nie wpadajcie tak szybko w panikę z tym przesuwaniem się implantu. na podstawie czego tak powiedział rodzinny? Objawów? RTG?
Jedni Po szybko wracają do formy inni długo.
Każdy ma inną predyspozycję do wytwarzania stanów zapalnych, każdy miał inny ucisk przed.
Przepraszam tych, którzy czytają regularnie - znów się powtórzę.
U mnie przez 5 tygodni PO objawy się NASILAŁY. Potem się juz wycofywały. Nie mam pojęcia dlaczego tak było, na swój własny użytek stworzyłam teorię (ale nie wiem czy słuszną) że widocznie u mnie tak długo organizm wytwarzał stan zapalny po ingerencji w tej okolicy.
Druga sprawa - implant wcale nie musi być osadzany centralnie. Jak macie zdjęcie RTG i implant jest z boku, szczególnie jeżeli jest to np. czop tytanowy, to może tak ma być - implanty są często osadzane tam, gdzie trzon jest szerszy. Chodzi o to, żeby oprzeć go na zewnętrznej części kości, bo tam jest ona twardsza (środek jest bardziej miękki więc istnieje ryzyko, że implant w niego się zagłębi).
Lekarze rodzinni muszą wiedzieć różne rzeczy po trochu z wszystkich dziedzin więc trudno wymagać od nich znajomości tych powyższych szczegółów.
Moja rada - poczekać na wizytę u neurochirurga.
Czasem też bólem reaguje nerw który był bardzo długo zaciskany i teraz po jego odblokowaniu występuje
przeczulica. To też długo ustępuje niestety.
Nie panikować :)
trzymam za was kciuki, będzie dobrze, chociaż może nie bardzo dobrze. Niewielu z nas ma to szczęście, ze po operacji jest całkiem idealnie
Asia