Od pół roku odczuwam pieczenie skóry, pośladków i ud (szczypanie, kłucie, mrowienie, uczucie pieczenia, jakby poparzenie pokrzywą, uczucie przebiegającego „prądu” po nogach, nadwrażliwość na dotyk ud np. jakby na prześcieradle rozsypany był piasek). Na skórze nie ma żadnych śladów ani zaczerwień. Mimo stosowania różnych maści przeciwgrzybicznych i przeciwzapalnych zalecanych u kilku dermatologów nie ma żadnej poprawy. Dermatologowie , u których byłam nie mają zielonego pojęcia co mi dolega i zalecają wizytę z neurologiem.
Czy to może być związanie z układem nerwowym ? Proszę o poradę/diagnozę. Czy ktoś może miał podobny przypadek ? Może jakiś kontakt ze specjalistą lub osobą, która miała podobne problemy ?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Helen