Kawo, Zosiu dziękuję Wam bo faktycznie mam mętlik w głowie. Decyzję o tym, że operacji będę musiał się poddać wstępnie podjąłem po ćwiczeniach na szyję z książki, o której pisałem wcześniej. Pomimo braku bólu w trakcie ćwiczeń i trochę potem to noc i następne dwa dni mnie trochę przeraziły. Kolejne utwierdzenie się w tym to dzisiejsze zrobienie zrzutu zdjęcia MRI na komputerze-20 minut w mojej w miarę poprawnej pozycji na fotelu biurowym o dużej ergonomii, kosztującym 1800PLN i palec zdrętwiały zamienił się w palec piekąco-bolący a skóra na całym ramieniu zaczęła być bolesna wraz z mięśniami. Jak siadalem do komputera to się zastanawiałem czy aby nie spróbować wrócić do pracy.
Zastanawia mnie to czy ten ciagly ucisk może powodować u mnie taki ciagly gwizd w uszach. Masakra.