Niestety Ewo ta choroba jak na razie nie jest w pełni wyleczalna, możemy ją uśpić co jedynie ale nie pozbyć. Fakt są przypadki, że choroba nie wróciła ale trzeba dbać o siebie, żyć bezstresowo.
To nie koniec świata, może to dziwnie zabrzmi ale lekarze dobiorą mu tabletki, pozażywa trochę i może znowu uśpi ją na kolejne 20 lat, życzę tego z całego serca a szczególnie by już nigdy się nie pojawiła.
Pozdrawiam

Witaj Ewo. Z atakami jest tak jak Ania pisze, że zazwyczaj powracają. Epilepsja to jest tak skomplikowana choroba, że bardzo trudno ją rozszyfrować.
W rodzinie mam też bratanka chorego na epilepsję, który nie ma ataków już od kilku lat, ale jego neurolog nie pozwolił odstawić tabletek właśnie dlatego żeby nie było nawrotów ataków.

Moje aniołki mają rację, ponieważ jest nawrót choroby.
Daniela ma rację zarówno jak i Marlena.Daniela ma bardziej skomplikowane , bo w nocy, a w nocy jest duże ryzyko właśnie kiedy jest atak.

Daniela ma rację ,że chorobę jest bardzo trudno rozszyfrować jest dla nas odwieczną zagadką bez praktyczne rozwiązania, a podpowiedz na ten czas i żadnej w przypadku nie mamy.

Cześć wszystkim,
Dzisiaj czekamy jeszcze na wynik rezonansu i mam nadzieję, że wypiszą męża do domu.
Ostatni atak miał w sobotę, nieduzy w porównaniu do poprzedniego ze stycznia br, ale czuje się o wiele gorzej. Mija już tydzień a on ciągle źle się czuje, boli go głowa i ogólnie jest osłabiony. To jest taki dziwny stan, on sam nie potrafi opisać co się z nim dzieje, a ja bardzo chciałabym mu pomóc. Czy to normalne, że po ataku człowiek tak się czuje? Jeszcze nie bierze leków więc może dlatego?

Ewunia witam Cię serdecznie, nic się nie martw na zapas, na pewno wszystko będzie dobrze, tego życze Twojej rodzince.....pozdrawiam.
A nasze dziewczyny tutaj na pewno Ci doradzą , pomogą.

Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia :)
Właśnie dowiedziałam się od męża, że w rezonansie nic nie wyszło i zabieram go dziś do domku :)

Witaj Reniu, Witaj Ewo. Przeważnie jest tak,że w rezonansie czy w EEG nie ma nic, a nagle pojawia się atak. To dobrze, że nie ma nic wykazane w rezonansie.
Ewunia powiedz mi czy Twój może ostatnio się nie stresował.?

Hej nie28,
Kiedy mój mąż miał pierwszy atak (po 25 latach) maił rzeczywiście stresujący okres w pracy i był bardzo zabiegany, ale w ostatnią sobotę był wypoczęty (długi weekend), wyspany, najedzony, robiliśmy zakupy na remont łazienki więc w sumie same przyjemności :) a jednak też to się stało :/
Wykupiliśmy już tabletki, dziś zaczyna brać.

Ewunia znamy odpowiedź na moje pytanie. Niestety duże znaczenie ma wypoczynek. Mąż nie może się przemęczać i wykonywać dużej ilości pracy. Pracuje, pracuje, a potem jest atak. Przerabiałam to. Lepiej niech pracuje mniej. Pozdrów go od nas. Bądź z nami na bieżąco. Miło ,że jesteś z nami.
Pozdrawiam Ania
............................:)