Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
19-01-2014, 22:14:50

Mama leży dużo w ciągu dnia. Od 17-18 aż do snu odpoczywa. Nie ćwiczy w zasadzie wogóle bo nikt nie poinstruował nas jak i co. W domu stara się wykonywać normalnie czynności, wiadomo bez dźwigania. Ale ciągle ją boli szyja, kręgosłup...
Forumowiczka
20-01-2014, 07:38:34

Agula, nie stresuj się za bardzo szczepieniem. Pomyśl o ludziach, którzy trafiają do szpitala, na stół operacyjny, po wypadkach... wtedy na pewno nikt nie zastanawia się czy zaszczepieni, czy nie :)
Odzywaj się i opowiadaj co słychać.
Ja tuż przed operacją pisałam jednym palcem i na stojąco bo inaczej się nie dało...
Spinka e-mail: myspine@gazeta.pl grudzień 2006 - operacja c6/c7 czerwiec 2009 - operacja c4/c5 neurochirurg - dr Arkadiusz Wilk
Początkująca
20-01-2014, 09:53:23

Spinko, staram się nie przejmować, ale w nocy miałam kilka razy ataki paniki.
Rano musiałam przyjechać do pracy, żeby przekazać na co mają się nastawić. Oczywiście spóźniłam się ponad godzinę bo nie dość że kiepsko spałam to jeszcze ślisko,jechałam 10 na godzinę.
Po południu idę do przychodni, będę się jednak szczepiła w trybie przyspieszonym, w przyszły poniedziałek 2 dawka, do wtorku powinnam się wyrobić. Tak mi doradzili w poradni do której chodzę do neurochirurga.
W pracy mój szef pozgrzytał trochę zębami, na zadowolonego nie wyglądał ale jakoś poszło.
Pozdrawiam serdecznie.
gość
20-01-2014, 10:02:58

Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć czy ten ból mamie kiedyś minie? :(
gość
20-01-2014, 11:00:25

Aneto może mamę powinien obejrzeć lekarz? I wtedy powie czy przestanie boleć...Wiesz to nie jest takie proste chyba nikt tu nie może "wyrokować", nie znamy twojej mamy, nie wiemy jakie inne problemy ma w tej szyi, podejrzewam, że nie ma 40 lat i ma juz zwyczajnie zmiany zaawansowane także z uwagi na upływające lata. To wszystko ma znaczenie. Proponuję zwyczajnie wizytę u lekarza i fizjoterapeuty, który być może pomoże trochę w bólu i nauczy mamę właściwych ćwiczeń, zachowywania odpowiedniej pozycji podczas chodzenia, siedzenia, spania itd. to wszystko może mieć znaczenie na przeciążenia układu ruchu, to raczej złożone i nie proste sprawy ;) To możesz dla mamy zrobić. Poza tym jeśli mama chodzi od np. 8.00 rano do 17.00 to nie za dobrze może to dla niej...Lepiej żeby pochodziła 2 godz. a potem poleżała...jeśli wykonuje codzienne czynności i czuje się źle, to należy ją odciążyć od tych codziennych czynności i zobaczyć czy to nie te zwykłe czynności nasilają dolegliwości bo może tak być i już będziecie w domu ;) Dajcie jej kilka dni wolnego od wszelkich czynności i obserwujcie, niech tylko leży i spaceruje, leży itd. Szyja najprawdopodobniej boli ją przez przeciążone mięśnie, ale jeśli po odpoczynku to nie mija, np. po 2 dniach nic nie robienia nie będzie poprawy to warto udać się do lekarza czy fizjoterapeuty.
Powodzenia
Agula mi powiedziano, że 1 dawka chroni i bezpośrednio przed operacją wystarczy, zaszczepiłam się też :) odwagi :)
gość
20-01-2014, 11:00:33

Aneto może mamę powinien obejrzeć lekarz? I wtedy powie czy przestanie boleć...Wiesz to nie jest takie proste chyba nikt tu nie może "wyrokować", nie znamy twojej mamy, nie wiemy jakie inne problemy ma w tej szyi, podejrzewam, że nie ma 40 lat i ma juz zwyczajnie zmiany zaawansowane także z uwagi na upływające lata. To wszystko ma znaczenie. Proponuję zwyczajnie wizytę u lekarza i fizjoterapeuty, który być może pomoże trochę w bólu i nauczy mamę właściwych ćwiczeń, zachowywania odpowiedniej pozycji podczas chodzenia, siedzenia, spania itd. to wszystko może mieć znaczenie na przeciążenia układu ruchu, to raczej złożone i nie proste sprawy ;) To możesz dla mamy zrobić. Poza tym jeśli mama chodzi od np. 8.00 rano do 17.00 to nie za dobrze może to dla niej...Lepiej żeby pochodziła 2 godz. a potem poleżała...jeśli wykonuje codzienne czynności i czuje się źle, to należy ją odciążyć od tych codziennych czynności i zobaczyć czy to nie te zwykłe czynności nasilają dolegliwości bo może tak być i już będziecie w domu ;) Dajcie jej kilka dni wolnego od wszelkich czynności i obserwujcie, niech tylko leży i spaceruje, leży itd. Szyja najprawdopodobniej boli ją przez przeciążone mięśnie, ale jeśli po odpoczynku to nie mija, np. po 2 dniach nic nie robienia nie będzie poprawy to warto udać się do lekarza czy fizjoterapeuty.
Powodzenia
Agula mi powiedziano, że 1 dawka chroni i bezpośrednio przed operacją wystarczy, zaszczepiłam się też :) odwagi :)
gość
20-01-2014, 12:11:56

Dziękuję za odpowiedź. Staram się odciążyć, ale nie mogę być cały czas w domu, ponieważ studiuję dziennie. Poza tym mama jest uparta i ciężko jej coś wytłumaczyć. Chodzi tak od 11 do okolo 15, potem chwilę leży. Gotuje obiad. Mówi, że jak ciągle leży, to czuje się jeszcze gorzej choć nie wiem czy to nie kwestia psychiki i nic nierobienia, które daje się we znaki. Na fizjoterapię ma zapis na bodajże kwiecień, bo takie są terminy. Wizyta kontrolna u neurochirurga za tydzień w środę. Ale lekarze nie mówią nic...ostatnio mówił, że wszystko jest dobrze, że żyć normalnie i wlał w nas masę optymizmu. A ja już straciłam jakikolwiek optymizm. Mama ciągle smutna, zła, obolała. Nie da się z nią dogadać. I nie mogę sprawić, żeby ją nie bolało. Nie wiem co robić. Kupiłam jej poduszkę profilowaną. Niby fajna, ale nie widzę by było lepiej.
gość
20-01-2014, 12:12:47

Dziękuję za odpowiedź. Staram się odciążyć, ale nie mogę być cały czas w domu, ponieważ studiuję dziennie. Poza tym mama jest uparta i ciężko jej coś wytłumaczyć. Chodzi tak od 11 do okolo 15, potem chwilę leży. Gotuje obiad. Mówi, że jak ciągle leży, to czuje się jeszcze gorzej choć nie wiem czy to nie kwestia psychiki i nic nierobienia, które daje się we znaki. Na fizjoterapię ma zapis na bodajże kwiecień, bo takie są terminy. Wizyta kontrolna u neurochirurga za tydzień w środę. Ale lekarze nie mówią nic...ostatnio mówił, że wszystko jest dobrze, że żyć normalnie i wlał w nas masę optymizmu. A ja już straciłam jakikolwiek optymizm. Mama ciągle smutna, zła, obolała. Nie da się z nią dogadać. I nie mogę sprawić, żeby ją nie bolało. Nie wiem co robić. Kupiłam jej poduszkę profilowaną. Niby fajna, ale nie widzę by było lepiej.
Wtajemniczona
20-01-2014, 12:58:09

Aneta,
psychika w naszej chorobie odgrywa ogrona rolę. p operacji jest różnie. każdy z nas musi znalezc własny sposób żeby oswoić się z sytuacją po operacji i iść do przodu.
neurochirurdzy są często oszczędni w słowach. trzeba dopytać :)
wydaje mi się, ale nie jestem ekspertem, ze ból w miejscu wszczepienia implantu, szyi, bez częstego, wyrazniego drętwienia do rąk może sie jeszcze pojawiać. niektórzy pisali, że nawet 6 miesięcy po odczuwają czasem drętwienie palców.
Pawik mądrze pisze. częsty odpoczynek w czasie dnia to dobry sposób na to aby sie przekonac, czy ból nie jest spowdowany przeciążeniem.
może warto znalezc dobrego terapeutę manalnego/ osteopatę z kwalifikacjami?
pozdrawiam Cię. pisz, jak mama :)
Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone)
Wtajemniczona
20-01-2014, 13:37:12

Agula, trzymam kciuki i za wszystkich pozostałych oczekujących też!
Ja z innej beczki - z nieukrywaną radością powiadomiłam dziś mojego potencjalnego operatora, że nie potrzebuję na razie operacji C5C6C7 i poprosiłam o wpisanie na daleką listę "rezerwową". Rehabilitacja przyniosła u mnie znakomite rezultaty, ani szyja, ani kark, ani bark nie bolą, teraz pracuję nad likwidacją napięciowych bóli głowy. Ostatnio byłam u neurologa i stwierdziła, że jestem w doskonałym stanie, żadnych ubytków i szczerze była zdziwiona brakiem napięcia w plecach przy dyskopatii wielopoziomowej.
pozdrawiam serdecznie,
Basia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: