Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
08-11-2009, 07:15:33

hamer 2009-11-07 23:23:41
Widzę ,że jakaś epidemia opanowła komputery

Bakcyl dopadał Spinkę Janusza , Dorotkę ,Osię
Pozdrawiam wszystkich serdecznie .
Zosia


Internet powrócił.
Bakcyl pokonany !!!



Wstawajcie niedzielne Śpiochy !!!
Początkująca
08-11-2009, 07:19:10

Wreszcie mam dostęp do netu. Wczoraj zdążyłam jedynie złożyć gratulacje Zosieńce i niestety musiałam ustąpić miejsca mężowi. Teraz mogę już pisać, ponieważ mąż załatwił wszystkie pilne sprawy.
Drogie Szyjki w poniedziałek wróciłam do pracy. Powolutku wchodzę w rytm, chociaż czasami jest trudno. Najgorzej jest kiedy się zapomnę i trochę schylę głowę. Przy zbyt długiej pracy przy komputerze znowu pojawia się lustrzane widzenie. Po powrocie do domu muszę jednak swoje odleżeć. Do pracy i z pracy podróżuję w kołnierzu.
Praca ma również dobre strony – przez parę godzin w ciągu dnia nie myślę o operacji i tym samym nie katuję się psychicznie (czy się uda, czy nie). Jak widać każda sytuacja ma dobre i złe strony.

Zosienko jeszcze raz serdeczne gratulacje dla Ciebie, Pauliny i świeżo upieczonego tatusia oraz wszystkiego co najlepsze dla nowego członka Twojej rodziny – tego obecnie najważniejszego. Mam nadzieję, że świeżo upieczona mamusia szybko dojdzie do siebie, życzę Jej tego z całego serca.

Ado życzę Twojemu mężowi szybkiego powrotu do zdrowia, a Tobie żeby nie było jednak konieczności reoperacji.
Renatko, tobie również życzę żeby nie było potrzeby iść jeszcze raz pod nóż, aby zniknęły neuropatie i ból bez konieczności ingerencji neurochirurga.
Pozdrawiam Osia.
Pozdrawiam Osia
Forumowiczka
08-11-2009, 08:42:40

Witam w radosny niedzielny poranek
Widze , potrzeba było ,,medycznej interwencji '' żeby u niektórych ubić bakcyla
Danusiu dziękuję , tak chwila piękna .Jestem w stanie nieustającej euforii , zachwytu i nieprzebranych pokladów miłości .
Jak maluszek do jutra nie przybierze barw chińczyka to wraca do swojego domku a ja wraz nim

Małgosiu , już coraz bliżej Twojego terminu .Trzymam kciuki żebyś wytrwała tak jak oczekujesz .


Życzę wszystkim radosnej niedzieli i szczęśliwych chwil zapomnienia o bólu. Zmykam w wiadomym kierunku
gość
08-11-2009, 12:00:15

DROGIE KOLEŻANKI I KOLEDZY PRZYJACIELE ZWRACAM SIE DO WAS Z OGROMNĄ PROŚBĄ O WSPARCIE MODLITWĄ NASZEJ ANI AMADOBO JEJ TATO JEST UMIERAJĄCY ZA WSZYSTKIE MODLITWY I DUCHOWE WSPARCIE DAL ANI DZIĘKUJE jANUSZ
Wtajemniczona
08-11-2009, 14:00:35

Janusz dołączam się do modlitwy o jak najmniejsze cierpienie dla Taty -Ani........i siły dla niej i jej bliskich.
Ja jeszcze w biegu, tak jak Zosia......szpital jest moim domem ale jutro zabieram męża do domu i tam będziemy się leczyć.
Małgosiu wiem ,że czas oczekiwania na operację jest trudnym i bardzo stresującym okresem........ale przy naszym wsparciu duchowym wszystko będzie ok.

Mnie daty spotkania odpowiadają każde, więc decyzja musi zapaść podjęta przez komitet zarządzający, a wiem ,że Dorocie będzie przykro jak się z nami nie zobaczy.
Pozdrawiam
ADA
gość
08-11-2009, 14:41:14

Dziękuje Ado. Teraz będzie Tobie łatwiej bo będziesz miała męża już w domku nie będzie potrzeby biegania do szpitala a i zawsze jest łatwiej przysiąść i odpocząć .

Małgosiu czas oczekiwania i nie pewności jest zawsze czasem okropnym gdzie przez głowę przechodzą różne myśli lecz zobaczysz szybko się zapomina ten okres i pozostaną tylko pytania kiedy znowu będę mogła coś zrobić od kiedy rehabilitacja itd


Z moim komputerem już troszeczkę lepiej mam nadzieje że już tak zostanie Pozdrawiam Janusz
Forumowiczka
08-11-2009, 15:48:27

Smutno. Życie takie bywa.
dorakami 2009-11-08 15:00:35
Mnie daty spotkania odpowiadają każde, więc decyzja musi zapaść podjęta przez komitet zarządzający, a wiem ,że Dorocie będzie przykro jak się z nami nie zobaczy. Pozdrawiam ADA

Ja niestety nie mogę zobaczyć się z Wami 21 listopada.
Ale to nic, jeżeli chcecie się spotkać właśnie tego dnia to dla mnie ok.
Spotkam się z Wami następnym razem, na pewno będzie okazja .
ADA, myślałam o Tobie. Zrozumiałam, że wisi nad Tobą ewentualność kolejnej operacji... Myślałaś o tym, żeby skonsultować swój przypadek z jeszcze jakimś neurochirurgiem? Myślę, że nie jesteś w łatwej sytuacji... .
Początkująca
08-11-2009, 19:23:40

Mogę napisać tak jak Spinka "Internet powrócił.
Bakcyl pokonany !!!"

Możliwośc kontaktu z Wami chociaż poprzez to forum jest mi potrzebna jak jedzenie i spanie, więc brak internetu odczułam bardzo boleśnie.

Spineczko i pozostali może spotkamy się ...jeśli nie 21 listopada to może 14 listopada ...
30 listopad będę już w Świeradowie Zdroju.

Aniu ... jestem z Tobą.
Forumowiczka
08-11-2009, 22:26:25

Aniu przytulam .
Dużo sił :(
Wtajemniczona
08-11-2009, 22:28:32

Od dawna nie napisałam na forum nic...od kilku dni okupuję inne forum - onkologiczne u mojego Taty wykryto IV (ostatni) stopień zaawansowania nowotworu płuc z odległymi przerzutami jutro jedziemy na I chemię...

ANIU - tym bardziej jestem z Tobą, mój Tata też walczy z czasem i nadzieje na wygraną walkę są...nikłe, a w zasadzie żadne. Jeśli chcesz porozmawiać - napisz na priv.

Ada, my się pewnie spotkamy...na oddziale na Szaserów - kurde ale mam humor.
Ale sama czuję się coraz gorzej, drętwienia i prądy coraz większe, doszedł ból w klatce piersiowej (kręgosłup piersiowy???)

Niestety ja tez nie mogę się z Wami spotkać 21 listopada, bo moje dzieci mają wtedy urodziny, starsza 18 a młodsza 12 I to chyba jak dotąd jedyny pozytywny aspekt w moim życiu...

Ostatnio miałam w domu "kataklizm"...jakies kable zwarły się w ścianie, nie było prądu w gniazdkach, całe szczęście znaleźliśmy "źródło" kłopotu, ale trzeba było zdejmować całą ścianę paneli w kuchni i demontować sufit...porażka.
To tyle z moich ostatnich atrakcji ((

Czytając NASZE forum uświadomiłam sobie, że nasze problemy są nikłe w porównaniu z tymi z onkologicznego

Pozdrawiam Was wszystkich gorąco
Renata [link=\\"http://straznik.dieta.pl/\\"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=60694d191237293e0.png[/image][/link]

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
gość
Od 2 lat ból kręgosłupa ze zwièkszoną intensywnością
BWK 9 Kanał naczyniowy . Głęboki reaktywny obrzęk zwyrodnieniowy odcinka lędźwiowego kręgosłupa, szczególnie znacząca aktywowana artroza stawu międzykręgowego z pseudoretrolisthezą lwk 4. wieloczynnikowe zwężenie otworu międzykręgowego nerwów l3/l4 i l4/l5 z zajęciem wychodzących korzeni nerwowych i zajęciem wnękowym korzeni l4 . Reaktywny obrzęk prawostronny stawu biodrowo krzyżowego. Czy z tym da się coś jeszcze zrobić ?
gość
Caspr 2
Czy mając objawy neurologiczne oraz przeciwciała anty-CASPR2 w surowicy można mówić o przypadkowym znalezisku ?
Reklama: