Zosiu, jestem.
Od dwóch godzin "ćwiczę" swoją cierpliwość... chciałam obejrzeć nasze zdjęcia i nie mogę . Nie wiem dlaczego. Tyle razy wchodziłam na fotosika i nie miałam problemów z oglądaniem zdjęć, ale dzisiaj naszych konkretnie nie mogę otworzyć. Nic tylko "złośliwość przedmiotów martwych"
Chyba muszę Janusza poprosić, żeby przesłał je bezpośrednio na moją pocztę.
Spotkanie Szyjek było super, dziewczyny wspaniałe, atmosfera też. Czekam na następne. Wspaniała grupa wsparcia. W takim towarzystwie lżej sie choruje.
A co to będzie jak się spotkają się wszystkie Szyjki
Pozdrawiam Dorota