Mam jeszcze pytanie czy ktoś zna jakąś osobę która zupełnie wyzdrowiała?nam pani neurolog powiedziala ze za jakies dwa lata istnieje szansa ze moj chlopak bedzie zupelnie zdrowy.
Marta

Jest oczywiście bardzo możliwe to że padaczka u Twojego chłopaka zostanie wyciszona, i tego Wam życzę
A co do związku z chorą osobą to nie każdy chce brnąć w coś takiego. Tak jak wspomniał Mika... Jednych to przerasta, drudzy chcą iść na łatwiznę... Ja też tego nie rozumiem, ale cóż... To jest bardzo dobry test na szczerość i prawdziwość uczuć.

Co można brac na spędzenie gorączki jeżeli nie pomaga paracetamol?!drugą noc z rzędu chłopak strasznie gorączkuje,nie wiemy już co można mu dac. Boimy się żeby nie miał ataku. Marta

Z takimi pytaniami to do neurologa bo tutaj kazdy bierze inne leki, kazdemu organizm inaczej dziala na konkretny lek.

Tak też zrobiliśmy,i jest lepiej

no widziałaś

Co to się stało z tym forum... nie mogę teraz nic tu znaleźć...

ja niestety też:/

komuś się nudziło

witam
mialam jeden atak prawie 3lata temu. wlasciwie nie wiem czy byl to wynik zmeczenia?bylam po imprezie,skacowana itp,brak snu.po jakims czasie mialam 2atak juz w nocy,zabralo mnie pogotowie.przy 1szym ataku nie wiedzialam,ze moze to byc padaczka,ale gdy mialam 2atak juz bylam pewna.minelo 3lata i nic sie nie dzialo.bralam amizepin, potem po roku bralam trileptal, dzis biore 1tabl. wieczorem 300mg.eeg zanotowalo nieprawidlowosci, rezonans wykazal male zwapnienie w prawej czesci polkuli.lekarz powiedzial,ze moge odstawic leki,zobaczyc jak bedzie dzialac moj mozg bez lekow.boje sie tego bo przyzwyczailam sie do tej tabletki.to siedzi w psychice,ale nic na to nie poradze.mysle powoli o dziecku,mam 24lata, chcialabym miec zdrowego bobaska,ale strach przed atakiem mnie przeraza.prosze o pomoc...