poczytałam wstecz i jestem pod wrażeniem - ojej ale dużo postów przybyło od weekendu :)
Ewa - twój opis skutków badania to po prostu szok, jeszcze się nie mogę otrząsnąć, makabra.
A tak przy okazji dla innej Szyjki (już mi uciekło której) - przy rezonansie tez można podawać kontrast, więc sama informacja o fakcie otrzymania kontrastu nie mówi nic o rodzaju badania. W szpitalu niektórzy z nas mieli zwykłe MR a niektórzy MR z kontrastem (chyba lepiej wtedy widać nerwy).
no i nie byłabym sobą, gdybym nie odpowiedziała na post Rafa - aż mnie skręca z ciekawości - jak ci poszło i co to było? Bo oczywiście "trzymam kciuki" - a kiedy można już je puścić?
Asia
P.S. Ale nakrzyczałam na mojego młodego, aż mi teraz głupio. Ale podziałało - wyłączył grę i zabrał się za naukę do sprawdzianu :)))) tylko dlaczego mamy muszą być jak zołzy...... jak normalnie proszę to nie dociera, jak robię się zołza to mnie słyszy :)