Reklama:

po śpiączce (521)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Wtajemniczona
17-08-2014, 16:25:24

Chochlik ;)
Wtajemniczona
07-09-2014, 05:16:08

Hej Kochani! Co tutaj tak cicho? Co u was Anetko,Lusiu,Aniu,Jasminowe,Gosiu i innych? U nas bez wiekszych zmian,Tomaszek w dobrej kondycji,dzielnie ćwiczy z rehabilitantami Nasza córeczka zaczęła naukę w pierwszej klasie-i jest szkołą zachwycona! Pogodę mamy piękną,oby jak najdłużej...Pozdrawiam serdecznie
Wtajemniczona
08-09-2014, 08:12:24

Kasiu, u nas też bez zmian, dzielnie walczymy. Misiek jeszcze tydzień na rehabilitacji dziennej, cudów nie ma, ale zawsze coś do przodu. Będzie brakowało tych wyjazdów do ludzi. Bałam się jak to będzie a teraz widzę, że zmiana otoczenia, kontakt z ludźmi jest dla Tadzia korzystny. Czekam jak Kaja zrobi w końcu to prawko to będziemy organizować jakieś wyjazdy do kina, do sklepu. Żeby jeszcze staruszek sam wsiadł do samochodu to byłoby extra. Ale za dużo chcę na raz. Kasiu jeśli pamiętasz o mailu od Lusi, to to działa Trzymaj się ciepło dzielna kobieto i ucałuj Igusię od ciotki z Krakowa.
Wtajemniczona
09-09-2014, 17:46:32

właśnie.. strasznie cicho tu.
My już po wakacjach (cudnie). Pracujemy zatem nieustannie.
co u nas?
1. reh manualna
2. basen
3. wystartowaliśmy z neuroformą. Nacisk na rękę. Podzielę się niedługo spostrzeżeniami
4. dużo czytamy, by ćwiczyć koncentracje
5. słuchamy i uczymy sie angl z MP3 - polecam. Rezultaty nawet mnie zaskoczyły. I nie tyle o język obcy chodzi, ale o pamięć. I rozruszanie innych komórek niż te co mozolnie pracują każdego dnia.
6. walczymy o przywrócenie naszej strony... może ktoś ma znajomego fachowca, co za rozsądną stawkę (najlepiej mily uśmiech i pyszną kawe) nam pomoże się z tym uprać?
Wtajemniczona
09-09-2014, 19:26:26

poza tym, byliśmy na badaniu Dopplera. Nowy lekarz zdziwił się,że dotej pory tego nie był...
w listopadzie mamy tez tomograf kontrolny.. trochę się tym martwię po co.. w 2012 r mieliśmy rezonans, który miał być ostatnim badaniem..
dziewczyny- jak jest u was? często macie zlecane badania? jakie oprócz tomografu/rezonansu? My robimy jeszcze raz na rok kontrolnie morfologie, cholesterol, mocz.. ale to tak od siebie sami, żaden lekarz nic nam nie daje..
Wtajemniczona
10-09-2014, 09:22:47

Jasminowe, nam nikt nic nie zleca. Ciągle słyszę, że to co miało się popsuć to jest zepsute i tak zostanie. Nie martwię się tym strasznie, bo .... boję się lekarzy. Jeszcze nic nigdy dobrego nie usłyszałam i wręcz panicznie reaguję na wizyty. Ostatnia wiadomość, że misiek nie będzie chodził, kosztowała mnie trochę zdrowia, ale już doszłam do siebie i robimy swoje.
Jak pisałam do Kasi my jeszcze tydzień na reha dziennej. Malutkie postępy są. Sama przekonałam się na "własnej skórze", że to nieprawda, że zdrowieje się tylko do roku. Powiedziałabym nawet, że to g*** o prawda. Odbiera się tylko nadzieję chorym i rodzinom i nic poza tym. Misiek cały czas powolutku ale idzie do przodu. Na pohybel czarnowidztwu!
Całusy
Początkująca
10-09-2014, 11:10:06

Witam !
Dawno mnie tu nie było a założyłam ten wątek - hihihihi.
Widzę że nie tylko ja miałam złe relacje z lekarzami. Też słyszałam tylko najgorsze prognozy. Po niespełna 2 latach widzę że żadna z ich bredni się nie spełniła. Nigdy się nie poddałam i męża za uszy wyciągam codziennie do przodu.
Mój małżonek - też mówię na niego misiek ćwiczy z rehabilitantem 3 razy w tygodniu + wizyty neurologopedy i mogę powiedzieć że jest super. Mówi coraz lepiej i coraz głośniej. Z głową wszystko w porządku. Nie ma żadnych ubytków w pamięci. Wrócił mój dawny misiek. Niestety dłużej schodzi przy chodzeniu. Po prawie 2 latach jak pisałam mój misiek przeszedł etat wysokiego balkonika, niskiego, kul a teraz bez niczego ale strachliwie.
Ale już z równowagą jest super, ustoi dłuższy czas , z samym chodzeniem jest ostrożny ale też jest dużo,dużo lepiej.
Także kobietki róbcie swoje, załatwiajcie swoim partnerom co się tylko da a ma im pomóc bo warto.I nigdy nie traćcie nadziei. Ona jest najważniejsza.
Pozdrawiam Ania z Wybrzeża.
Wtajemniczona
10-09-2014, 16:54:20

nieustannie to slysze - od lekarzy, rodziny.. ze juz penwie bez sznas.. ze to ze tamto.. i sobie mówię LUdZISKA come on.. jest daleko od ideału nadal, ale 4 lata temu prognozą było nie wybudzenie sie ze spiaczki, a potem że spędzi całe życie jak Roślinka.. wiec mogę powiedzieć, że DOKONALIŚMY CUDU.. trzeba walczyć. Gorsze dni sa.. i bedą. Ja swoje mam od kilku tygodni.. ze czasem az sie z łóżka nie chce wstać, nic nie cieszy, wszystko wkurza, strach, że już nic dobrego przed nami, mam nadzieję się pozbierać wkrótce bo nie znosze być taka rozwalona emocjonalnie.
zatem trzeba walczyć.. a po to tu jesteśmy, żeby wspierać i doradzać.
Początkująca
11-09-2014, 10:18:26

Gratuluje wam ! Małe kroczki czynią dużo!
gość
19-07-2015, 09:57:31

Witam wszystkich. Czy stosowaliście u swoich chorych terapię w komorze hiperbarycznej po udarze lub urazie czaszkowo-mózgowym? Wiem, że temat terapii hiperbarycznej(HBOT) pojawiał się wcześniej na tym forum. Generalnie zastanawiam się zastosowaniem tej terapii dla osoby po urazie czaszkowo-mózgowym. Czytałem kilka publikacji ośrodków z USA i Izraela i efekty wydają się być obiecujące, jednakże po lekturze zagranicznych forów internetowych widzę, że opinie są mieszane.
Chciałbym wiedzieć jakie macie w tej sprawie doświadczenia i jakie były efekty leczenia.
Pozdrowienia.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Ucisk w głowie, co to może być?
Jestem mężczyzną, mam 26 lat i od jakiegoś czasu odczuwam dolegliwości w lewej części głowy. Odczuwam je w zasadzie cały czas, raz mocniej, raz słabiej. Na szyi z tyłu po lewej stronie mam guzki, które zmieniają swój rozmiar. Lekarz rodzinny mówi, że to mogą być mięśniowe zgrubienia od złej pozycji, ale... mam szumy uszne właśnie promieniujące jakby od tej szyi na głowę, szczególnie przy odchylaniu głowy w prawo. Odczuwam ucisk w głowie z lewej strony, w skroni i na czubku głowy, a także w oku (okulary, większa wada wzroku w lewym oku). Słyszę czasem pukanie w lewym uchu, takie pulsowanie. Ból głowy nasila się czasem przy nachyleniu, niekiedy odczuwam takie ukłucie lub uczucie ciepła bez zmiany pozycji. Zdarza się też mgła mózgowa. Badania krwi, moczu, ciśnienie, EKG, echo serca, tętnic szyjnych, badania okulistyczne - wszystko w normie. Lekarz rodzinny nie widzi powodu do skierowania do neurologa, twierdzi, że to problemy związane z przeciążeniem kręgosłupa - mam pracę głównie siedzącą. Czy to może być tętniak? Mam też problemy stomatologiczne, czy to może być od tego?
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Wynik TK??
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
gość
Początek diagnostyki
Witam , zmiany wykryte w sumie przypadkowo w RMagnetycznym w odcinku lędźwiowym 1.5mm prawdopodobnie wyściolczak. Był robiony RM głowy, RM kręgosłupa szyjnego i piersiowego 6 m-cy temu ( czysto ) odebrane wyniki teraz samego lędźwiowego ponownie i 1.5mm taki sam jak pół roku temu wynik... Co dalej? Jakie są dalsze postępowania... Oczywiście neurolog i neurochirurg będzie konsultacja Ale jak to co robić na co się nastawić ??
Reklama: