lamitrin tak dobrze dziala... A czuje sie idealnie - zwłaszcza dziś gdy na zewnątrz 30 st w cieniu...
Pozdrawiam :)
PS. A nie wiesz coś prywatnego o tym lamitrinie? Bo tyle co na ulotce to wiem i co wynalazłam na internecie. Lek. powiedziala mimochodem, że to tez lek na migrene...
Wiesz moze jakie zaś powinna mi wypisać, żebym mogla pojecahc do sanat . ?
serdecznie dziękuję...
M. - pozdrawiam
gość
30-07-2017, 22:21:39

Nic zlego nie dzieje sie u Ciebie M dopiero raczkujesz , 50 mg dwa razy dziennie to dawka dla 16 latkow , dorosli maja dozowanie 300-500 mg dziennie przy drgawkach czesto powtarzajacych sie
Jakos tak ze cztery lata temu kiedy mialam czeste aury przed migrena moja neurolog tez zapisala mi lamotrygine/lamotrin lecz mialam swiad skory po dawce 100mg 2X dziennie zapobiegac miala bolom migrenowym , nie dalam rady musialam przestac brac .
Obecnie jestem na Gabapentinie nowej generacji.
Ja nie mam zdiagnozowanej padaczki , gdyz typowe ataki z drgawkami nie zdarzyly sie dotychczas ale mam silne klucie takie sekundowe w mozgu ze nie do wytrzymania , jesli trwalyby dluzej niz 3 -4 sekundy to nie ma silnego na nie.Lepiej badzmy zdrowe czego Tobie i innym zycze V
gość
31-07-2017, 13:45:53

Dziękuję... Też mysle, że moze troche na wyrost dr wydala taką diagnoze. Poki co zaden "napad" sie nie przydarzył. O ile to w ogóle napad. Strasznie to przezywam. Wpadam w nerwice, spać nie moge, a za dnia wciąż mysle kiedy padnę. Nie sposób normalnie funkcjonować. Cala ja to jedna wielka padaczka i nerwica. Chyba pojde do dr prywatnie na konsultacje... Bo to dla mnie wyrok.
gość
31-07-2017, 19:53:28

Gość 2017-07-31 15:45:53
Dziękuję... Też mysle, że moze troche na wyrost dr wydala taką diagnoze. Poki co zaden "napad" sie nie przydarzył. O ile to w ogóle napad. Strasznie to przezywam. Wpadam w nerwice, spać nie moge, a za dnia wciąż mysle kiedy padnę. Nie sposób normalnie funkcjonować. Cala ja to jedna wielka padaczka i nerwica. Chyba pojde do dr prywatnie na konsultacje... Bo to dla mnie wyrok.
Witam;
W ogóle zorientuj się czy ta Twoja neurolog jest epileptologiem, bo nie każdy neurolog, zajmuje się leczeniem padaczki.
Podstawowym badaniem stwierdzającym istnienie padaczki jest EEG, z tego co czytam, takie badanie miałaś wykonane, na 99,9 % stwierdzono istnienie padaczki, lek który przyjmujesz, jest lekiem przeciwpadaczkowym. Przy ataku padaczki nie zawsze traci się przytomność, nie zawsze występują drgawki. Z padaczką dobrze kontrolowaną lekami, żyjemy i tylko leki przypominają nam o istnieniu choroby. Tę chorobę musisz zaakceptować, inaczej psychicznie się wykończysz. Jest to choroba jak wiele innych ciężkich chorób, z tą chorobą dzieci się uczą, kończą szkoły, studia, z tą chorobą kobiety/mężczyźni zakładają rodziny, kobiety rodzą zdrowe dzieci. Po prostu zaakceptuj chorobę. Masz jeszcze jedną możliwość, skontaktować się z lekarzem epileptologiem. Zarówno w Warszawie jak i w Krakowie są tacy lekarze.
Pozdrawiam
gość
31-07-2017, 20:18:53

Poszukaj kontaktu w Warszawie do dr Piotra Zwolińskiego, jest najlepszy, już pisałam.
gość
31-07-2017, 20:19:49

Jest epileptologiem
gość
31-07-2017, 20:24:19

I to nie jest reklama, on nie potrzebuje reklamy. Na pewno Ci pomoże. Leczy dzieci i dorosłych. Być może stwierdzi, że to nie padaczka. Często lekarze na wyrost stawiają diagnozę. Przypisują leki, które są bardzo szkodliwe i uzależniają. U niego można też zrobić eeg. On je od razu oceni. Pozdrawiam
gość
31-07-2017, 20:26:56

I jeszcze jedno, skoro miałaś, tak jak piszesz dwa upadki,omdlenia, to skąd wiesz, że to były 2 sekundowe. Przy padaczce jesteśmy nieświadomi nawet kilka godzin, a nam się wydaje, że to było co tylko, nie piszę o utracie przytomności, zresztą utrata przytomności nie może być dłuższa niż 3 min. jeżeli trwa dłużej, następują nieodwracalne skutki w mózgu.
Skoro od marca przyjmujesz lek przeciwpadaczkowy i nie ma zasłabnięć, to znaczy, że lekarz trafiła w lek. Leki przeciwpadaczkowe zaczyna się od niskich dawek i w razie potrzeby lekarz dawki zwiększa.
Będąc chorym na padaczkę możemy latać samolotem, prowadzić samochód, to drugie pod warunkiem, że nie występują ataki z utratą przytomności, świadomości.
Natomiast, pływanie, nurkowanie, muszę stwierdzić, że jesteś osobą nieodpowiedzialną, wiedząc, że zdarzają Ci się incydenty z utratą świadomości.
Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: