Reklama:

O epilepsi i o naszym życiu ;) (5652)

Forum: Padaczka

Komentatorka
28-12-2012, 09:48:55

Hej!! Ja juz w autobusie teraz bede jechac i jechac i jechac zatrzymujac sie na milionach przystankow bo to miejscowy tluczek :p.....u nas pogoda koszmarna czyli zimny deszcz kurtka na wiatr i deszcz. Obowiazkowa....pozdrawiam podroznie
:)
gość
28-12-2012, 10:04:23

Jedź Basiu szczęśliwie i wracaj szczęśliwie.
U nas z za chmurek wychodzi słoneczko, ale wieje zimny wiatr.
Buziaki Ala
gość
28-12-2012, 11:15:51

ksiądz juz był domek poswiecił mam nadzieje ze złe duchy wygonil i ze ten nowy rok będzzie lepszy,
dziekuje Obłoczku ze do mnie napisalas , tak mam mole i to całe stadO!!!!!! wiem ze kazdy kto tu jest ma i swoje stadko robali co je gryzą, własnie gadałam o tym z koleżanką i ona mi sie dziwi co ja chce od zycia, a ja jej co ona od swojego chce -- przeciez to nasze życie na pokaz dla ludzi tak ladnie opakowane ...a a domu mole fruwają az ciemno. więc wiem ze pozory mylą, niestety nie potrafimy jeszcze tak na 100%sie otworzyc przed sobą wiec ona nie wie że mąż chory tylko ze mam z nim problem a ona też mi otwarcie nie mówi co ją gryżie, no ale ja nie moge jej powiedziec o mężu bo to jego choroba nie moja i nie chcę rozgadywac o jego problemach,
ale nic to trzeba isc do przodu,
gość
28-12-2012, 11:24:14

Tak Aluś, znam ten sposób picia wody z miodem. To lekarstwo wzmacniające na wszystkie dolegliwości, pełne witamin i mikroelementów. Ale np. lubiłam bułeczkę z masłem i białym serem, a na to miodzik lekarz zabronił mi pod taką postacią jeść miód- wysusza śluzówkę gardła, drapie, (to śluzówkę żołądka również, masz rację).
A tak w ogóle to najlepiej lubię miód gryczany, tzn. woda z miodem i cytryną
Byłam już w mieście po zakupki, nareszcie przyszło słońce, jest ciepło, ale wietrznie. Spacer na słoneczku... nareszcie, OBY DO WIOSNY MOJE DROGIE (już niedługo)
gość
28-12-2012, 11:38:36

a mi sie o kamieniach przypomnialo na nerkach. mąż z 8 lat temu rodził dwa okruszki i tak cierpiał! ale mój dziadek tez coś miał z nerkami to pił wywar z gotowanej pietruszki, pewnie w smaku nie zabardzo ale jest moczopędny napewno,poprosttu gotował pietruszke i pił te wode,
a mężą kuzyn to tez miał kamienie i nawet operacje miał to on znów pije wode z gotowanycch kartofli, odcedza wczesniej kartofle. pije te wode a kartofle wrzątkiem zalewa dosala do smaku i konczy gotowac --zeby solonej wody nie pić, bo wogóle to wode z gotowanych łupin od kartofli kazali mu pić ale mu sie nie chce i taki skrót sobie wymyślił, wiec moze to duszkowi pomoze jak siku siedzi i nie myśli wyjść,
gość
28-12-2012, 11:48:54

na kaszel mam sposób ale wtretny -stosuje go nieraz na sobie i rodzinie jak mnie mąż do tego zmusi(stosowała to jego i moja mama też) smaruje sie na noc cycki natyralnym masłem (moja mama) lub smalcem(jego mama) a wogóle to najlepszy gęsi smalec niesolony,(mam taki ale śmierdzi co nieco) potem na te cycki kładzie sie papier pergaminowy, śniadaniowy...co kto ma, i szmatke albo pieluche zeby bylo siepło i żeby sie nie popaprać tłuszczem, i tak śpimy do rana pomaga to zeby sie kaszel odrywał, czy działa nie wiem wiem ze lżej sie śpi, i suchy kaszel tak nie dusi w nocy.
a na gardło wieczorkiem rozpuscic troche miodu i cytrynki niech do rana stoi i rano dolewamy chłodnej wody nie gorącej i pijemy, wzmacnia odpornosć,
Komentatorka
28-12-2012, 14:59:16

A na chwilkę zaglądam do was,
widzę, że nasz Duszek dalej choruje, że macie smarkate lata a Zona historie smutne....-ale na pocieszenie każdy ma coś, jakąś zmore... co do alkoholizmu to wiem co czujesz , u mnie rodzice oboje lubią ten sport
Ja dzisiaj po targu pobiegałam, kupiłam sobie 2 koszule do karmienia po porodzie do szpitala i takie małe osłonki-niedrapki na rączki dla maleństwa
Buziaki
Marlena
Komentatorka
28-12-2012, 15:23:08

no ja juz w domu z powrotem z autobusu na autobus i jakos poszlo....w gabinecie mojej De mon spedzilam moze 7 minut ale poprosilam o przeniesiennie do blizszej kliniki i moze sie uda
zdrówka wszystkim ja padam....
:)
gość
28-12-2012, 15:37:50

zqobasia 2012-12-28 16:23:08 no ja juz w domu z powrotem z autobusu na autobus i jakos poszlo....w gabinecie mojej De mon spedzilam moze 7 minut ale poprosilam o przeniesiennie do blizszej kliniki i moze sie uda
zdrówka wszystkim ja padam....
No to Basiu fajnie, nie ma jak w domowym ciepełku i super, że pozałatwiałaś sprawy. Może Ci się uda bliżej, dobrze, że poprosiłaś... masz głowę na karku
Teraz się rozgrzej i odpocznij
Ja też miałam wychodne, ponad 2 godz. poza do domem, trochę zmarzłam, ale gorący obiadek mnie już rozgrzał i teraz błogi odpoczynek.
gość
28-12-2012, 17:02:22

Witam !!!!
Ja dzisiaj też nie za bardzo zdrowa....miałam atak w nocy
Wczoraj miałam niezbyt przyjemny dzień...za dużo nerwów i stresów, i to chyba spowodowało atak...ale zdarza się
Kochani mam nadzieję że Nowy Rok zacznie nam się bez większych problemów i zmartwień, a przede wszystkim w zdrowiu
Zona cieszę się że do nas dołączyłaś....myślę że z czasem wszyscy cię zaakceptują....

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: