Postanowiłem napisac bo tez jestem 69 rocznik pewnie jak arcinek69 i mam oczywiscie miotonie.
Mexicordu uzywam juz chyba ze 20 lat. Oczywiscie nie codziennie bo tak naprawde ma skutki
uboczne ... ale coz bez niego funkcjonowanie byloby prawdziwym horrorem.
Z czasow studenckich pamietam taki okres duzej aktywnosci turystycznej w gorach (malo stresu duzy wysilek !) ze
praktycznie nie potrzebowalem mexicordu i przez ok tydzien po powrocie do zycia normalnego bylo tak jak twoje wspomnienia z kuracji - cos wspanialego !!!
Ostatnio bylem na szczegulowych badaniach krwi okazuje sie , ze spada ilosc bialych krwinek (ale w normie) tzw niskoplytkowosc jest podana w ulotkach na
temat mexicordu w dzialaniach ubocznych.
Lepiej brac go tylko po dobrym jedzeniu nigdy na czczo bo poznacie bardzo niemile oblicze mexicordu :palpitacje serca palace bole zoladka .
Generalnie lek dziala nasyceniowo takze nie da sie organizmu oszukac i brac np pol kapsolki na dzien.
Ja uzywam jedna rano i na ogol wystarcza.
Pozdrawiam,
Krzysztof