Kasiafo :tysiu masz priva odemnie.... duużego z mnóstwem uścisków :)
Kasiu dziękuję Ci bardzo...:) I także ściskam najmocniej jak potrafię :***:***:***
walizka już prawie spakowana, dokładam tylko co jeszcze mi sie przypomni....:)
W poniedziałek ...kierunek Wrocław -Szpital Wojskowy :)
Ale jak to w życiu bywa moje przygotowania do świąt i do OPERACJI:D nie obyły sie bez przygód... Mój pomocnik co tak pomoc oferował we środę spadł z drzewa no i noga do szycia i ręka stłuczona....na szczęście nie złamana....
za to ja też artystka:) jadłam sobie kolacyjkę i trrrrrach pękł ząb...... mój kochany ząbek.... po leczeniu kanałowym.... i gdzie tu znaleźć ratunek jak święta za pasem i szpital w poniedziałek
Na szczęście w piątek udało mi się uprosić jedną Panią dentystkę... upłakałam jej że operacja... i wogóle....i niech normalnie wszystkie marzenia i wooogule jej się pospełniaja...
Uratowała mi pęknięty ząb.....a w zasadzie złamany bo poniżej linii dziąsła....fakt aby go uratować wycięła mi kawał dziąsła... normalnie operacja na fotelu stomatologicznym :):):) ale przeżyłam.... dziąslo się goi i mam czym gryźć...:D
Tak więc tyle się działo że aż zapomniałam się bać operacji :)
ale jak dziś pakowałam walizkę to strach mnie obleciał, łzy w oczach....
no ale co ma być to będzie....
Buziaki dla wszystkich, trzymajcie kciuki...
Margotko myślę cały czas .....będzie dobrze zobaczysz!!!!
Stokrotko.... twój post po wypowiedzi megi1970.... lepiej bym tego nie ujęła.... i jak najbardziej się zgadzam....
ponadto nie każdy ma w sobie tyle siły, żeby samemu góry przenosić.....
Piotrze... nasz optymisto.....jesteś niesamowity :)
Agachrab.... dziękuję Ci za ciepłe słowa....
dziękuję Wam za wsparcie, które od Was dostałam kochane szyjki bo nie wiem czy odważyłabym się gdyby nie to forum i WY a czytałam na długo wcześniej zanim się zalogowałam:)
No i zdrowych, spokojnych Świąt, życia bez bólu, błogosławieństwa od Zmartwychwstałego Chrystusa
spełnienia marzeń.... i wogóle wszystkiego naj..naj..naj.....
Dobranoc :)