Witam wszystkich - Iza zabieg robilem prywatnie bo juz nie mialem na co czekać tak jak pisalem już mialem wyznaczony termin operacji , oczywiscie NFZ tak samo refunduje taki zabieg jak masz czas to warto zaczekać nie wiem gdzie mieszkasz mogę polecić swojego neurochirurga jak masz wiecej pytań to mogę podac nr tel - wiecej moge powiedzieć oczywiście wszystkim zainteresowanym.

Pozdrawiam wszystkich Mariusz.

Witam Wszystkich.Od dość długiego czasu śledzę to forum.Muszę powiedzieć,że jesteście wspaniali.Rzadko się obecnie zdarza żeby ludzie tak się wspierali i to zupełnie obcy.Właśnie dzisiaj ustaliłam termin operacji kręgosłupa szyjnego c5/c6 na 14 grudnia.Operację będę miała w Olszynie.Skłamałabym gdybym powiedziała,że się nie boję ale wiem ,że nikomu z Was to uczucie nie było obce.Mam nadzieję,że przyjmiecie mnie do Waszego miłego grona.Dorota

Czuj sie przyjeta. jakim implantem przywitasz nowy rok ,stalym czy dynamicznym ?
bolek

Witam:)
P.Mariuszu,
gdzie miał pan przeprowadzaną tę koblację, przez jakiego lekarza i jak pan ocenia efekt takiego leczenia? Czy jest to zabieg bolesny( na ile ryzykowny), po jakim czasie można wrócić do pracy i jaki jest koszt "naprawy" jednego dysku? Może się pan również orientuje czy w przypadku 3mm wypukliny z uciskiem worka oponowego i pośrednim modelowaniem rdzenia (mój rezonans) można taki zabieg przeprowadzić. Byłabym wdzięczna choć za część odpowiedzi na moje pytania. Boję się tak poważnej ingerencji w kręgosłup jaką jest operacja bo mam dopiero 36 lat dlatego szukam innej alternatywy. Pozdrawiam pana i wszystkich forumowiczów. Asia

Witam wszystkich )).

Małgosiu cieszę się ,że już jesteś po dużo zdrówka życzę Tobie i odpoczynku)).

Dorota witaj wśród szyjek. Trzymam za Ciebie kciuki miałam ten sam odcinek operowany 29.10 i czuję się zdecydowanie lepiej i tego samego Tobie życzę.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie szyjki i życzę miłego Andrzejkowego wieczoru


Aga

Dziękuję bardzo! Implant ma być stały.Tak naprawdę to jeszcze do końca nie obyłam się z myślą o operacji a na pewno nie kręgosłupa szyjnego.Jeszcze niedawno miała to być reoperacja zespołu cieśni nadgarstka.Dopiero od miesiąca wiem ,że to jednak od kręgosłupa.Od czerwca mam cały czas zdrętwiałe palce III i IV prawej ręki które bardzo bolą - to taki palący ból do samego barku.Miałam robiony rezonans na początku leczenia ,który wykazał "tarcze międzykręgowe o obniżonym sygnale w obrazach T2-zal.-cechy dehydratacji. Na poziomach C5-C6,C6-C7 koncentryczne wypukliny typu bulging disc".Lekarz uznał,że to nie to i skierował mnie na emg,które wykazało zespół cieśni nadgarstka o znacznym stopniu zaawansowania.23 czerwca miałam zabieg na cieśń.Niestety ból i zdrętwienie nie ustapiły.Przez 3 miesiące jechałam na środkach przeciwbólowych.We wrześniu pojechałam z prewencji do sanatorium i po intensywnej rehabilitacji ból odpuścił.I tyle ręka nadal niesprawna- zapomniałam ,że po drodze zanikły mi mięśnie kłębu kciuka.Kolejne emg wykazało to samo.Po powrocie zaczęłam jeżdzić do neurochirurga do Warszawy (mieszkam w okolicy Przemyśla) Pani dr zleciła jeszcze raz emg i rezonans nadgarstka i okazało się ,że nadgarstek jest w porządku ale jest gdzieś uszkodzony nerw pośrodkowy. Kolejny rezonans kr.szyjnego wykazał "tarczemiędzykręgowe C5-C6 ,C6-C7 o obniżonym sygnale.Na poziomie C5-C6 koncentryczna wypuklina krążka bulging disc uciska ,modeluje worek oponowy ,zwęża przednią rezerwę płynową i modeluje rdzeń kręgowy .Na poziomie C6-C7 również wypuklina". I tak oto pani dr zawyrokowała - operacja.Byłam na konsultacji u dr Czepko w Krakowie -powiedział to samo.Więc 13 jadę.Czy ktoś z Was był operowany w Olsztynie na Al.warszawskiej 30.Jestem ciekawa jak to tam wygląda.dorota

Witaj Dorota:)
Ja mam discektomię C5-C6 i C-6-C7 , implanty dynamiczne - jestem bardzo zadowolona:) nic nie boli ,czuję się znakomicie i kołnierza nosic nie muszę:D czucie w palcach wróciło natychmiast po operacji:)


po operacji czułam sie bardzo dobrze, pierwszą dobe przespałam i w ogóle nie wołałam środków przeciwbólowych, aż się dziwiłam,że nic mnie nie boli
w drugiej dobie poszłam się sama umyć i zaczełam juz chodzić, natomiast w trzeciej dobie zrobiłam pełny makijaż ,hahahaha

pozdrawiam:***

Ja też bardzo się boję i wcale nie czuję się wspierana przez forumkiewiczów. Jedna Ania odpisała na moje pytania i dzięki za to.Może za dużo wymagam, ale ja przecież obca i niedawno na forum. Ja już jutro (2 grudnia) będę miała operację i może ktoś o mnie pomyśli i się też pomodli. Wiadomość dostałam wczoraj we wtorek. A dzisiaj przyjmujemy księdza z wizytą duszpasterską, to razem się pomodlimy. Jagoda

Jagódko, nie bój się, wcale nie jesteś obca, bo nowa. Każdy był tu nowy, a czas tak leci, że za chwile jest już ,,stary" i sam udziela porad. Ja na wiosnę drżałam ze strachu i niepewności, zadawałam tu mnóstwo pytań, a dziś jestem 2,5 miesiaca po operacji. Odwiedzam forum i widzę, że robi się tłoczno, wszyscy po zabiegach wracają szczęśliwi i dzielą się doświadczeniem. Możesz być pewna, że będę się modliła w Twojej intencji, a jutro myślami będę Cię wspierać Pozdrawiam cieplutko - Ela

Wróciłam właśnie z badań,tych świeżych na jutro i jeszcze zaglądam. Dziękuję Ci Elu za słowa otuchy,czytałam też Twoje wcześniejsze posty i wiele z nich mi pomagało zrozumieć całe to okropieństwo. A Twoja szyjka jest ładna i zdrowo wygląda, może i ze mną będzie podobnie. Pomyśl jutro o mnie. Pozdrawiam Jagoda