agachrab
super że jesteś po tej stronie mocy, super że wszystko poszło ok
dobrze że poszłaś z marszu, nie zdążyłaś się bać, ja też miałam mega
ból głowy po operacji, skóre przeczulona jak poparzoną na szyi nad blizną oraz na barku prawej ręki, oraz ból prawej ręki i prawego barku, a prawa do operacji nigdy mnie nie bolała,
jutro minie 5 tygodni od operacji, i jak jestem naprawde grzeczna i stosuje się do zasady - na tapczanie siedzi leń- to mnie nic nie boli i juz nie biore tabsów, ale takie dni bardzo żadko mi się zdarzają, bo jak tu wracać do normalności i całkiem nic nie robić...więc coś tam wstawie na kuchni, z rozsądkiem, ale jednak, gdiześ tam coś zetre, to posiedze na kompie i troche na wieczór bolą łapki ale nie tak jak po operacji, najgorsze to pierwsze dwa tygodnie,i w dzień i w nocy, ja na poczatku też nie mogłam znaleźć wygodnej pozycji do spania, moja podusia była ble, a teraz jest już cacy
do tych co tuż przed, życze szybkiego powrotu do zdrowia i coraz lepszego życia
dla tych tuż po, życze każdego dnia i nocy bez bólu, i trzymajmy się tego, że już jesteśmy naprawieni,
ja w szpitalu na neurochirurgi byłam w ostatnim czasie 3 razy i nasze kręgosłupy tak jak pisze aga , to pikus, tyle się napatrzyłam że się cieszę, że mam tylko problem z kręgosłupem...