Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
10-04-2013, 09:05:57

Może najpierw wyjaśnie jak to u mnie wygląda, bo mam wrażenie, że tak wparowałam bez przedstawienia mojego kręgoslupa  . Mój problemowy dysk jest na poziomie c6/c7 i jest wylany na oba boki, z naciskiem na nerwy polewej stronie i możliwością nacisku na rdzeń. Trochę mi trudno to fachowo napisać, bo jeszcze jestem świeżynka w temacie a w szystko jest po szwedzku  Nie mam objawów ucisku na rdzeń, więc ta częśc chyba nie jest w takim najgorszym stanie. Mam za to ogromne problemy z powodu usicku na lewy nerw, drętwienie lewej ręki, potworne skurcze mięśni i ból, który nie raz doprowadza mnie do płaczu, wycia i szału.
Jeżeli chodzi o leki, to przyjmuję jedynie na rozluźnienie mięśni (czynny składnik klorzoxazon(, z tego co znalazłam, nie ma on odpowiednika na polskim rynku. Jest bardzo fajny, nie mam żadnych skutków ubocznych. Oprócz tego używam przeciwzapalnie lek z naproxenem, jego przeciwbólowe działanie jest mi nieznane gdyż praktycznie żaden lek przeciwbólowy jaki probowałam nie działa, więc odstawiłam wszystkie już po 2 tyg. Próbowałam paracetamol, paracetamol z kodeiną, ibuprofen, ketonal i tramadol. PO tramadolu mało nie odpłynelam na tamten świat, więc trzymam się od świństwa z daleka. W ciągu dnia dostaję szału i bardzo dużo się ruszam ale jakoś tam daję radę, w nocy śpię z aparatem TENS, który mi tam podobno oszukuje ból ale to tak średnio działa. Wystarcza na tyle, by zasnąć raz na pare godzin. Często ja budzę się z bólu w nocy to biorę ciepłą kąpiel, pomaga na chwilkę chociaż. Aż boję się ile za wodę zapłacę. Problem ze spaniem wynika również z tego, że jest tylko jedna jedyna pozycja w której mogę leżeć , w której zastygam. Gdy się budzę z bólu czuję też dyskomfort leżąc ciągle na tych samych częsciach ciała a tu ani sie przewrócić ani co...Śpię na poduszce i materacu ortopedycznym, na normalnym w tej chwili nie jestem w stanie.
Co do ćwiczeń to robię rozciągające i takie tam na ruszanie tych partii mięśni. Jak się rozglądam po necie to zgaduję, że można je zakwalifikować do izometrycznych. Generalnie zastanawia mnie jak piszecie, że odpoczywacie, oszczędzacie się, mi tutaj wszyscy mówią, że mam się ruszać, dużo ruszać, unikać tylko wibracji i przeciążęń ale mam absolutnie nie leżeć i mało siedzieć. To akurat trudne nie jest, bo nie jestem w stanie dłużej usiedzieć a leżenie to tortura.
Oprócz tego chodze na terapię manualną, trakcje mi pan robi, trochę rozmasuje mięśnie, postrzela pęcherzki w kregoslupie (to są te manipulacje ) ale w innych częsciach kręgosłupa. Tam gdzie mam ten felerny dysk podobno nie powinno się ruszać. Nawet to lubię, myślę, że nie ma się czego bać  niestety z tego będę musiała wkrótce zrezygnować, bo kosztuje to kupę kasy 
Jeśli chodzi o ssący po nocach żołądek to zaczynam podejrzewać, że „pomaga” mi w tym mój aparacik TENS, było nie było wysyła impulsy elektryczne i może pobudza żoładek do pracy, no i pewnie to, że nie śpię za długo, więc nie zdąży pzrysnąć razem ze mną. Spóbuję z wodą gazowaną, bo jak coś zjem to trzeba kiełki umyć a im więcej rzeczy do zrobienia tym bardziej jestem rozbudzona i tym trudniej znowu zasnać.
Zaczęłam więc trochę na własną ręke ćwiczenia McKenziego, i pomaga przynajmniej na tyle, że ból wędruje w stronę kręgosłupa, tak jak niby powinno być. Od przyszłego tyg. Zacznę już normalnie ćwiczyć z fizykoterapeutką.
Ach jeszcze sobie o operacjach przypomniałam, zasięgnęłam języka u mojego chiropraktyka (chyba tak się on zwie) w sprawie operacji i z tego co mi powiedział wynika, że operacje z implantem usztywniającym kręgosłum praktycznie się nie zdarzają, teraz operacje tutaj polegają na małym nacięciu, wejściu z kamerka i usunięciem tylko tej częsci dysku, która uciska. Pacjent jest wypisywany tego samego lub nastepnego dnia do domku i praktycznie po 2 tyg jest juz mniej lub bardzij sprawny. Trochę mnie to zastanwaia, po tym co tutaj czytam ale poczekam na wizytę u ortopedy i go podpytam. Póki co staram sie nie panikować, może nie będzie tak źle. Powiem szczerze, że uspokaja mnie ton rozmowy tutaj na forum i chyba dzięki temu trochę wyluzowałam 
Uch, rozpisałam się okropnie ale właśnie mnie olśniło, że chyba mi bylo to potrzebne, bo przy okazji zebrałam troche myśli., więc wybaczcie kilometrowy post.
I zawzdroszczę tak pozytywnie Piotrowi sanatorium :) też się kiedyś wybiorę.
Początkująca
10-04-2013, 12:43:19

Dzięki,Piotr,bo już myślałam,że nie powinnam w ogóle wychodzić.
Keriana.....co do stałych implantów.......Piotr kilometry wcześniej wstawił link do stronki gdzie opisane są metody leczenia operacyjnego.Dla przypomnienia-
http://www.neurochirurg.opole.pl/a1270738228pol-Dlaczego-nie-powinnismy-sie-bac-operacji-kregoslupa.html
Warte polecenia
baszas Operacja:16 marca 2013 Discektomia C5/C6 i C6/C7 Stabilizacja:PEEK
Początkująca
10-04-2013, 13:34:18

stokrotka210863 2013-04-10 09:28:58 Ewa (e1313) juz masz rehabilitację, kiedy miałaś operację? ja jestem 2 miesiące po i na razie nic...
a przydałby się jakiś delikatny masażyk na kark, nadal mam "karczycho gołoty" mięśnie jak skała, twarde i bolesne, a jeszcze to się powiększa jak jest zimno, chyba się kule w sobie i jeszcze większy skurcz następuje, w niedługim czasie wybieram sie do operatora to się podpytam, bo te słonie ciężkie....
renata i piorek, proszę o relacje z sanatorium, jakie zabiegi jakie sanatorium, wyżywienie, wszystko proszę napisać, najlpeiej w tym nowym wątku,który utworzyłam, żeby nas administratorzy nie wyrzucili z tego
perpetum gratuluje wyższej grupy, niestety nie wszyscy lekarze to lekarze, niektórzy to wyrobnicy statystyczni, dobre i 3 lata a potem się złozy nowy wniosek
Witam wszystkie szyjki. Stokrotko jaka jest możliwa rehabilitacja 2 mies. po? Żadna!!!! Trzy miesiące to taka dolna granica. Spieszyć się należy jedynie z łapaniem pcheł. Piszę to jako stara doświadczona rehabilitantka. Jestem trzy miesiące po i czekam jeszcze przynajmniej trzy Pozdrowionka.
Wtajemniczona
10-04-2013, 14:38:07

niematahari
no wiem, ale dzięki za info, po prostu chdziło mi o te ciężkie słonie....a prawda taka, że to co teraz robie, to pewnie za duzo, ale trudno jest przekonać najbliższe otoczenie,ze nic nie możesz robic jak wyglądasz normalnie..przecież właściwie nic ci nie jest a jeszcze dr powiedział przy mężu że nawet na głowie moge stać i nic mi się nie stanie,.ale żeby usciślić ,jak robie obiad to polega to na usmażeniu kotletów, które mąż rozbije, mąż odlewa ziemniaki i je tłucze, wode nalewam kubeczkiem do garka jak jestem sama, nie sprzątam, nie wycieram kurzy, nie odkurzam, sporadycznie zamiątę szczotką na kiju długim, i sporadycznie zmywam naczynia i odstawiam na ociekacz na wys szafki, pewnie za długo siędze przy kompie...
keriana ..wydaje mi się, że najpierw powinien cie zdiagnozować lekarz, a nie jakis chiropraktyk, z tego co wiem to ćwiczenia mkziego trzeba mieć pokazane przez fizjoterapeute żeby dobrze je wykonywać, tak samo jak izometryczne, a ty piszesz ze pomaga ci jakieś urządzenie TENS zwalczać ból, z tym też trzeba uważać.Z rezonansem wybierz się do neurologa lub neurochirurga, bo tylko oni operują kręgosłupy a nie ortopedzi...i nawet ten TENS powinnaś mieć zlecony
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...? 7 luty 2013 operacja C5/C6 i C6/C7 implanty typu Zero-P klinowe firmy Synthes
gość
10-04-2013, 15:35:56

:)
Masaż szyi można wykonać na różne sposoby, ja miałam robiony przez fizjo w 7 dniu po operacji. Leżałam na boku (raz 1, raz 2), a fizjo delikatnie tak mi rozmasował szyję i ramiona, że zrobiło się super
Co do leżenia to też mi mówią, że ruch to zdrowie, do granic swoich możliwości, ale bez ruch czy za dużo leżenia na pewno nie jest wskazane (brak dotlenienia tkanek, itp.). Spacerujcie kochani ile wlezie
Słońca :)
gość
10-04-2013, 15:58:09

Stokrotko, dla sprostowania, zdiagnozowal mnie lekarz, nie chiropraktyk. Z nim prowadzilam tylko luzna rozmowe na temat operacji, nic konkretnego. I tu dziekuje za link niematahari, troche mi sie rozjasnilo, bo dla mnie to ciagle wszystko nowe jest, operacja taka smaka wydaje sie to samo ale widze troche mam do poczytania.
Aparat TENS akurat jest mi znany i podpowiedzial mi go lekarz pierwszego kontaktu. Nie jest niebezpieczny, moze co najwyzej nie przynosic ulgi.
Do neurologa to ja trafie pewnie za kilka miesiecy a bol jest nie do wytrzymania juz teraz, ratuje sie ja moge. Tutaj nie da sie po prostu pojsc do neurologa :(
Początkująca
10-04-2013, 16:04:01

Stokrotko,
operację miałam w grudniu 2012 r. Rozpoczęłam rehabilitacje, ponieważ prawie nie ruszam szyją, prawą ręką i cały czas bardzo mnie boli.
Oczywiście wszystko odbywa się za zgodą operatora i po wykonaniu kontrolnego MR i TK.
Dzisiaj rozmawiałam z operatorem na temat mojego stanu zdrowia. Wyniki badań nie mają odzwierciedlenia w moich objawach. Dlatego, przez jakiś czas będę się rehabilitować, a jeśli to nie pomoże, konieczna będzie druga operacja w celu usunięcia ucisku
Piotrze, w a Ciechocinku przypadkiem nie byłeś? Ja wybieram się tam w sierpniu.
Ewa (e1313)
Forumowicz
10-04-2013, 19:03:38

Dobry wieczór PERYSKOPKI,odpoczywam i czytam co tam piszecie.Cały dzień zabiegi do tego mała przebieżka do Dziwnowa plażą ,a powrót lasem 2 godz 20 minut coś pięknego.Ewa sam nie byłem w Ciechocinku,ale może moja tow. przy stoliku była zapytam.Jeżeli tak to napiszę.
Stokrotka z suszarką uwazaj to za wysoko.
Keriana czemu piszesz ,że trafisz za kilka miesięcy,przyspiesz tą wizyte ale prywatnie,szkoda czasu,nie wróć bólu.Gdybym miał czekać nza wizytę normalnie to by była za 3 miesiace minimum.Życze wszystkim nocy bez bólu i WYTRWAŁOŚCI Z WIARĄ.bratpit
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
gość
10-04-2013, 19:43:19

Witam szyjki :)
Dzisiaj pochwalę się wam moją śliczną blizną... 3 tyg PO i .... mało co widać część strupka jeszcze jest i to jedynie widoczne :)
[url href=http://www.forumneurologiczne.pl/galeria/kasiafo/albumy title="Przejdź do galerii użytkownika"][img hash=5165afbf1a8ba href=http://www.forumneurologiczne.pl/galeria/kasiafo/pokaz/5165afbf1a8ba]http://static2.medforum.pl/portals/user_photos/212685/5165afbf1a8ba_200x200_adaptive.jpg[/img]
tak było tydzień PO
[img hash=5165bf254f882 href=http://www.forumneurologiczne.pl/galeria/kasiafo/pokaz/5165bf254f882]http://static2.medforum.pl/portals/user_photos/212685/5165bf254f882_200x200_adaptive.jpg[/img]
Samopoczucie oki ale nadal główne moje motto to nic nie robie
pozdrawiam
ps. jak idzie testowanie maści z gożdzika ?
19.03.2013 implant DCI 5L poziom C4/C5
Wtajemniczona
11-04-2013, 06:59:27

kasiafo śliczna blizna, moja jeszcze taka nie jest, zrobie fotki i wrzuce
maść z goździkiem czasami stosuje - chyba pomaga, chociaż z ulotki to powinno głównie ją się stosować podczas masażu
piotrze nie odstawiam na suszarke, tylko na ociekacz na wysokości pasa,staram sie za często rączek do góry nie podnosić....
alinka - tak jak piotr pisze, nie zwlekaj bo to nie ma sensu, ból wyraża że coś jest nie tak, a za kilka miesięcy to może się poglębić, idź prywatnie jak większość z nas i walcz o zdrowie, wiesz jak to jest z tym pociągiem, trzeba nie przegabić stacji
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...? 7 luty 2013 operacja C5/C6 i C6/C7 implanty typu Zero-P klinowe firmy Synthes

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: