Szyjko - dobrze, że jesteś już po, oby bóle i inne dolegliwości szybko ustąpiły. Ja nie miałam operacji, ale tu na forum wyczytałam z doświadczeń innych, że dobry jest soczek marchewkowy typu Kubuś. Może spróbuj ewentualnie przegryźć i połknąć witaminę A+E (nie wolno nadużywać - 1-2 dziennie) wg internistów goi podrażnione gardło.
Łukaszu, przepukliny w szyi mogą jak najbardziej dawać objawy również w nogach. Mnie neurochirurdzy straszą porażeniem czterokończynowym.
Mam torbiele Tarlova w kręgosłupie piersiowym 3 szt. od 2-6mm (na RM szyi załapały się 3 kręgi Th), może jest tego więcej na pozostałych poziomach, ale jeszcze nie pokusiłam się o RM piersiowego. Prof.Podgórski stwierdził, żebym tym się nie przejmowała, takie torbiele się zdarzają. Martwić się powinnam 5 przepuklinami i wypuklinami zdiagnozowanymi w szyjnym i kawałku piersiowego, w tym 2 typowanymi do operacji przy pogorszeniu objawów neurologicznych. Na razie intensywnie, regularnie ćwiczę, stosuję kodeks szyjek i bardzo uważam na siebie.
Jeśli ta torbiel w lędźwiowym bardzo Ciebie niepokoi, może skonsultuj się z neurochirurgiem. Szukając czegoś nt. torbieli Tarlova znalazłam info, że specjalistą od nich jest prof.Koszewski. Myślę jednak, że ta operacja w styczniu jest ważniejsza niż torbiel. Stosuj wszelkie możliwe sposoby na opanowanie strachu i stresu, aby nie spinać jeszcze mocniej mięśni przykręgosłupowych. W tej stresującej i nieciekawej sytuacji na pewno możesz cieszyć się, że będzie operował Ciebie tak dobry specjalista. Strach na pewno zawsze jest. Nie wyobrażam sobie co czujesz, bo nie miałam jeszcze tak poważnej operacji ze znieczuleniem ogólnym. Trzymam kciuki i na pewno jeszcze inne doświadczone szyjki coś Tobie napiszą.
Pozdrawiam
Basia