Co mi się bardzo sprawdziło z porad forumowiczów? Przygotowanie rzeczy do szpitala - w tym mała butelka wody niegazowanej z ustnikiem była nieoceniona w pierwszych godzinach po operacji plus miękkie tabletki z porostem islandzkim na podraznione gardło i krtan. W szpitalu kompletnie nie mogłam ułożyć się bez bólu na poduszce terapeutycznej, na szczęście wzięłam też jasiek i to był strzał w dziesiątkę
Bardzo źle zareagowałam na tramal, bo w drugiej dobie zaczęłam wymiotowac, więc ten lek został wycofany.
W tej chwili to co mnie niepokoi to cały czas utrzymująca się chrypa. Pozdrawiam Beata