witam
mam pyanie dotyczace krwiaka mozgu i jego operacji.zona mojego kolegi dwa tygodnie temu spadła z fotela po chwili podniosła sie i funkcjonowała normalnie,po wieczornej talecie połozyła sie spac a rano kiedy zaniepokojony długim snem mąz chciał ja obudzic okazało sie ze jest nieprzytomna. Pogotowie zawiozło ja do szpitala gdzie natychmiast odbyla sie operacja usuniecia krwiaka.Działo sie to 12.08.06 lekarze powiedzieli mu ze utrzymują ja w stanie spiaczki po operacji poniewaz mozg powinien teraz odpoczywac,jednak do dzis sie nie wybudzila bardzo mnie to niepokoi nie mam bezposredniego kontaktu z lekarzami prowadzacymi te kobiete bo dzieli nas odległosc 600kilometrów a relacje ktore zdaje mi jej maz sa krótkie i nie wiem dokładnie co sie dzieje.
prosze mi powiedziec czyto jest normalne ze tak długo ktos po operacji przebywa w stanie spiaczki teraz chca ja wybudzic jednak idzie to bardzo opornie ,ponoc poruszyła juz palcem i otwarła na moment oczy,kiedy jest przy niej corka i mowi do niej bardzo podnosi sie tej chorej cisnienie,chciałbym wiedziec czy jest mozliwy zupełny powrot do zdrowia tej pacjentki i czy moze wystapic jakis stały uraz?
dziekuje za odpowiedz