Witam wszystkie szyjki.
Pawik ja nie mam żadnych wątpliwości,operację mam już tuż,tuż bo 11.08 jadę do Nowej Soli.Niestety nie ma innej opcji bo wszystko już co możliwe wykorzystałam i była poprawa na krótko,ćwiczenia MC Kanzi już wcale nie pomagały.Obawy mam tylko dlatego że zostawiam męża po operacji guza jelita grubego z córka (20 lat) ale musza sobie dać radę.Powiedzcie mi tylko jak długo po operacji jest sie w szpitalu ,wiem że to wszystko jest indywidualnie u danej osoby ale tak w przyblizeniu

A są dwie becie :) ja do tej beci_40 pisałam :)
Za Ciebie becia1968 też trzymam kciuki :)
pozdrawiam

becia pobyt w szpitalu zależy chyba od tego jak zdrowiejesz, przeważie na drugi dzień wypisują, ja byłam 9 dni, bo miałam duży obrzęk na szyi pcr wyszło podwyższone na 50 parę więc dostawałam antybiotyki w kroplówkach przez 8 dni, a 9 zdjęto mi szwy i wypisano do domu, jak tylko obrzęk wylazł na szyi to miałam zrobione usg oraz TK czy nie ma wycieku z jakiegoś niedomnkiętego naczynka i czy nie ma krwiaka, więc na mnie dmuchano i chuchano
a co do bolesności barku to jest słabysz jak przed operacją, ale nadal jest, natomiast pod łopatką piecze bo chyba zbyt intesywnie pracuje rączkami, właśnie odeszłam od stołu roboczego gdzie pochylona pracowałam ze 3 godziny, i teraz pulsuje mi ból na szyjeczce z tyłu i coś dźga, więc na dziś koniec z pracą fizyczną za bardzo boli, jak wróce do domu, to przeproszę się z kołnierzem

Witam wszystkie PERYSKOPKI z nad morza wreszcie jest chłodniej... Becia40 jestem po operacji c5-c6 i c6-c7 pracuję jako marynarz/owszem musze uwazac ale poza tym wszystko u mnie gra.Najlepiej skup się nie na samej operacji ale na tym co będzie po.To jest najwazniejszy etap czyli rechabilitacja no i odliczanie czasu do wznowienia pracy czego ci życze ....Becia 1968 pobyt będzie tak między 4 a 6 dni szybko wypisują.piotr..

Witam Dana i Szyjka 74 dziękuje za odpowiedzi.
Becia ja chodzę od poniedziałku na masaż polega to na tym iż najpierw przez ok. 20 minut mam masowany rozgrzewany sam kręgosłup tak aby mięśnie były rozgrzane a następnie mam tą terpię manualną robi to powoli naciąga szyję cały czas głowa w rękach terapeuty. Pierwsze dwa dni byłam tak nieufna Ale widzę że teraz jest w miarę ok. Zobaczymy jak będzie dalej. Dlatego tak jak już pisali na forum najlepiej zdać się na dobrego i sprawdzonego rehabilitanta . Wiadomo pewności nigdy nie ma. Ja w opisie mam oprócz dwóch wypuklin C4/C5 i C6/C7 - , na poziomie C5/C6 mam wypuklinę 4mm i takie zdanie : nieco podwyższone sygnały w zakresie rdzenia kręgowego mogą sugerować rozwijającą się mielopatię . A to już bywa niebezpieczne Też boję się operacji i staram się wykorzystać wszystkie inne możliwości. Zobaczymy Pozdrawiam Renata

Reniu czy twój neurochirurg zaakceptował rehabilitację przy mielopatii. Ja miałam zakaz wszelkich zabiegów, najlepiej nic nie robić aby nie pogorszyć.
Pozdrawiam

Dana Do neurochirurga jadę 23 sierpnia z drugim badaniem rezonansu w którym zmiany mam podane w mm. Pozwoliła lekarka ale mówiła ostrożnie ten masaż robię w szpitalu. . Tą mielopatię to mam tak na pograniczu na 100% nie ma w opisie tylko podejrzewają . Mam zabieg na 16.września to jeszcze próbuje Staram się ostrożnie Nie jestem przekonana czy to pomoże ale tak się boję operacji że jak to mówią tonący brzytwy się chwyta . Dzisiaj trochę szyja wrażliwa lekkim ucisk. Zobaczymy. Miłego popołudnia. Renata

Becia 40 mam pytanie a w Krakowie na Botanicznej kto będzie Ciebie operował ??
Bo ja też zastanawiałam się nad Krakowem bo mam takie możliwości ale od mojego miejsca zamieszkania to 400km . pozdrawiam Renata.

Witam .Długo czekam na odpowiedź ale chyba nikt nie operowanego poziomu C3-C4.Największą teraz tam mam wypuklinę .
Piotrze zabieg miałam w grudniu 2010 poziom C6-C7,2008 luty C5-C6.Przed drugim zabiegiem cierpiałam tak niesamowicie,że co parę nocy leżałam na SOrze i nic nie pomagało.Obojętne mi było -kto i gdzie mnie będzie operował byle by teraz ,zaraz i natychmiast.Czekałam prawie 4 miesiące a w ręce już nie było zadnych odruchów neurologicznych.Teraz znów boli bardzo łopatka dosłownie jakby plecy mi piłowano i ręka daje powoli znać o sobie .28 Sierpnia dopiero mam rezonans i po konsultacji z neurochirurgiem zdecyduję ale jeśli powie ,ze do zabiegu nie będę czekała do końca- nie mam siły i cierpliwości .Poprzednia wypuklina odebrała mi bardzo dużo zdrowia .Na rehabilitację nie miałam czasu, u męża wykryto guz w sercu,potem leżąca mama (zmarła 4 Lipca) ale teraz już czas i pora zadbać o siebie.Ponowię zapytanie -czy któraś z pań lub panów miał operowany C3-C4.Bardzo proszę o odpowiedź.