Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
20-08-2013, 11:23:20

Naomix jestem posiadaczką protezy ruchomej od roku C5-C6...niestety nie koniecznie szczęśliwą, ale...
Jak pisze Asia kwalifikacja pacjenta jest długa, trzeba być młodym i zdrowym ;) najlepiej "wypadkowym", wszystko ok -tylko dysk "wyleciał". Mój operator powiedział, że on wie od razu czy się nadaje pacjent do ruchomego, nie widzi potrzeby decydowania na stole, nie wiem czy to nie jest "zwodzenie" pacjenta takie "gadanie". Miałam od razu dyskopatię na 2 poziomach, ale ruchomy dostałam 1 i w zasadzie łącznie z fizjo taka była opinia, że to "lepsze" dla biomechaniki kręgosłupa...nie wiem, dla mnie jako pacjentki wydaje sie to nie logiczne by 2 raz iść na operację w krótkim czasie. Ruchomy implant jest nie ruchomy po ok 5 latach, zwyczajnie zarasta...trzech z tego co wiem, słyszałam nie wstawia się za 1 zamachem, max 2 poziomy. C6-C7 podobno nie odpowiada za ruchomość szyi i teraz obecnie czekam na kolejny zabieg i operator a nawet 2 neuro twierdzi że wstawianie tam ruchomego mija się z celem, bo niczemu nie służy...nie wiem może to też o kasę chodzi, ale ja świetnie kwalifikuję sie na ruchomy i mój operator wstawia ich dużo...
Natomiast ortopeda mój twierdzi i np. neuro z Grudziądza, że odeszli od ruchomych bo często się "zapadają", u mnie podobno doszło do zapadnięcia sie protezy, jeśli tak (co można zobaczyć tylko śródoperacyjnie) zostanie usunięta i stabilizacja sztywna na obu już poziomach...Ból głowy, ramion nie do opisania po operacji utrzymywał sie ok m-ca, ból głowy do 3 m-cy przy każdym ruchu, usłyszałam wtedy, że proteza wprowadza ruch w miejsce gdzie przepuklina "usztywniła" kręgosłup i dlatego boli i boleć będzie póki nie dojdzie do wygojenia...do dziś miewam koszmarne bole głowy, które nasilają się dosłownie przy delikatnym poruszeniu głową nawet na leżąco, są coraz rzadsze ale są. Reasumują rok po operacji nadal mam rwy, osłabioną siłe i objawy milopatii w badaniu neurologicznym...każdego dnia ćwiczę i korzystam na "stałe" z terapii manualnej, która ratuje mnie doraźnie przed bólem i pozwala pracować (biuro). Gdyby nie ucisk na rdzeń rok temu nie poszłabym na tę operację, teraz też tak myślę do momentu aż ból stawia mnie pod ścianą i juz wtedy nie ma znaczenia co mi wstawią czy to będzie ruchome czy nie ;)
życzę obyś Ty nie musiała być w takiej sytuacji i miała siły walczyć o to co chcesz, jednak pamiętaj, że na dwoje babka wróżyła ;) Warto rehabilitować się cały czas, bo to w zasadzie juz nasze życie, czy przed czy po operacji (nie mam na myśli fizykoterapii, ale ogólnie reh. czynnościową)
pozdrawiam
gość
20-08-2013, 11:37:51

puma 1626 może jeśli Cię "stać" na wizytę udaj się do dobrego fizjoterapeuty, możesz napisać skąd jesteś i jest szansa, że ktoś da Ci namiar...nie chce Cię zniechęcać ale to nasze zdrowie i musimy sami o to zawalczyć, cóż takie czasy, to nas boli. Mam dyskopatię na 3 poziomach w L-S i terapia manualna plus ćwiczenia bardzo pomagają i w zasadzie po 2 wizytach jesteś w stanie sama ćwiczyć a terapia ma na celu poprawę samopoczucia i pozbycie się bólu, warto zachęcam...licz na siebie, nie na lekarzy, nie zawsze mają złą wolę, jesteśmy dla nich zwyczajnie kolejnym pacjentem...trzymam kciuki :)
Forumowicz
20-08-2013, 11:42:41

3 poziomy na raz to trochę dużo i myślę że nawet jak neurochirurg tak mówi to przy stole i tak trzech nie zrobi.
Po za tym skąd później będzie wiedział , który np jest skaszaniony i do poprawki ??
Ruchome implanty - temat rzeka , nie każdy się nadaje a zresztą ja i buraczkowa usłyszeliśmy to samo od 2 obcych sobie lekarzy , że są podobno badania pokazujące że chyba po 3 latach 40% implantów ruchomych zarasta i staja się nieruchome.
I potrafią zrobić więcej złego niż dobrego.
P.S.
Czuje się *** :)
"Denerwowanie się to zemsta na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Początkująca
21-08-2013, 07:10:02

Witajcie:)...
pawik...jak przeczytałam Twoją ostatnią obszerną wypowiedż to aż mi się zrobiło zimno... i jak tu się nie bać ??? jak nie mieć strachu i obaw przed operacja? i nie zadawać sobie pytań ... tych na dzień dzisjejszy bez odpowiedzi jak będzie po? może gorzej ...oby nie !!! a może lepiej tak jak u większości z WAS kochani:)
Serdecznie pozdrawiam Bernadeta :)
Wtajemniczona
21-08-2013, 11:58:15

Witam
Wyprawiłam się dzisiaj do neurologa , czekałam od czerwca.Na drętwienia dostałam milgaminę i olfen w zastrzykach i vicebrol w tabletkach na zawroty głowy.
Chodzę na rehabilitację , mam laser , ultradźwięki i solux
W październiku usg tętnic i kolejny rezonans.
Pani neurolog mówi żeby się skupić na rehabilitacji bo w moim przypadku operacja może dać niewiele ponieważ dużo tych zwyrodnień. Na pocieszenie powiedziała mi że kręgosłup będę miała chory do końca życia .
Nic dodać nic ująć , jest nieźle , gorzej dopiero będzie.
Napiszcie że u Was jest lepiej .
Becię PO operacji pewnie już nie boli .
Renatka się gdzieś zagubiła , miała się odezwać w poniedziałek po wizycie u neurologa , milczy Stokrotka i Agnieszka Agachrab .
Dziękuję Piotrowi za systematyczność .Jego wpisy każdego dnia po operacji były bardzo pouczające i bogate w treści.
Cały czas was czytam , wiele razy się wyhamowuję żeby czegoś tam na forum nie napisać bo chyba mam jeszcze gadulstwo oprócz dyskopatii a wiele do napisania nie mam bo jestem PRZED .
Pozdrawiam.Karolina
gość
21-08-2013, 12:28:06

Szyjka 74 jak u fizjo? jest szansa?
Becia_40 dlatego tak chyba po sobie trochę nakłaniam do reh. ćwiczenia itp. Bo tylko to nadal mnie jako tako trzyma...Jestem zapisana na zabieg ale zobaczę jak będę sie czuła, co powie fizjo...jednak ból jest takim motorem napędzającym do decyzji na tak, ale pamiętaj, że trzeba wierzyć w powodzenie czy to operacji czy leczenia zachowawczego, no i z doświadczenia róbmy tak by sobie nie pogarszać :)
du...mi nawet fizjo powiedział że te zabiegi typu laser to jak umarłemu kadzidło, co nie znaczy że sama się nie wspieram, ale idź w kierunku czynnościowej...neurolog dobrze Ci powiedział, przy zmianach wielopoziomowych trzeba pokochać swój kręgosłup...usuną Ci to co najgorsze, a to nie to może najbardziej dokuczać, wiadomo bezwzględnym wskazaniem są uciski na rdzeń, pewno jakieś duże uciski na nerwy, no to tak z teorii ;)
pozdraiwam
Forumowicz
21-08-2013, 14:15:49

Dzień dobry WSZYSTKIM PERYSKOPKOM.U mnie po staremu jest bardzo dobrze.KAROLINO dalej ćwiczę ,marsz i to szybki,jazda rowerem, plywanie w morzu częste,masaż lkasyczny co dwa tygodnie, za miesiąc kontrola i rtg AP i boczny,i za miesiąc dalsza rechabilitacja czyli moja ulubiona wanienka,laser,pole magneryczne,no i może jakiś masaz w sanatorium.Czyli codziennie coś dalej aby się usprawnić.Jazda samochodem bez najmniejszych problemów tylko dodasłem niemiecki zagłówek by niebylo póstej przestrzeni miedzy szyja a stałym zagłówkiem.Pozdrawiam WSZYSTKICH BOLESNYCH..piotr.........
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowicz
21-08-2013, 14:19:01

Zapomnial bym to jest 282 dzień po operacji.....
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Wtajemniczona
21-08-2013, 15:38:37

Pawiku,
u fizjo ok. też McKenzie, tylko inaczej mnie obejrzał.powiedział, że przy mojej niestabilności i patologicznej kifozie retrakcje to samobój i dziwił się, kto i to zalecił. znalazł jeden ruch głową, przy którym nie drętwieje i nie ma innych objawów i mam przez dwa dni próbować. spytałam, czy na moim miejscu by się operował. powiedział to, co zwykle mówią" neurochirurg operuje, rehabilitant rehabilituje".zobaczę, co dalej.mówi,że jestem ciężki przypadek :(
probowal dziś popracować na mojej oponie.ale dostałam mega bani i drętwienie obu łapek. więc odpuścil.
w piątek idę jeszcze do jednego, robi Ackermannem.
wszyscy zgodnie twierdzą, że w moi przypadku są potrzebne dwie operacje: stabilizacja jakimis blachami dwóch poziomów, druga - implant.więc będę się bronić. odpuściłam sobie ostatnie dni właściwie wszystko, spacer, leżenie,kołnierz, zero dzwigania i jest ciutke lepiej. ale to nie sposób na życie.wybrałam się niedawno na tańce, wiecie, rytmy latynoskie. trochę sobie pofolgowałam, ale potem miałam całą gamę objawów.
czy Wy też macie tak,że przez kręgosłup przewartościowaliście swoje zycie? że nie wszystko jest niezbędne? taka redukcja potrzeb mi się zrobiła.
ciekawa jestem, co u Renatki, Stokrotki i innych.
du, gadulstwo wskazane ;) po to jest forum.
Piotrek, jak dobrze jest czytać Twoje optymistyczne wypowiedzi :)
pozdrawiam Was serdecznie. piszcie, bo każda wypowiedz jest wartościowa :)
Wtajemniczona
21-08-2013, 16:05:51

Jestem miałam pisać po wizycie ale nawarstwiły się inne sprawy.
No cóż pani. neurolog tez potwierdziła że jest wskazanie do operacji. ostateczna decyzja należy do neurochirurga. Jadę w piątek ale to raczej nic nowego nie wniesie.Nie wiem mam mętlik w głowie czuję sie w miarę dobrze a tu wszyscy wskazuję że operacja musi być. Myślę że łatwiej iść na stół jak coś boli. Ale wiem też im wcześniej tym lepiej. I tak rozum nie zgadz się z emocjami. Pozdrowienia dla wszystkich
Przed operacją Zwyrodnienie C4do C7 + długi opis

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: