Kasiu, chciałabym żeby to było tylko układanie się kręgosłupa. Niestety już 3 miesiąc dokucza coraz bardziej lędźwiowy. Nie pozostaje mi nic jak tylko zacząć ćwiczyć systematycznie. Wzmocnilam trochę szyjkę, wiec już nie mam obaw z ćwiczeniami. Mam następna rehabilitację na styczeń i bede chodzić co 3 miesiące, nie ma innego wyjscia
Nataleo, cieszę się, że moje posty pomagają. Zresztą wynika to też z mojego charakteru, zwariowana optymistka Zresztą 3 lata bólu robi swoje, już wolę te po zabiegach, bo wiem, że to minie, niż męczyć się z uciskami, bo to nie mija