Janusz, widzę że wspierasz duchowo towarzystwo, mi przydałby sie zastrzyk nadziei, bo juz nawet nie wątpię, a zwątpiłam chyba.
Pozdrawiam ciepło
Emila
Witaj Emilo po wakacyjnych wojażach zamiast napisać ludzie nic mnie nie boli to Ty co szaleństwa na urlopie i głową trzęsiesz tak jak by to była piłka na patyku oj oj mam nadzieje że rezonans nic nie wykaże tylko chwilowe przeciążenie mimo bólu ja zawsze jestem pogodny mam też swoje kiepskie dni ale zawsze sobie wmawiam że może być gorzej jak jest i ruszam dalej by kontynuować by zobaczyć mały uśmieszek na waszych zatroskanych obolałych minach .Dzisiaj mam pecha małego robię na obiad schab z śliwkami i aby mięso nadziać nimi trzeba przez długość mięsa zrobić otworek więc tak solennie to robiłem aż przeciąłem palec w lewej ręce ą że nie mam czucia w lewej wiec zobaczyłem jak cała podłoga w kuchni była zachlapana wyglądało tak jak jakaś jadka przez moją kuchnie by przeleciała lub świniaka by zaszlachtowali teraz biedny paluszek zabandażowany a ja ciężko ranny chyba wezwię pogotowie by mi krew uzupełnili nie bo jeszcze mnie za dojazd policzą uzupełnię jutro czerwonym winkiem . pozdrawiam ciężko ranny w bojach kuchennych Janusz


