Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29023)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
04-10-2009, 20:41:26

Zosiu, jestem.
Od dwóch godzin "ćwiczę" swoją cierpliwość... chciałam obejrzeć nasze zdjęcia i nie mogę . Nie wiem dlaczego. Tyle razy wchodziłam na fotosika i nie miałam problemów z oglądaniem zdjęć, ale dzisiaj naszych konkretnie nie mogę otworzyć. Nic tylko "złośliwość przedmiotów martwych"
Chyba muszę Janusza poprosić, żeby przesłał je bezpośrednio na moją pocztę.

Spotkanie Szyjek było super, dziewczyny wspaniałe, atmosfera też. Czekam na następne. Wspaniała grupa wsparcia. W takim towarzystwie lżej sie choruje.
A co to będzie jak się spotkają się wszystkie Szyjki
Pozdrawiam Dorota
Forumowicz
04-10-2009, 20:43:13

Zapraszam do zgłaszania czego oczekuja Panstwo w naszych serwisach.

Co powinno pojawic sie w pierwszej kolejnosci: galeria, komentarze, suwaczki, cos innego ?

Dla uporzadkowania dyskusji, bardzo prosze o zglaszanie swoich uwag w watku, do ktorego podaje link ponizej:


KLIIKNIJ TUTAJ



Z gory dziekuje za dyskusje.
gość
04-10-2009, 20:43:27

Ju czas zmrużyć oczka juz podunia wzywa was księzyc dziś wysoko świeci kładą się do łózeczka dzieci aaa kotki dwa



Kończę i ja swój dyżur zamykam konfesjonał złoże moje członki w łóżku . Życzę wam spokojnej nocy Wielebny
gość
04-10-2009, 21:07:33

a tego sredniowiecza nie wymyslili przypadkiem producenci materacow??

nie, nie.....rehabilitant kazal mi tak lezec, ale tylko 15 minut dziennie, ale ja sobie pomyslalam, ze jak wiecej to i wiecej pomoze hahahaha.

No dobra to kto mi opowie o materacach, gdzie sa, i ktore warto????
gość
04-10-2009, 21:28:56

Tamaro, co innego LEŻENIE po kilkanaście minut, a co innego SPANIE na twardym. Pamiętam, że jak zachorowałam na kręgosłup, niektórzy zalecali spanie na desce. Potem zarzucono takie mordowanie kręgosłupa. Kiedyś oglądałam program w niemieckiej TV /fajny cykl, prowadzony przez sympatycznegi Hindusa/ o kręgosłupie i tam mówili o dobrych materacach. Tylko sprężynowy i ta jak pisała Zosia, zróżnicowany i różnych strefach. Ja ma taki, co sie nazywa kubełkowy bodajże. Materace kupuje się w sklepach z materacami, wybierając taki z zaleceniem "ortopedyczny". Trzeba sie przygotować na wydatek, bo badziewia nie warto brać.
Ja pod materacem mam podest z desek - bo śpię na antresoli wykonanej specjalnie na wymiar do tego materaca przez mojego ślubnegoi stolarza więc mam równiutko, jak nalezy.
Emilko, odpowiem Ci na maila, nie gniewaj się i nie myśl, że lekceweażę - nerwy mnie noszą i nie chcę smęcić.
Forumowiczka
05-10-2009, 03:40:41

amadobo 2009-10-04 22:38:44
Fajnie, że sie, drogie szyjki, spotkałyście.Moj chłop obiecał mnie w czwerwcu zawieżć na zlot, jeśli oczywiście mi cos nie wypadnie, bo ostatnio mój kręgosłup funduje mi craz nowe niespodzianki. Ale juz się ciesze na spotkanie.


I tu pojawia się pytanie o dojazd lub inny sposób na dostanie się w miejsce spotkania.

Co tam dojeżdża?
Jeżeli tylko samochody to trzeba będzie ustalić ich liczbę, wyznaczyć kierowców (już im współczuję, zwłaszcza w związku z drogą powrotną... ) i jeszcze kilka kwestii...

Zdecydowanie nadeszła pora picia pierwszej kawy.

Miłego tygodnia życzę !

gość
05-10-2009, 04:43:48

Witam konfesjonał otwarty druga kawa w toku jak minęła noc?
gość
05-10-2009, 05:11:03

Dorota czy udało się Tobie wejść do fotosika ?
gość
05-10-2009, 05:17:49

> Panna zdawała w Warszawie egzamin ustny na wyższą uczelnię. Egzamin
był
> tak ustawiony, że miała go zdać. Egzaminator zadał jej pierwsze
pytanie:
> - Proszę opisać sytuację budżetu narodowego po dymisji ministra
> finansow, pana Kołodki.
> - Niestety, nic nie wiem na ten temat - odpowiada dziewczyna.
> - A co pani wie o aferze Rywina?
> - Niestety nic... nie wiem nawet kto to jest Rywin.
> - No a wie pani, kto pełni obecnie funkcję premiera rządu polskiego?
> - Niestety, nie.
> - A czy słyszała pani o Leszku Millerze?
> - Nie, nigdy nie słyszałam.
> - Boże, skąd pani się tu wzięła?
> - Z Bieszczad...
> Nastała cisza. Egzaminujacy profesor podszedł do okna i powiedział:
> - Hmm..., a może by tak to wszystko ***ć i wynieść się w
Bieszczady?!
Początkująca
05-10-2009, 05:21:11

Bardzo dobrze Januszku, że masz już otwarty konfesjonał, chociaż ja z rana bardziej potrzebuję przyjaciela niż księdza. A właściwie ksiądz też może być przyjacielem i lekarzem przerażonej duszy. To chyba Spinka pisała coś o zespole porannych koszmarów. Mam je codziennie rano.
Słuchajcie śniło mi się dzisiaj, że wygrałam duże pieniądze, nie w totolotka, tylko w jakiejś loterii czy też konkursie. Czy ktoś na tym forum zna się na snach? Osia.
Pozdrawiam Osia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: